[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Robert Small wyjaśnił mi, że straciła pamięć.Uznałem, żepowinieneś poznać jej tożsamość, baliśmy się jednak wyjawić te fakty bezpośrednio Skye.yrenice Southwooda zwęziły się, kiedy usłyszał, jak Niall wymawia imię Skye. Opowiedz mi o jej rodzinie  zażądał stanowczo.Burkę spełnił tę prośbę, nie pomijając wiadomości o pierwszym zmarłym mężu Skye. Czy go kochała? Z pewnością nie! Był łajdakiem, który rozkoszował się upokarzaniem jej.Umarł, nimopuściła Irlandię, co jasno dowodzi, że jest Bóg na niebie.yrenice Southwooda zwęziły się jeszcze bardziej i zabłysły, kiedy usłyszał, z jakąnienawiścią Niall wypowiada się o mężu Skye. A jakiego rodzaju związek łączy ciebie, panie, z moją żoną?  zapytał. Dorastaliśmy razem  skłamał gładko Niall. Jej ojcem był OMalley z Innisfany, amatką Margaret McLeod z wyspy Skye.Dubhdara O Malley na łożu śmierci uczynił jązwierzchniczką klanu na czas, nim dorosną jej bracia.Skye zawsze była ulubienicą ojca igdyby nie udało mu się spłodzić synów, pewnie uczyniłby ją swoją następczynią idziedziczką.Po śmierci ojca Skye złożyła ślubowanie wierności memu ojcu, jak wszyscyO Malleyowie przed nią. A co ona robiła na statku u wybrzeży Afryki? OMalleyowie od wieków żyli z morza.Złożyli prośbę do namiestnika sułtana wAlgierze, zwanego dejem, by mogli oficjalnie handlować z tym państwem.Kiedy dejdowiedział się, że zwierzchnikiem klanu O Malleyów została kobieta, zapragnął ją poznać iod tego uzależnił przyznanie koncesji na handel.Towarzyszyłem jej w tej podróży jakoprzedstawiciel mego ojca.Nadszedł sztorm i podarł na strzępy, a potem porwał przysłanyprzez deja proporzec, który miał zapewnić nam bezpieczną podróż.Gdy burza ucichła,napadli nas piraci.Już prawie ich odparliśmy, gdy jeden z tych bękartów przedostał się napokład naszego statku i porwał Skye.Nim zdążyliśmy ją odbić, nadeszła fala i skryła statekpiratów.Zostałem poważnie ranny i odwieziono mnie na Majorkę.Pozostałem tam przezdłuższy czas, podczas gdy reszta floty szukała O Malley w Algierze.Choć dej udzielił imwszelkiej możliwej pomocy, nie natrafili na żaden ślad. A to dlatego  wyjaśnił Robert Small  że Skye została sprzedana na potajemnej,prywatnej aukcji. Jej rodzina winna zostać powiadomiona, Southwood.Za twoją zgodą chciałbym napisaćdo jej wuja, biskupa Connaught.Pomyśleliśmy wraz z kapitanem, że kiedy dziecko się urodzi,sam jej o wszystkim opowiesz.233  Lord Burkę jest dżentelmenem, Geoffreyu  powiedział Robbie przepraszająco  aleponieważ nie mógł się doczekać, by powiadomić Skye, kim naprawdę jest, wspomniałem mu,dlaczego powinien się wstrzymać. Moje najserdeczniejsze gratulacje  powiedział Niall z uczuciem. Jak zrozumiałem,straciłeś niedawno jedynego syna, panie. Dziękuję  odparł Southwood, nieco ułagodzony.Robert Small odetchnął z ulgą.Najwyrazniej niebezpieczeństwo zostało zażegnane i cidwaj nie zamierzają pozabijać się nawzajem. No cóż, panowie, wszyscy mamy na sercu dobro Skye  powiedział. Zgodziliśmy się,że lord Burkę zawiadomi o szczęśliwym obrocie spraw O Malłeyów, lecz Skye dowie się owszystkim dopiero, kiedy urodzi.Młodsi mężczyzni skinęli głowami, a Robbie uniósł kielich. Za Skye! Oby zawsze była szczęśliwa!Geoffrey Southwood uśmiechnął się po raz pierwszy, od kiedy wszedł do kajuty.Jegozielone oczy napotkały spojrzenie Nialla. Nietrudno zgodzić się z takim toastem  powiedział.Wtem na zewnątrz wybuchło zamieszanie.Usłyszeli, że chłopiec protestuje gorąco, apotem dał się słyszeć głęboki męski głos.Southwood uniósł głowę. To mi wygląda na de Grenville a  oznajmił.Ledwie zdążył wypowiedzieć te słowa, drzwi kajuty otworzyły się szeroko i do środkawpadł rzeczony dżentelmen, a za nim steward.Chłopak miał łzy w oczach i kurczowotrzymał natręta za kaftan. Mówiłem mu, że nie może wejść, kapitanie.Mówiłem mu!  powtarzał. Wszystko w porządku, chłopcze  powiedział Robbie uprzejmie. Widzę, że sięstarałeś, ale zostałeś pokonany.Odejdz i nadal pilnuj drzwi.Dobrze się sprawiłeś.Chłopak otarł łzy rękawem. Tak jest, kapitanie  powiedział i na powrót zajął posterunek za drzwiami.Robert Small odwróci! się do de Grenville a i zapytał chłodno: I cóż to za ważna sprawa, Dickon, skłoniła cię, byś wdarł się tu przemocą?De Grenville potrząsnął dłońmi, usuwając z koronkowych mankietów nieistniejącezmarszczki. Okazja, która zdarza się raz w życiu, Robbie.Witajcie, Southwood.Burkę.Być możeci panowie do nas dołączą. Odwrócił się znów do kapitana. Robbie, los się do ciebie uśmiechnął, opózniającwyjazd.Powiadomiono mnie, że Dama z Książką będzie dziś u Claro i zamówiłem dla nas jejusługi. Dama z Książką?  wtrącił hrabia Lynmouth. Tak, Geoff.Byłeś tak zajęty nadskakiwaniem młodej żonce, że przegapiłeś to rozkosznezjawisko.Pojawiła się u Claro przed kilkoma miesiącami.Chodzą słuchy, że to znudzonaarystokratka, ale nikt nie wie, kim jest, ponieważ zawsze nosi na twarzy maskę.Jej maniery234 są bez zarzutu i wyraża się jak ktoś wysoko urodzony, więc może w tych plotkach jest coś zprawdy. Może jest po prostu dobrą aktorką  zasugerował lord. Obstaję przy tym, że jest kimś dobrze urodzonym.Zwiadczy o tym jej budowa i rodzajcery  zareplikowal de Grenville. A dlaczego nazywają ją Damą z Książką?  zapytał Niall Burkę. Ach [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ciaglawalka.htw.pl