[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Owóż, gdy mnie doszła wieść o królu moim i panie, o potężnym królestwie jego i licznych wojskach, zdziwiony podniosłem głowę, duch mójożywił się i wzmocniły się moje ręce.Królestwo więc pana mego będzie dostateczną na ów zarzut odpowiedzią.Dalby Bóg, iżby się tawiadomość sprawdziła, bo w niej cała nasza pociecha.Pytałbym panamego jeszcze o niektóre rzeczy, ale boję się, abym go nie obraził takwieloma pytaniami, bo już i tak widzę, iż za długo mówiłem.IVPosłańcy nie zawiedli Chasdaj a, list został adresatowi widać doręczony, a monarcha chazarski bynajmniej się na nadawcę nie obraził.Obszerna odpowiedz króla Józefa jest dla historyka Chazarów jeszcze bardziej interesująca niż list samego Chasdaj a.Chociaż nie nawszystkie pytania Chasdaj doczekał się odpowiedzi, liczba konkretnych informacji zawartych w królewskiej odpowiedzi jest imponująca, a ich wagę docenimy jeszcze bardziej, gdy wezmiemy pod uwagę,że jest to w gruncie rzeczy jedyny dokument mówiący o Chazarachi ich państwie, będący ich własnym wytworem, przedstawia zatem -konkretyzując - punkt widzenia króla i zapewne sfer zbliżonych dodworu królewskiego.Streściwszy zatem w początkowych partiach listu sprawę, w tymtakże zakres pytań postawionych przez uczonego, informuje Józefmimochodem, że państwo kalifa nie jest mu tak zupełnie nieznane,"albowiem przodkowie nasi pisywali już do siebie przyjacielskie li-sty3 i takowe przechowują się w naszych archiwach"; stosunki te pragnie odnowić.Pytasz w piśmie twoim, z jakiego rodu i pokolenia jesteśmy.Owóżwiedz, że pochodzimy od synów Jafetowych4, mianowicie zaś od synów Togarmy.Znajduje się bowiem w księgach rodowych naszychprzodków, że Togarma miał synów dziesięciu, a oto są ich imiona:Agijor, Tirus, Uwar, Ugin, Bizal, Tama, Chazar, Sanar, Bułgar, Sawir.My jesteśmy z dzieci Chazara, który był siódmym.Zapisano, że zajego czasów była liczba przodków naszych bardzo mała, a Najświętszy dal im moc i potęgę, i toczyli wojny z wielu narodami, które byłymocniejsze od nich, a za pomocą Bożą wypędzili ich i objęli ich kraj,tamci zaś uciekając, ścigani byli w ucieczce aż do wielkiej rzeki Dunaju, gdzie też mieszkają po dziś dzień, w bliskości Konstantyny,a Chazarowie objęli ich kraj.Po znacznym przeciągu czasu powstał między nimi król imieniem Bulan, mąż mądry, bojący się Boga i całym sercem ufność w nim pokładający i wypędził z kraju wróżbitów i bałwochwalców.Najobszerniej i najbardziej szczegółowo monarcha opowiedziałswemu korespondentowi o zagadnieniach religijnych.Czytamy najpierw o trzech cudownych widzeniach, jakie stały się udziałem tegożBulana i przyczyniły się do konwersji całego ludu na religię mojżeszową.Tekst jest nieco niejasny i trzeba pewnego rozeznania w kwestiach ustroju politycznego panującego u Chazarów i niektórych innychludów tureckich, by go prawidłowo zrozumieć.Bulan jest nazwanykrólem, ale w rzeczywistości musiał być naczelnikiem (księciem) pewnego tylko odłamu Chazarów, skoro musiał pozyskać do tej ważkiejdecyzji "wielkiego księcia", ten zaś jeszcze "króla", zapewne naczelnego, zwierzchniego.Otrzymawszy od anioła polecenie wybudowaniaBogu świątyni, gdy tłumaczył, że nie ma na to odpowiednich środków,na polecenie tegoż anioła podjął wyprawę do krajów Rudlan i Ardil,a zdobyte tam łupy mógł przeznaczyć na zbudowanie i należyte wyposażenie świątyni.Wygląda na to, że dalsza część opowieści także odnosi się do pobożnego Bulana, choć sprawia wrażenie pochodzenia z innej tradycji, dość sztucznie powiązanej z jego osobą.Skoro bowiem konwersja króla i ludu już nastąpiła, nie bardzo rzeczowo uzasadniona wy-daje się dalsza część listu króla Józefa, obszernie relacjonująca zabiegi i dysputy "króla" z wysłannikami "królów Edomitów i Izmaeli-tów" co do wyższości trzech wyznań."Edomici" to w terminologiihebrajskiej Bizantyjczycy, a zatem chrześcijanie; "Izmaelici" to muzułmanie.Dysputy, zręcznie sterowane przez "króla" Chazarów, zakończyły się, rzecz jasna, wykazaniem wyższości religii żydowskiej,wobec czego nastąpił jak gdyby drugi akt konwersji, łącznie z obrzezaniem króla i ludu.Odtąd "wszyscy płacą nam dań: królowie Edo-mów i królowie Izmaelitów".Po tych zdarzeniach wstąpił na tron jeden z wnuków jego imieniemObadya, mąż sprawiedliwy i dzielny.On odnowił rząd, utwierdził zakon według zwyczajów i podań, pobudował synagogi i domy nauki,zgromadził mnóstwo uczonych Izraelitów, dawał im wiele złota i srebra i wykładali mu 24 księgi Miszny i Talmud i cały porządek modlitw.Po nim zaś nastąpił Hiskia, syn jego; po nim Menase, syn jego; potym zaś Chanoka, brat Obadiego i Izaak, jego syn; Zebulun, jego syn;Menase, jego syn; Nissi, jego syn; Menachem, jego syn; Benjamin,jego syn; Aharon, jego syn; a ja, Józef, jestem synem pomienionegoAharona.Wszyscy byli synami królów, a żaden obcy nie śmie siadaćna tronie naszych ojców.Teraz monarcha przechodzi do innych spraw interesujących Chas-daja
[ Pobierz całość w formacie PDF ]