[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Nazwa ta po somalijskuznaczy po prostu  zÅ‚otnik.Firma zajmuje siÄ™ głównie przekazywaniemzarobków setek tysiÄ™cy Somalijczyków pracujÄ…cych za granicÄ… do ich ro-dzin w kraju.Znaczna część somalijskiej diaspory osiedliÅ‚a siÄ™ w Wiel-kiej Brytanii i to dziÄ™ki tym ludziom londyÅ„skie biuro firmy ma siÄ™ zna-komicie. Czy możesz siÄ™ wÅ‚amać do systemu bankowego Dardariego?  za-pytaÅ‚ Tropiciel. Nie widzÄ™ przeszkód, puÅ‚kowniku.Da mi pan jeden dzieÅ„? " " "Wróciwszy do ekranu komputera, Ariel znów znalazÅ‚ siÄ™ w siód-mym niebie.ZagÅ‚Ä™biÅ‚ siÄ™ w inwestycje pakistaÅ„skiego nababa i metody,jakimi je finansowaÅ‚, co doprowadziÅ‚o go do kont w rajach podatko-wych, z których główne znajdowaÅ‚o siÄ™ na Wielkim Kajmanie.ChroniÅ‚ jeskomplikowany i wyrafinowany system zapór.Nastolatek z zespoÅ‚emAspergera na poddaszu w Wirginii zÅ‚amaÅ‚ je w ciÄ…gu dziesiÄ™ciu godzin,przelaÅ‚ milion dolarów na konto osobiste Dardariego w Londyniei znikÅ‚, nie pozostawiajÄ…c żadnych Å›ladów poza potwierdzeniem, żeDardari legalnie sam dokonaÅ‚ tej operacji.Przekaz z londyÅ„skiego banku do londyÅ„skiej filii Dahabshiil byÅ‚czystÄ… formalnoÅ›ciÄ…, wraz z danymi beneficjenta, podanymi przez Ka-znodziejÄ™ w e-mailu, który Ariel przechwyciÅ‚ i rozszyfrowaÅ‚.SomalijskipoÅ›rednik od przekazywania pieniÄ™dzy uprzedziÅ‚, że w Somalii zgro-madzenie takiej kwoty w dolarach amerykaÅ„skich może zająć do trzechdni, i potwierdziÅ‚, że owszem, majÄ… filiÄ™ w Marce.Fort Meade i Cheltenham przechwyciÅ‚y oraz zapisaÅ‚y koresponden-cjÄ™ wychodzÄ…cÄ… z londyÅ„skiego komputera i przychodzÄ…cÄ… na ten adres,jednak informacje, którymi dysponowaÅ‚y, Å›wiadczyÅ‚y o tym, że to Dar-dari jest ich nadawcÄ… i odbiorcÄ….Poza tym ich zadaniem byÅ‚ podsÅ‚uch,a nie mieszanie siÄ™ do tej sprawy." " " Jamma, mam dla ciebie nader delikatne zadanie.Może je wykonaćwyÅ‚Ä…cznie Somalijczyk, ponieważ dotyczy ludzi, którzy nie wÅ‚adajÄ… żad-nymi innymi jÄ™zykami.Zachodnia technologia, przy caÅ‚ym swoim wyrafinowaniu, rzadkojest w stanie przechwycić osobistego emisariusza.Osama bin Ladenprzez dziesięć lat wcale nie żyÅ‚ w jaskiniach, tylko w szeregu bezpiecz-nych domów, i kontaktowaÅ‚ siÄ™ ze stronnikami na caÅ‚ym Å›wiecie, choćani razu nie posÅ‚użyÅ‚ siÄ™ telefonem komórkowym, dziÄ™ki czemu nigdy nie zostaÅ‚ podsÅ‚uchany.KorzystaÅ‚ wyÅ‚Ä…cznie z osobistych posÅ‚aÅ„ców.Ostatniego z nich, Al-Kuwaitiego, który poruszaÅ‚ siÄ™ caÅ‚kiem jawnie, Å›le-dzono po caÅ‚ym Å›wiecie i w koÅ„cu doprowadziÅ‚ tropicieli do osiedlaw mieÅ›cie Abbottabad.Kaznodzieja kazaÅ‚ Jammie stanąć przed sobÄ… i wyrecytowaÅ‚ wiado-mość po arabsku.Jamma przetÅ‚umaczyÅ‚ jÄ… sobie w gÅ‚owie na somalijskii powtarzaÅ‚ dopóty, dopóki nie zapamiÄ™taÅ‚ jej sÅ‚owo w sÅ‚owo.ZabraÅ‚ zesobÄ… tylko jednego PakistaÅ„czyka w charakterze ochroniarza i wyjechaÅ‚.WziÄ…Å‚ tego samego pick-upa, którym dwa dni wczeÅ›niej przywiózÅ‚z Kismaju wiadomość z Londynu.Wysoko, na niebie, obce oczy patrzy-Å‚y, jak Å‚adujÄ… na pakÄ™ plastikowe kanistry z zapasem paliwa.PatrzyÅ‚y z bunkra pod TampÄ…, jak tamci zakrywajÄ… pojemniki z pali-wem brezentem, ale to w koÅ„cu normalny Å›rodek ostrożnoÅ›ci.Widzia-no, jak do szoferki wsiadajÄ… dwie spowite szatami osoby, jednak żadnaz nich nie byÅ‚a ani KaznodziejÄ…, ani szczupÅ‚ym mÅ‚odym czÅ‚owiekiemw czerwonej bejsbolówce.Pick-up wyjechaÅ‚ i skrÄ™ciÅ‚ w kierunku