[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.I to również byÅ‚oby nieszczęściem.Aleprzynajmniej nie drÄ™czyÅ‚yby go wyrzuty sumienia, podszeptujÄ…ce mu od Å›witu do nocy,że jest zbrodniarzem, który wedle wszelkich praw winien dać gÅ‚owÄ™ pod topór kata lubteż gnić w wiÄ™zieniu. Jakie to óiwne siÄ™ wydaje, Wilhelmie, kiedy siÄ™ myÅ›li o tym!  odezwaÅ‚ siÄ™.Gdybym byÅ‚ miaÅ‚ wówczas telefon, nieszczęście nie byÅ‚oby siÄ™ wydarzyÅ‚o: oboje żyliby poóiÅ› óieÅ„& To jednak ciekawe, jak wiele znaczy przypadek. Przypadki nie istniejÄ…, Jakubie. Tak sąóisz? WiÄ™c w takim razie opatrzność ukÅ‚ada nasze życie, a kiedy niekiedytakże diabeÅ‚ siÄ™ w nie wtrÄ…ca. Nie.Szatan rozporząóa, oczywiÅ›cie, wielkÄ… mocÄ… i krąży dokoÅ‚a szukajÄ…c, kogoby pożarÅ‚, nie zaprzeczy temu nikt, kto wyznaje ChrystusowÄ… wiarÄ™& Ale szatan musibyć także posÅ‚uszny Bogu i nie może nic zóiaÅ‚ać na wÅ‚asnÄ… rÄ™kÄ™.Czytamy o tym przeciew PiÅ›mie ZwiÄ™tym, gdy nam opowiada o Hiobie.I szatan musi mieć pozwolenie Boga,aby kusić czÅ‚owieka, a Pan kieruje go tam, góie chce, zgodnie ze swymi zamierzeniami. A jednak nie mogÄ™ zgoóić siÄ™ z tobÄ… caÅ‚kowicie, Wilhelmie, by wszystko óiaÅ‚osiÄ™ wedle bożej woli& Jak to, na przykÅ‚ad, co mnie siÄ™ wydarzyÅ‚o z tymi nieszczęśnikami. Tak jest na pewno i nie wolno nam w to wÄ…tpić.Nasz rozum nie wystarcza,by rozstrzygnąć Jego zamiary.Inaczej należaÅ‚oby przypuÅ›cić, że tych dwoje, gdyby nieumarÅ‚o, mogÅ‚oby zóiaÅ‚ać baróo wiele zÅ‚ego, a ich potomkowie jeszcze wiÄ™cej. No tak, można by tak przypuÅ›cić& w tym wypadku& Ale gdyby siÄ™ to naprawdÄ™tak wydarzyÅ‚o, jak podejrzewaÅ‚ sęóia Å›ledczy, że popeÅ‚niÅ‚em ten czyn rozmyÅ›lnie, abysiÄ™ na nich zemÅ›cić& a podobne wypadki trafiajÄ… siÄ™ i czytujemy o nich w gazetach& tojednak taka zbrodnia nie mogÅ‚aby być chyba dokonana za wolÄ… bożą. A jednak tak; nie wolno nam wÄ…tpić. Nie, nie, Wilhelmie! To nie mieÅ›ci siÄ™ w mojej gÅ‚owie.Jakże Bóg mógÅ‚by pozwalaćna zbrodniÄ™? Może staÅ‚oby siÄ™ to wówczas dla twojego dobra. Dla mojego dobra? Tak jest& Zbrodnia może wyjść na dobre przestÄ™pcy.Nie powinniÅ›my zapomi-nać, że nie jest nam przeznaczone przeżyć niewinnie życie, tak jak nie przeżywamy gow szczęśliwoÅ›ci& przeciwnie, taka niewinność groziÅ‚aby nawet najwiÄ™kszym niebezpie-czeÅ„stwem, bo wiodÅ‚aby nas ku zbyt Å‚atwemu zadowoleniu z siebie, ku zbytniej ufnoÅ›cikar e eru MÅ‚yn na wzgórzu 143 w dobre uczynki.Nie, ja sąóÄ™, że musimy poznać grzechy Å›wiata, a przede wszystkim na-szÄ… wÅ‚asnÄ… grzesznÄ… naturÄ™, tak aby przejmowaÅ‚a nas lÄ™kiem i troskÄ… i aby to skÅ‚aniaÅ‚o nasku nawróceniu siÄ™.Nasza luóka natura musi siÄ™ przeÅ‚amać, aby óiÄ™ki temu dusza zdo-byÅ‚a zbawienie wieczne& Wszystko inne nie ma znaczenia.A jeżeli czÅ‚owiek tak mocnotkwi w Å›wiatowym usposobieniu, że umysÅ‚ jego musi być wstrzÄ…Å›niÄ™ty aż przez zbrodniÄ™(bo inaczej nie dojrzaÅ‚by w sobie diabelskich pokus i nie zaufaÅ‚by z caÅ‚Ä… pokorÄ… Å‚asce bożeji odkupieniu przez Å›mierć ChrystusowÄ…), to czyż w