[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Specjalnie zaś jest ono zródłem sztuki ogniomistrzowskiej (fajerwerki) i kunsztownegooświetlenia (iluminacje).Jak widzimy, dziedzina Utworów ogarnia nie tylko Sztuki piękne (malarstwo, architekturaitd.), ale jeszcze te działy, do których nie przyznaje się estetyka (np.perfumiarstwo,kostiumerstwo).Najznakomitszą Siłą w naturze jest duch ludzki ze swymi organami: mową, grą fizjonomii ipostawy.Z mowy ustnej rodzi się Wymowa, z piśmiennej Literatura, a z mowy gryfizjognomii i postawy, zlanych w organiczną całość, poczyna się  Dramat.Mniej więcej ogarnęliśmy całą dziedzinę Utworów.Przypatrzmy się teraz stosunkowi jej donaszego społeczeństwa.Aatwo pojąć, że użytecznymi są te utwory, które istnieją, silnie- 64 - rozwijają się i działają, jeżeli nie na całe społeczeństwo, to przynajmniej na jego warstwyinteligentne.Które więc utwory u nas zasługiwałyby na nazwę użytecznych?STAN UTWORW U NAS.Przede wszystkim sztuka kulinarna, o ile zaliczamy do niej nie tylko smaczne pokarmy, lecz inapoje alkoholiczne.Sztuce tej przeważnie hołdują "inteligentni" mężczyzni, jak znowu "inteligentne" kobiety,bodajże najwięcej czasu i pieniędzy poświęcają Kostiumerstwu.Malarstwo dopiero się rodzi unas i to na gruncie bardzo jałowym.O Rzezbie, nie ma co wspominać, równie jak i oArchitekturze.Tańców posiadamy kilka narodowych.Co się tyczy muzyki, prawda, że mamy Chopina, Moniuszkę i szereg innych kompozytorów;lecz naród nasz nie posiada ani Zpiewu chóralnego, ani Orkiestr.Dotychczas tylko żydzi byli zdolni do tworzenia orkiestr.Dopiero w ostatnich latach,Maszynski dał początek chórowi "Lutni", a Namysłowski orkiestrze włościańskiej i trzebaprzyznać, ze obaj zaczęli szczęśliwą ręką.Ornamentyka, czyli przyozdabianie ścian, sprzętów, naczyń, bielizny i odzieży, w znaczeniuludowym i narodowym prawie że nie istnieje.Zbytecznie zaś dodawać, że na Wymowę nie mau nas miejsca, a Dramat nasz zajmuje bardzo średnie stanowisko w rodzinie europejskiejdramaturgii.LITERATURA.Przechodzimy do Literatury, tej wielkiej gałęzi utworów, która sama w sobie stanowi światoddzielny.Pózniej wspomnimy o literaturze naukowej, filozoficznej i społecznej, która winnych językach tworzy nieprzebyte puszcze, u nas zaś przypomina zagajnik  ciągle bardzomłody, ciągle bardzo rzadki i ciągle więdnący.Wśród tej cmentarnej nieledwie pustki, wszechświatowa postać Kopernika jest tak samotną itak nieproporcjonalnie olbrzymią, że po prostu robi przykre wrażenie.Szczęściem rodacyKopernika nie wiele o nim wiedzą, a jeszcze mniej zajmują się nauką, w której on zdobyłnieśmiertelność.Stosunek literatury pięknej do naukowej, filozoficznej i społecznej u nas porównać by możnado gospodarki wielkiego pana, a zarazem bankruta, które nie posiada lasu, drzew owocowych,nawet, jarzyn, lecz natomiast  ma pyszny ogród kwiatowy, pełen swojskich i przeniesionychokazów.NAUKA I SZTUKA.Taine bardzo słusznie powiedział, że literatura naukowa i literatura piękna w wielkim stylumają ten sam materiał.Stanowią go najogólniejsze cechy przedmiotów, ludzi, klasspołecznych, nawet społeczeństw.Ta tylko istnieje różnica, że gdy nauka przedstawia owe"cechy" za pomocą wyrazów i określeń ogólnych, uporządkowane w rodzaje i gatunki, - 65 - literatura piękna posługuje się wyrazami jak najbardziej potrącającymi o zmysły i uczucia, zaś"cechy ogólne" ukazuje w związkach życiowych.Kiedy poeta opisuje wschód słońca, czujemy chłodny powiew wiatru, słyszymy świegotwróbli, dzwonienie skowronka, ryk bydła, widzimy złote niebo zarumienione, a na nim, ażoczy bolą, taki jasny krąg wiecznego światła.Zacieramy zziębnięte ręce, lecz w sercu budzisię radość i odpędza z powiek resztę snu.Nauka zaś opisze nam wschód słońca w astronomii, wiatr  w meteorologii, głosy  wakustyce, barwy  w optyce, zziębnięcie i sen  w fizjologii, a radość  w psychologii.Wszystko to będzie bardzo dokładne, bardzo nauczające, ale  nie tworzy organicznej iwyrazistej całości, jaką nam daje poezja.W naszej literaturze pięknej język dosięgnął szczytu doskonałości, jeżeli nawet nieprzekroczył jej w tak zwanych utworach "modernistycznych".Czy jednak te czarodziejskiepędzle i dłuta zawsze malują i rzezbią cechy ogólne i prawdziwe ludzi i społeczeństwa? Na tonie potrafimy odpowiedzieć, ponieważ i nasza krytyka znajduje się dopiero w zawiązku.Krytyka zaś jest, a raczej powinna być, jakby gałęzią przyrodoznawstwa, która przedewszystkim zajmuje się: klasyfikacją, anatomią, fizjologią, higieną i patologią utworówliteratury pięknej.ROLA KRYTYKI.Krytyka dobra, znakomicie potęguje użyteczność literackich utworów.Większa część nawetwykształconych ludzi czytuje książki niedbale.Przypominają oni podróżnego, który las albogórę ogląda z daleka i dostrzega tylko ogólne ich zarysy.Tymczasem lasy, góry i książkimieszczą w sobie mnóstwo widoków, które należałoby oglądać każdy z osobna, dla poznaniajego cech charakterystycznych, ich rozmaitości, jedności, harmonii, słowem ich piękna.Otóż zwykły czytelnik najczęściej nie widzi tych szczegółów, dopóki nie wskaże ich i wiedząswoją nie oświetli zdolny krytyk.Z tego powodu, jeżeli piękny utwór można porównać do kopalni, a czytelnika do niezbytpilnego kopacza, to dobry krytyk jest owym inżynierem, który kopalnię przecina korytarzami iwe wszystkich kierunkach robi ją dostępną.I oto dlaczego mówimy, że krytyka dobrapomnaża użyteczność literatur.Może się mylę, lecz zdaje mi się, że gdyby u nas ukazał się genialny krytyk, cała literaturapolska, począwszy od "Bogarodzicy", aż do utworów Sienkiewicza przedstawiłaby się wnowej postaci, z nowym życiem [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ciaglawalka.htw.pl