[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Dla niej to,co zaszło, było cudem.Opadł bezwładnie na jej piersi.Natychmiast oplotła go ra-mionami i głaskała jak dziecko, mocząc mu łzami włosy.Sam scałowywał te łzy, wiedząc, że tym razem są to łzy ra-dości.Leżeli w ciemnościach przytuleni do siebie pod ciężką pa-tchworkową kołdrą; dwoje kochanków, których namiętność sięjuż wyczerpała.%7ładne z nich nie mogło zasnąć, mimo że byłaczwarta nad ranem.Oboje jak nigdy dotąd byli świadomi pły-nącego Czasu.Aaknęli każdej minuty.Mercy oparła głowę na piersi Sama, który gładził ręką jejChanged with the DEMO VERSION of CAD-KAS PDF-Editor (http://www.cadkawłosy delikatnym, przepełnionym miłością ruchem.- Przynajmniej znam już odpowiedz na jedno pytanie-wyszeptał Sam cicho.Przytuliła się do niego ciaśniej i zarzuciła nogę na jego kola-no.- Jakie pytanie?- Wiem już, kogo szukałem przez cale życie.Mercy leżała zupełnie spokojnie, po czym uniosła się na łok-ciu i przyjrzała Samowi z powagą.Jej oczy zawierały płynnąjasność, zmierzwione ciemne włosy zachwycająco połyskiwały.Prawie nie mogła mówić; napływające łzy paliły ją w gardle.- Mnie?Sam musiał się uśmiechnąć, słysząc jej głos.- Tak, moja miłości.Ciebie.Changed with the DEMO VERSION of CAD-KAS PDF-Editor (http://www.cadkaSR Changed with the DEMO VERSION of CAD-KAS PDF-Editor (http://www.cadkaMercy drżąc zaczerpnęła powietrza, serce załomotało jej na-gle.Minęła pełna minuta, zanim odzyskała głos.- Kocham cię.Oczy Sama rozszerzyły się lekko, błyszcząc w świetle księ-życa.Nie uświadamiał sobie, jak bardzo pragnął usłyszeć tesłowa z ust Mercy.Dotknął jej policzka, w milczeniu smakującswój triumf.- Dziękuję.Zaśmiała się przez łzy, łaskocząc pierś Sama.- Nie.To ja dziękuję.Dziękuję za najpiękniejszą noc w moimżyciu.Z góry.Sam uniósł jedną brew, gładząc koniuszkami palców nos i-wargi Mercy.Changed with the DEMO VERSION of CAD-KAS PDF-Editor (http://www.cadka- Z góry?- No cóż, jest jeszcze jutro.i pojutrze.Wiesz przecież.-Mercy wtuliła się wygodnie w ramiona Sama, przykładając dłońdo jego serca.- Będę ci wciąż dziękować z góry i będziesz mu-siał się dostosować do moich wyobrażeń.Sam założył ramiona pod głowę.- Jak dobrze, że lubię wyzwania.- Leżał przez moment, poczym pocałował czubek głowy kobiety.- Mercy? Czy mówiłemci kiedyś o moim domu?- O farmie ziemniaczanej? Nie.Nie wiem, czy mam w towierzyć.- To prawda.Dorastałem na farmie w Idaho, dokładnie po-środku pustki.Najbliższy dom był odległy o czterdzieści kilo-metrów, najbliższe miasto - o sto.Musiałem codziennie jechaćdo szkoły przez godzinę.O mało tam nie oszalałem.Dlatego takChanged with the DEMO VERSION of CAD-KAS PDF-Editor (http://www.cadkaSR Changed with the DEMO VERSION of CAD-KAS PDF-Editor (http://www.cadkalubię narciarstwo.Pędząc z góry z prędkością ponad stu kilome-trów, czuję, że gdzieś podążam.Wciąż przyglądałem się moimrodzicom i zastanawiałem, jak u licha udało im się spędzić tamcałe życie i zachować uśmiech na ustach i zadowolenie z życia.Ale teraz.- Sam odwrócił głowę i spojrzał przez okno na tensam księżyc, któremu przyglądał się tyle razy jako dziecko.Tejnocy nie wydawał się on jednak tak odległy.- Leżąc tu z tobą itrzymając cię w ramionach, nareszcie zrozumiałem.Dostali odżycia Wszystko, co mogli dostać.Wciąż tam mieszkają.Wstająo świcie, jedzą wspólnie śniadanie w kuchni, pracują ramię wramię, a wieczorem siadają na huśtawce na ganku i trzymają sięza ręce niczym nastolatki.A w zimie.w zimie grają w słówkaprzy kominku, w którym płoną gałęzie jabłoni, i śmieją się jakChanged with the DEMO VERSION of CAD-KAS PDF-Editor (http://www.cadkadzieci.Jestem z nich.bardzo dumny.Mercy zamknęła oczy.Jasne, czyste uczucie miłości do Samaprzepełniało ją całkowicie.Przytuliła się do niego i pokryła po-całunkami jego twarz i szyję, szepcząc przy tym:- Sam.jesteś taki.jesteś taki.