takim wypadku popeÅ‚niona zbrodnianie byÅ‚aby jednÄ… z dróg, którymi opatrzność wieóie czÅ‚owieka?MÅ‚ynarz nie odpowieóiaÅ‚ i nie podniósÅ‚ oczu.RozmyÅ›laÅ‚ o tym nowym i zgoÅ‚a nie-przeczuwalnym pogląóie na wypadki, który nagle otwarÅ‚ siÄ™ przed nim i przeraziÅ‚ go.ZÄ™by jego zacisnęły siÄ™, mięśnie, poruszajÄ…ce usta, pracowaÅ‚y energicznie, a żyÅ‚y na czolenabrzmiaÅ‚y.Gdyby w tej chwili sęóia Å›ledczy sieóiaÅ‚ naprzeciwko niego, to wyznaniez pewnoÅ›ciÄ… baróo prÄ™dko przeszÅ‚oby przez jego wargi.Ale leÅ›niczy upatrywaÅ‚ w tymwyrazie twarzy przyjaciela i przyszÅ‚ego szwagra tylko spotÄ™gowanie tego przygnÄ™bienia,jakie drÄ™czyÅ‚o go przez caÅ‚y czas po katastrofie  przygnÄ™bienia, które wynikÅ‚o logiczniez tematu rozmowy. Tak, drogi Jakubie, pojmujÄ™, że gniecie ciÄ™ ten ciężar& a również podejrzenie,o którym wspomniaÅ‚eÅ›&MÅ‚ynarz jÄ™knÄ…Å‚ i poruszyÅ‚ przeczÄ…co rÄ™kÄ….LeÅ›niczy pochyliÅ‚ siÄ™ ku niemu, opierajÄ…c Å‚okcie na stole. PojmujÄ™ to baróo dobrze& chociaż, co siÄ™ tyczy owego podejrzenia, nie powi-nieneÅ› przywiÄ…zywać do tego wagi, albowiem nikt w to nie wierzy, z wyjÄ…tkiem jednegojedynego sęóiego Å›ledczego& No tak, prawnicy wszęóie wietrzÄ… zbrodniÄ™, bo specjal-nie ksztaÅ‚cÄ… siÄ™ w tym kierunku, on sam zaÅ› jest czÅ‚owiekiem mÅ‚odym, który chciaÅ‚bysiÄ™ oónaczyć.ZresztÄ… zapewne i on także odmieniÅ‚ teraz zdanie, albowiem przesÅ‚ucha-nie wykazaÅ‚o dowodnie, że nie może być o tym mowy.PojmujÄ™ doskonale, że gnÄ™bi ciÄ™wielki ciężar, ale nie powinieneÅ› pod nim upadać.Musisz uÅ›wiadomić sobie, że taka byÅ‚awola boża, musisz znowu oóyskać chęć do życia, otrzÄ…snąć siÄ™ z tego przygnÄ™bienia& nierozmyÅ›lać ustawicznie nad tÄ… sprawÄ…, albowiem nie prowaói to do żadnego celu i niewarto Å‚amać sobie nad tym gÅ‚owy.Dlatego też sąóÄ™, że byÅ‚oby najrozsÄ…dniejsze, gdybyÅ›siÄ™ wziÄ…Å‚ w kupÄ™ i poważnie zastanowiÅ‚ nad ożenieniem siÄ™.LeÅ›niczy oparÅ‚ siÄ™ na kanapie i odetchnÄ…Å‚ z gÅ‚Ä™bokÄ… ulgÄ… jak czÅ‚owiek, który pozbyÅ‚siÄ™ ciężkiego zadania. òiÄ™kujÄ™ ci, Wilhelmie  rzekÅ‚ mÅ‚ynarz  mówisz uczciwie, a wiem, że midobrze życzysz. Tak jest, Jakubie, i dlatego nie wezmiesz mi za zÅ‚e, że jestem tak natarczywy.Wiemjednak, że brak ci wÅ‚aÅ›nie odwagi do życia.Toteż powtarzam: musisz zacząć żyć na nowo,bowiem twoje obecne życie nie jest życiem! Tak, to prawda, nie jest życiem& przez caÅ‚Ä… zimÄ™ włóczyÅ‚em siÄ™ tutaj z kÄ…ta w kÄ…t&a teraz nadeszÅ‚a wiosna& Ach, mój Boże! BojÄ™ siÄ™, że nie potrafiÄ™ już żyć inaczej, Wil-helmie! O, to siÄ™ wszystko odmieni.MÅ‚ynarz potrzÄ…snÄ…Å‚ gÅ‚owÄ… z niedowierzaniem. Poza tym, wióisz, jest to przecież wielka odpowieóialność przywiÄ…zać do siebiemÅ‚odÄ… óiewczynÄ™ w takiej sytuacji& żal mi Hanny, doprawdy. Nie, Jakubie! Niepotrzebnie drÄ™czysz siÄ™ takimi urojeniami! Hanna nie jest bynaj-mniej podobna do wiÄ™kszoÅ›ci óiewczÄ…t, które marzÄ… o rozkoszach& Nie, nie! Pojmujeona dobrze, jakie czeka jÄ… tutaj zadanie [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ciaglawalka.htw.pl