[ Pobierz całość w formacie PDF ]
."Wielka Królowa podziękowała najsłodszemu Synowi za tę obietnicę.Podczasdziewięciu dni poprzedzających śmierd Józefa Jezus i Maryja przebywali dniem inocą u jego boku, tak że ani chwili nie pozostawał sam.Na rozkaz Pana trzy razydziennie święci aniołowie wykonywali u boku tego szczęśliwego choregoniebiaoską muzykę, śpiewali pieśni pochwalne na cześd Boga i chwaliliZwiętego.W całym ubogim, lecz czcigodnym domku unosił się miły i cudownyzapach, który wzmacniał Zw.Józefa i wszystkich przybywających, aby orzezwidsię tym zapachem.Dzieo przed swoją śmiercią Zw.Józef, który wskutek wszystkich tych, łask pałałgorącą miłością do Boga, miał stan wielkiego zachwycenia.Trwało onodwadzieścia cztery godziny, w którym to czasie Pan cudem podtrzymywał jegożycie.W tym wielkim zachwyceniu Józef dostąpił jasnego oglądania Istoty Boga.Widział teraz bez zasłony to wszystko, co poznał dotąd dzięki swej wierze;oglądał niepojętą Istotę Boga, tajemnice Wcielenia i Odkupienia, Kościółwojujący i powierzone temu Kościołowi sakramenty.Trójca Przenajświętszaprzeznaczyła go na poprzednika Boskiego Zbawiciela u ojców świętych i uproroków przebywających w otchłani.Kazała Józefowi, aby ponownie oznajmiłim ich wybawienie i aby przygotował ich na nawiedzenie Pana, który przyjdziepo to, aby ich z łona Abrahama zaprowadzid do wiecznego pokoju i wiecznejszczęśliwości.Wszystko to Najświętsza Panna widziała w duszy swegoNajświętszego Syna w ten sam sposób, w jaki widziała inne tajemnice.Wiedziała o wszystkim, co działo się w duszy Jej oblubieoca i dziękowała za towszystko Bogu z całego serca.Kiedy Zwięty Józef ocknął się z zachwycenia jego, oblicze jaśniało pięknością icudownym blaskiem, a jego dusza przez widzenie Istoty Boskiej zamieniła sięcałkiem w Boga.Prosił swą Najświętszą Oblubienicę o błogosławieostwo, ta zaśprosiła swego Boskiego Syna, aby pobłogosławił Józefowi, co też Jezus uczynił.Następnie wielka Królowa i Mistrzyni Pokoju uklękła i prosiła Józefa, aby Jejtakże pobłogosławił, jako Jej oblubieniec.Mąż Boży, pobudzony łaską Bożą, napożegnanie udzielił swej najmędrszej Oblubienicy swego błogosławieostwa, abyJą pocieszyd.Maryja całowała rękę, która Ją błogosławiła i prosiła Józefa, aby w162Jej imieniu pozdrowił świętych Ojców w otchłani.Zw.Józef, który zawsze żył wwielkiej pokorze, chciał testament swego życia zakooczyd pieczęcią właśniecnoty pokory; przepraszał więc Najświętszą Pannę za wszystko, cokolwiek jakosłaby i ziemski człowiek zaniedbał w Jej służbie pod względem należnej Jej czci;prosił Ją także, aby mu w tej godzinie nie odmówiła swej przyjazni i pomocy.Dziękował także Jej Najświętszemu Synowi za wszystkie otrzymane od Niegołaski.Ostatnie słowa, które Józef wypowiedział do Maryi brzmiały: Błogosławionajesteś pomiędzy wszystkimi niewiastami, wybrana ze wszystkich stworzeo.Niechaj Cię chwalą aniołowie i ludzie! Niechaj wszystkie pokolenia znają Twojągodnośd i niechaj Cię wysławiają! Niechaj przez Ciebie ludzie wszystkichprzyszłych pokoleo poznają, wysławiają i ubóstwiają Imię Najwyższego.Niechajbędzie Bóg pochwalony na wszystkie wieki, że stworzył Cię tak piękną w swoichoczach i tak piękną w oczach wszystkich duchów błogosławionych.Mamnadzieję, że w ojczyznie niebiaoskiej będę się radował Twoim obliczem."Następnie ten mąż Boży zwrócił się do naszego Pana.Chciał uklęknąd, aby w tejgodzinie przemawiad w największej czci do swego Boga; jednak najdobrotliwszyJezus zbliżył się do niego i wziął go w objęcia.Zw.Józef, opierając głowę na ręceJezusa, rzekł: Mój Panie, najwyższy Boże, Synu odwiecznego Ojca, Stworzycielui Odkupicielu świata, pobłogosław Twemu niewolnikowi i dziełu rąk Twoich!Wyznaję Cię i wysławiam, z całego serca składam Ci dzięki za to, że wnieskooczonej dobroci wybrałeś mnie na oblubieoca Twej prawdziwej Matki.Niechaj Twój Majestat i Twoja wspaniałośd będą Ci moją podzięką na wszystkiewieki!"Zbawiciel świata udzielił mu swego błogosławieostwa i rzekł: Mój ojcze,spoczywaj w pokoju, w łasce Mego niebiaoskiego Ojca i w Mojej łasce!Prorokom i świętym, którzy oczekują cię w otchłani, oznajmij tę wesołąwiadomośd, że bliskie jest ich wyzwolenie."Przy tych słowach Jezusa Chrystusa Zwięty Józef na rękach Zbawiciela oddałswą duszę Bogu.Syn Boży zamknął mu oczy.Zastępy aniołów zanuciły słodkiepieśni pochwalne, a następnie na rozkaz Pana aniołowie towarzyszylinajświętszej duszy Józefa do otchłani, w której przebywali patriarchowie iprorocy.Tam wszyscy, po blasku niezrównanej pełni łask, poznali w tej duszyżywiciela i wielkiego powiernika Zbawiciela świata i oddali mu należną cześd.Józef oznajmił im wesołą nowinę, że zbliża się ich wybawienie, wywołującniewysłowioną radośd w nieprzeliczonym zastępie owych świętych.Należy w tym miejscu powiedzied, że długa i wyczerpująca choroba Józefa niebyła wyłączną przyczyną jego śmierci
[ Pobierz całość w formacie PDF ]