[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Placuszki z jabłkami i animelkę z grzybami, pod znakomitą palinkę, przywiezioną z dalekaprzez Wojtka - też znawcę dobrej kuchni.To jednak połowa frajdy.Reszta to nastrój - ogród letni w zmierzchu, świece na stolei.danie pyszne, wspaniałe, dość stare, zapominane powoli, niestety - konwersacja! Wesoła,kształcąca, miła (bez telewizora w tle, za to z grającymi w trawie świerszczami).Z namiseniorka rodu, urokliwa Starsza Pani - właścicielka wspomnień dawnych, uroczagawędziarka, jak i jej syn - pan domu.Za takie wieczory dam się posiekać! Jak dla mnie to są szczyty subtelnostekkulinarnych.Uczta podniebienna (Ewa pięknie dekoruje potrawy kwiatami z ogrodu -jadalnymi!) i duchowa.%7ładnej polityki, żadnych przepychanek, połajanek słownych aniwycieczek osobistych - rozmowa z wolna się tocząca o życiu, o tym, co kto widział, słyszał,kosztował.Ech, czarowne chwile! Nie do kupienia za żadne pieniądze.Animelka - to piękna nazwa dla grasicy cielęcej.Stara to potrawa.Grasica cielącaSkładniki:" Grasica" Masło" Wywar z warzyw" Grzyby" Białe wino" Zmietanka" BagietkaGrasicę kupić gdzieś.Bywa w handlu.Obrać z błon i blanszować we wrzątku - może być warzywny, z gotującymi się w nimwarzywami.Ostudzić, pokroić na mniejsze kawałki i wrzucać na patelnię z masłem lubsmażonymi borowikami, kurkami lub podgrzybkami.Skropić białym winem.Można lekkozaciągnąć słodką śmietanką, ale i sama w masełku animelka jest pyszna.Podawać z bagietką ibiałym winem.Konwersacja jako danie główne - konieczna.Sacrumi profanumJakoś szczególnie w okresie rozkrzyczanych świąt nachodzą mnie takie refleksje.Ludzie mają instynkt stadny, co nie znaczy, że łączy ich wszystkich religia.Widzę tojasno, jak wiele osób spełnia po prostu narzucone im rytuały bez większej duchowości.Gestyani słowa modlitw, sama wizyta w kościele ani ryba naklejona na samochodzie nie oznaczają,że ten ktoś nosi w sobie idee, jest uduchowiony, wrażliwy tak, jakby mu nakazywałachrześcijańska religia.To raczej owczy pęd, bo co ludzie powiedzą?.Ośmielam się twierdzić, że religia dziś ponosi klęskę, bo ani nie jesteśmy po tychdwóch tysiącach lat lepsi, ani wrażliwsi na innego człowieka, ani bardziej miłosierni,współczujący, bezgrzeszni.W wielu domach podczas Wigilii nie stawia się dodatkowegonakrycia dla wędrowca , a nawet gdyby taki zapukał - poszczulibyśmy go psami, niewpuścili za próg.Za to szalejemy w przygotowaniach świątecznych do zwariowania alboodpuszczamy sobie, jadąc na Malediwy.Prawdziwie wiernych i religijnych znam mało.GRUDZIEC jest na świecie widocznym, głośnym miesiącem Bożego Narodzenia, bogdziekolwiek są chrześcijanie - tam obok wiary widać zwycięski pochód komercji udającejwiarę.Komercja zaś to wiara w pieniądz.Miasta Europy, Australii, Ameryki - już wlistopadzie zaczynają komercyjno-zdobnicze szaleństwo.W Polsce pochód komercji w imieniu wiary zaczyna się w połowie pazdziernika - bow Polsce ważnym świętem są Zaduszki, przypadające na 2 listopada - dzień po WszystkichZwiętych.(Jak mawiał mój kolega - największe imieniny świata).Jest rzeczą naturalnączczenie zmarłych we wszystkich chyba religiach, jednak w Polsce (po Meksyku iamerykańskim Halloween) to pole do popisu komercji i handlu jak każde inne.Tuż po Zaduszkach z powierzchni sklepów wielkopowierzchniowych znikają znicze.Aby do przyszłego roku! I pojawiają się, jak filip z konopi (dopiero początek listopada jest) -.bombki choinkowe.Te, które się rok temu nie sprzedały.Zaczyna się druga odsłona świąt.Znów parada komercji.Powoli, dzień po dniuprzybiera na sile.Najpierw resztki z magazynów, a już w grudniu zaczyna się frontalny atakwszystkiego, co tylko Chiny wyprodukowały dla białych - feeria ozdób! Lampki świecące wtakt melodyjek, atakujące ostro wzrok i nerw oczny przechodnia, najróżniejsze odmianymikołajów, łącznie z tymi wielkimi, wspinającymi się po naszych domach, kominach, oknachi balkonach, po renifery, sanie, bałwany naturalnej wielkości do naszych ogródków - teżoświetlone, a jakże!Choinki w dowolnym kolorze, sztuczne i te prawdziwe z hodowli, którenierozprzedane idą tuż po świętach na wysypiska, ciężarówkami na opał.Marnotrawstwo igroza
[ Pobierz całość w formacie PDF ]