[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Głęboki dekoltramiona wypełnione rozkosznymi kształtami i wargisukni odsłaniał fragmenty jej pełnych piersi.Podczasspoczywające na wygłodniałych ustach, nic był w stagdy jego palce wędrowały, powracały wspomnienia.nic modyfikować swoich planów.Tej nocy los muRozpalała się żądza.sprzyjał.- Twój woznica.Jakie instrukcje mu wydałaś?Uniósł ją, zsunął miękki materiał sukni z jej bioWestchnęła drżąco.Czuł, że zmusza się do myślenia.der, po czym posadził ją sobie na kolanach.Po poca- Powiedziałam mu, żeby jechał powoli aleją.dołunku poznał, że napięcie hrabiny wzrosło.Zabrałpóki nie skończymy naszego spotkania.się za dalsze podsycanie emocji.Pogłębił pocałunek,- Doskonale.- Wyciągnął rękę i uderzył w dachobejmując ją mocno jedną ręką.Oparł dłoń na jejpowozu.Chwilę pózniej powóz szarpnął i niezgrabnagim udzie i, gładząc najpierw jedną nogę, a potemnie potoczył się naprzód.drugą, zsunął w dół suknię i cisnął obok na siedzeWyprostowała się.nie.Potem zajął się stopami hrabiny.Gdy zsunął jej-Ja.bucik, zaskoczył go jego ciężar.Kiedy pozbywał sięWstrzymała oddech, gdy Gabriel opuścił ramiędrugiego pantofla, zorientował się, że buty mają wyi gestem posiadacza zacisnął dłoń wokół jej piersi.sokie obcasy.Przesunął dłoń w górę i, parę centymeZadygotała, gdy na nią nacisnął.Znów zawładnął jejtrów powyżej jej kolana, zlokalizował podwiązki.wargami, zdecydowany pozbawić ją zmysłów.Nie byZaczął się nimi bawić.Zostawić? A może ściąło to trudne.Nie opierała się.Czuła się naturalnie,gnąć? Ponownie przeanalizował swój plan.Jej ustajak kobieta głęboko zmysłowa, której sumienie ustąporuszyły się pod jego ustami; usiłowała zaczerpnąćpiło przed doznaniami chwili, przed fizycznym wzrutchu, wynurzyć się z mgły pożądania, w którą celowoszeniem, seksualnym podnieceniem, nieopisaną rają spowijał.Przygwozdził ją zachwycającym pocałundością dawania i otrzymywania.Z początku to onakiem i szybko zrolował i ściągnął z jej nóg pończodawała, a on brat.Jednak udało mu się powściągnąć,chy, ciskając je tam, gdzie suknię.Pozostała odziaodzyskać samokontrolę i świadomie, celowo działaćna jedynie w jedwabną koszulę.zgodnie ze starannie opracowanym planem, mającym za zadanie przykuć ją do niego zmysłowymi łańPrzyciągnął ją do siebie, mocniej objął i, odchyliwcuchami.szy jej głowę, pogłębił pocałunek.Odpowiedziałażarliwie, pochwycona w pułapkę gorącej plątaninyNie odrywając ust od jej warg, sięgnął do sznurójęzyków i ust.wek.Rozebranie jej z sukni nie było wielką sztuką.219218- Siedz spokojnie i skup się na tym, co czujesz.Zręcznymi palcami szybko rozpiął drobne guziczWzdrygnęła się lekko, ale zrobiła, co jej kazał.Nicki przy koszuli, aż do wysokości pępka.Gdy tylkospodziewał się, że będzie się kłócić, daleko jej byłorozpiął ostatni, zacisnął dłoń na cienkiej tkaninie.do tego, lecz postępował bardzo ostrożnie i powoli.Przerywając pocałunek, uniósł koszulę do góry i jedNic miał zamiaru jej przytłaczać.Jeszcze nie teraz.nym ruchem ściągnął ją hrabinie przez głowę.Delikatnie przeciągnął palcami wzdłuż jej ramion,- Och! -jęknęła, chwytając nie koszulę, lecz wełokci i przedramion, aż do przegubów, po czym splólon.tłszy palce z jej palcami, odsunął jej ręce na bok.ByPołożył uspokajająco dłoń na jej nagiej skórzeła jak zahipnotyzowana.Zdawał sobie z tego sprawę,i uśmiechną! się w ciemnościach.Pozbywszy się kogdy znów dotknął jej piersi.Obrzmiałe, o stwardniaszuli, wyciągnął rękę ku jej twarzy i delikatnie ująłłych brodawkach, błagały o zainteresowanie.Przezw dłoń jej brodę.długą, gorącą chwilę dotykał ich jedynie opuszkami- Twój welon nadal jest na miejscu
[ Pobierz całość w formacie PDF ]