- Jaki? - Sam napotkał ustami jej usta.- Jestem taki.? Mer-cy położyła mu się na brzuchu i z uśmiechem wyszeptała jednojedyne słowo:-Kochany.Changed with the DEMO VERSION of CAD-KAS PDF-Editor (http://www.cadkaSR Changed with the DEMO VERSION of CAD-KAS PDF-Editor (http://www.cadkaROZDZIAA 8Następnego dnia Mercy zaczęła przygotowywać się do wyj-ścia do pracy pózno, bardzo pózno.Powieki miała ciężkie, lecz na twarzy bezustannie jaśniał jejsłodki, senny uśmiech.Przed południem odebrała trzy telefony;wszystkie od Sama, który dzwonił jedynie po to, aby wyznaćChanged with the DEMO VERSION of CAD-KAS PDF-Editor (http://www.cadkaswą miłość.W końcu Mercy wytłumaczyła mu, że ona też gokocha, ale jeżeli będzie wciąż dzwonił, to wyleją ją z pracy.Czyon chce, aby Mercy wylano z pracy?Tak.Będą mogli wówczas przenieść się na farmę ziemnia-czaną.Nie.Ona jest typowym mieszczuchem.Czy wciąż go boli wtym niezwykłym miejscu? Może troszeczkę.Biedactwo.Oto cena, jaką trzeba zapłacić, gdy się ucho-dzi za amerykański symbol seksu.Ale śmieszne.Już więcej nie zadzwoni.tego dnia.Zgodnie z obietnicą Sam zmienił taktykę.Trzy godziny póz-niej do studia Tommy'ego Evansa dostarczono taczki pełne bia-łych stokrotek.Przyczepiona do nich kartka zapraszała Mercyna ósmą wieczorem do rezydencji Sama Christie na kolację przyChanged with the DEMO VERSION of CAD-KAS PDF-Editor (http://www.cadkaSR Changed with the DEMO VERSION of CAD-KAS PDF-Editor (http://www.cadkaświecach, czarne krawaty lub czarna koronkowa bielizna - dowyboru.Judith wyrwała kartkę z rąk Mercy, przeczytała, po czymopadła bezsilnie na sofę w korytarzu.- Ty i Sam Christie.Sam Christie i ty.czarna koronkowabielizna.- Bielizna lub krawat, do wyboru - przypomniała Mercy zsennym uśmiechem na wargach.Judith potrząsnęła głową, jak gdyby myślenie w zaistniałejsytuacji było czymś przekraczającym jej siły.- No cóż, muszę powiedzieć.Nie wiem, co powiedzieć.Ten człowiek jest osobą publiczną.Widziałam go w zeszłymtygodniu w telewizji.W tym miesiącu jest na okładce jakiegośChanged with the DEMO VERSION of CAD-KAS PDF-Editor (http://www.cadkaczasopisma.Kręci film z Tomem Se-leckiem.- Słucham? - zapytała Mercy, na moment wyrwana z za-myślenia.- Nic mi nie mówił o żadnym filmie.- No cóż, tak słyszałam.- Judith intensywnie przypatrywałasię Mercy.- Kochanie, muszę cię o to zapytać dla twojego do-bra.Czy wiesz o nim i o tej modelce z rozkładówek?- Nigdy się z nią nie spotkał.To tylko plotka.- Jesteś pewna? Czy to on ci o tym powiedział?.Mercy kiw-nęła głową, pchając taczki w najdalszy kąt pokoju.- Zostawię kwiaty przy donicach z palmami.Tommy ichnawet nie zauważy.Muszę wracać do pracy, Judith.- No więc, n i c mi nie powiesz? Czy jest cudowny? Czymiędzy wami zaszło coś poważnego? Czy ziemia drży ci podnogami, kiedy o n cię całuje? Czy zdajesz sobie sprawę, że je-Changed with the DEMO VERSION of CAD-KAS PDF-Editor (http://www.cadkaSR Changed with the DEMO VERSION of CAD-KAS PDF-Editor (http://www.cadkasteś największą szczęściarą w Ameryce? Czy nie dostajesz sza-łu, czekając na kolejne spotkanie?- Tak - odparła Mercy.Sam mógł wynająć kogoś do przygotowania posiłku, leczwolał upitrasić coś osobiście.Prawdziwie romantyczny wieczórwymagał pewnego nakładu pracy [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ciaglawalka.htw.pl