Kisma-ju, na poÅ‚udnie.A kiedy zniknÄ…Å‚ z pola widzenia, global hawk otrzymaÅ‚polecenie, by nadal obserwować osiedle.Wtedy pick-up siÄ™ zatrzymaÅ‚.SiedzÄ…cy w nim mężczyzni zrzucili brezent i pomalowali dach szoferkina czarno.Zmieniwszy wyglÄ…d, pojazd zawróciÅ‚, objechaÅ‚ MarkÄ™ od za-chodu i ruszyÅ‚ dalej na północ.O Å›wicie okrążyÅ‚ enklawÄ™ Mogadiszu, nadal kierujÄ…c siÄ™ do Puntlan-du i licznych melin piratów.Podróż do Garacad po wyboistych, dziurawych drogach, czÄ™stoprzez najeżone ostrymi kamieniami pustynie, wraz z postojami na dole-wanie paliwa i zmianÄ™ opon, zajęła dwa dni." " " Panie Gareth, to ja.Ali Abdi dzwoniÅ‚ z Garacad.ByÅ‚ wyraznie podniecony, za to GarethEvans  przemÄ™czony i spiÄ™ty.Europejczyka zawsze wykaÅ„czaÅ‚a nie-ustajÄ…ca mordÄ™ga z podejmowaniem prób negocjacji z ludzmi nierozu- miejÄ…cymi najprostszych pojęć, jak poÅ›piech czy choćby upÅ‚yw czasu.Todlatego najlepsi negocjatorzy specjalizujÄ…cy siÄ™ w uwalnianiu zakÅ‚adni-ków byli tak nieliczni i tak wysoko opÅ‚acani.Dodatkowo na Evansa nieustannie wywieraÅ‚ nacisk Harry Anders-son, który wydzwaniaÅ‚ codziennie, niekoniecznie tylko po to, by siÄ™ do-wiedzieć, czy jest coÅ› nowego w sprawie jego syna.Evans próbowaÅ‚ mutÅ‚umaczyć, że nawet cieÅ„ poÅ›piechu, nie mówiÄ…c już o desperacji, z ichstrony sprawi, że sytuacja bÄ™dzie wyglÄ…daÅ‚a dziesięć razy gorzej niżobecnie.Szwedzki biznesmen byÅ‚ miliarderem i ta strona jego osobowo-Å›ci przyjmowaÅ‚a tÄ™ logikÄ™.Ale byÅ‚ także ojcem, wiÄ™c telefony nie prze-stawaÅ‚y siÄ™ urywać. DzieÅ„ dobry, przyjacielu  odparÅ‚ spokojnie Evans. I cóż takiegotwój mocodawca ma nam do przekazania w ten piÄ™kny poranek? Chyba zbliżamy siÄ™ do dobicia targu, panie Evans.JesteÅ›my goto-wi siÄ™ zgodzić na siedem milionów dolarów. Po czym dorzuciÅ‚:  Ro-biÄ™, co w mojej mocy.Ta uwaga, nawet gdyby podsÅ‚uchaÅ‚ jÄ… znajÄ…cy angielski Somalijczykna usÅ‚ugach Al-Afrita, nie miaÅ‚a w sobie nic podejrzanego.EvansowipowiedziaÅ‚a jednak, że negocjator w Garacad próbuje zarobić swój dru-gi milion dolarów Å‚apówki.Tyle że sÅ‚owo  poÅ›piech po obu stronachMorza Zródziemnego ma caÅ‚kiem inne znaczenie. Bardzo dobrze, panie Abdi, ale to jeszcze nie koniec  odparÅ‚Evans.Dwa dni wczeÅ›niej Al-Afrit gotów byÅ‚ siÄ™ zgodzić na minimumdziesięć milionów dolarów.Evans zaproponowaÅ‚ trzy.WiedziaÅ‚, żeHarry Andersson zapÅ‚aciÅ‚by te dziesięć milionów bez mrugniÄ™ciaokiem, lecz zdawaÅ‚ sobie również sprawÄ™, że wówczas w Somalii wy-rósÅ‚by ostrzegawczy las czerwonych flag, skoro orientowali siÄ™, że wÅ‚a-Å›ciwa kwota to cztery do piÄ™ciu milionów.NagÅ‚e poddanie siÄ™ Europejczyków Å›wiadczyÅ‚oby o panice i pewnieby podniosÅ‚o cenÄ™ z powrotem do piÄ™tnastu milionów. ProszÄ™ posÅ‚uchać, panie Abdi, prawie caÅ‚Ä… noc wisiaÅ‚em na telefo-nie, negocjujÄ…c ze Sztokholmem, i moi mocodawcy bardzo niechÄ™tniezgodzili siÄ™ wpÅ‚acić w ciÄ…gu godziny cztery miliony dolarów na miÄ™- dzynarodowy rachunek paÅ„skiego pryncypaÅ‚a, pod warunkiem że go-dzinÄ™ pózniej Malmö podniesie kotwicÄ™.To bardzo dobra oferta, panieAbdi.Obaj o tym wiemy i paÅ„ski mocodawca z pewnoÅ›ciÄ… także zdajesobie z tego sprawÄ™. Natychmiast przedstawiÄ™ mu paÅ„skÄ… nowÄ… propozycjÄ™, panie Ga-reth.Kiedy na linii zapadÅ‚a cisza, Gareth Evans zadumaÅ‚ siÄ™ nad historiÄ…skutecznych targów z somalijskimi piratami [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ciaglawalka.htw.pl