[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.No, wynoÅ›cie siÄ™.Podeszli do postoju.Sara wsiadÅ‚a do pierwszej taksówki i Egan podaÅ‚ kierowcy adresprzystani Å‚odziowej Webstera.Zanim ruszyli, popatrzyÅ‚ ponownie na róg ulicy przed stacjÄ…, aleAlan Crowther już zniknÄ…Å‚.PrzystaÅ„ Webstera byÅ‚a w stanie zapuszczenia, jakiego Sara jeszcze nigdy dotÄ…d nie widziaÅ‚a.Z rdzewiejÄ…cymi szczÄ…tkami kilku samochodów i widniejÄ…cymi tu i ówdzie rozpadajÄ…cymi siÄ™kadÅ‚ubami Å‚odzi przypominaÅ‚a bardziej skÅ‚adowisko zÅ‚omu.W dole zmurszaÅ‚e molo wychodziÅ‚ow zatoczkÄ™, zawierajÄ…cÄ… w chwili obecnej wiÄ™cej czarnego bÅ‚ota niż wody.Do mola przycumowany byÅ‚ motorowy jacht, tkwiÄ…cy teraz dnem w kilku stopach wody.Nieco wyżej leżaÅ‚o kilka mniejszych Å‚odzi wyciÄ…gniÄ™tych na brzeg. Czy naprawdÄ™ chcesz mi wmówić, że ktoÅ› dziÄ™ki takiemu miejscu może zarobić nautrzymanie?  spytaÅ‚a Sara.Egan skinÄ…Å‚ gÅ‚owÄ…. ZdziwiÅ‚abyÅ› siÄ™, jak dobrze.Poza tym Webster nigdy nie umarÅ‚byz gÅ‚odu.Ma swojÄ… emeryturÄ™ z marynarki wojennej.Swego czasu byÅ‚ starszym bosmanem.W oknie starego domku na zboczu wzgórza nad przystaniÄ… paliÅ‚o siÄ™ Å›wiatÅ‚o.Weszli Å›cieżkÄ…pod górÄ™ i Egan zastukaÅ‚. Wejść!  rozlegÅ‚ siÄ™ okrzyk.Sean otworzyÅ‚ drzwi i poprowadziÅ‚ SarÄ™ przez dÅ‚ugi i niewiarygodnie zagracony pokójzajmujÄ…cy wiÄ™kszÄ… część parteru.ZnajdowaÅ‚a siÄ™ w nim prymitywna kuchenka i zlewz pojedynczym kranem, a nieco dalej część używana najwyrazniej jako biuro.StaÅ‚o tam biurkoi stary wiktoriaÅ„ski stół zarzucony papierami.W samym koÅ„cu pomieszczenia byÅ‚a część mieszkalna.Na pÅ‚askim, kamiennym paleniskupÅ‚onęły polana, a przed nim staÅ‚a sofa i dwa fotele.Mężczyzna, który na wpół leżaÅ‚ na jednymz nich z butelkÄ… whisky tuż koÅ‚o Å‚okcia, byÅ‚ niewielkiego wzrostu, miaÅ‚ zawziÄ™tÄ… minÄ™,skoÅ‚tunione siwe wÅ‚osy i brodÄ™.W jednej rÄ™ce trzymaÅ‚ szklankÄ™, a w drugiej książkÄ™. JesteÅ›, Å‚obuziaku  powiedziaÅ‚.Egan oparÅ‚ siÄ™ o kominek. Pani Talbot, to Sam Webster.Webster spojrzaÅ‚ na niÄ…. Co tak sympatycznie wyglÄ…dajÄ…ca kobieta jak pani robi w tak zÅ‚ym Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.towarzystwie? Cóż, jakoÅ› dajÄ™ sobie radÄ™  odpowiedziaÅ‚a.PróbowaÅ‚ usiąść, ale opadÅ‚ z jÄ™kiem na fotel. Podagra  wyjaÅ›niÅ‚ i w tej samej chwilizauważyÅ‚a leżącÄ… na podÅ‚odze laskÄ™. To skutki grzesznego życia.Z pewnym wahaniemzwracam siÄ™ do pani z tÄ… proÅ›bÄ…, wy, kobiety, bowiem macie dziÅ› ogromne poczucie wÅ‚asnejgodnoÅ›ci, ale czy nie zechciaÅ‚aby pani zrobić nam herbaty? Wszystko, co potrzeba, znajdzie paniw kuchence. Chyba potrafiÄ™ to zrobić. PoszÅ‚a i z pojedynczego kranu nalaÅ‚a wodÄ™ do starego czajnika,znalezionymi zapaÅ‚kami zapaliÅ‚a gazowy  palnik i zdjęła z haczyków nad zlewem trzywyszczerbione kubki. Co z  Jenny B. ?  spytaÅ‚ Egan. Wszystko gotowe do wypÅ‚yniÄ™cia? SprawdziÅ‚em to osobiÅ›cie wieczorem, zanim noga zaczÄ™ta mi dokuczać.Wszystkow idealnym porzÄ…dku.Zaopatrzenie w pentrze, paliwo w zbiornikach  odparÅ‚ Webster.Brakuje tylko moich siedmiuset pięćdziesiÄ™ciu funciaków. Mam je tutaj. Sara odeszÅ‚a od kuchenki, otworzyÅ‚a torebkÄ™ i wyjęła pieniÄ…dze.PodaÅ‚amu, a on zaczÄ…Å‚ przeliczać je uważnie, banknot po banknocie.Egan zapaliÅ‚ papierosa i rozejrzaÅ‚ siÄ™ z niesmakiem wokół siebie.Rozejrzyj siÄ™ tylko po tejswojej norze.Jak możesz żyć w takich warunkach, skoro masz tyle zachomikowanej forsy? Na tym polega caÅ‚y dowcip  odpowiedziaÅ‚ Webster. Czego facet z urzÄ™du podatkowegonie zobaczy, o to go serce nie bÄ™dzie bolaÅ‚o.A to, co widzi, wywoÅ‚uje w nim jedynie współczucie dla biednego, starego marynarza, którymusi żyć ze swej emerytury.Sara przyniosÅ‚a trzy kubki z herbatÄ….Webster nalaÅ‚ do swojej herbaty whisky i wypiÅ‚ siorbiÄ…cgÅ‚oÅ›no. WspaniaÅ‚e. WyjÄ…Å‚ z kieszeni zegarek i spojrzaÅ‚ na niego.Wpół do pierwszej.Przeznajbliższe dwie godziny nie bÄ™dziecie mogli stÄ…d wypÅ‚ynąć.CiÄ…gle mamy odpÅ‚yw.Czy zna siÄ™pani na Å‚odziach, pani Talbot? TrochÄ™. No cóż, wody sÄ… tu trochÄ™ skomplikowane.Mielizny, lotne piaski.W niektórych miejscachMorecambe Bay może pani wejść dwieÅ›cie czy trzysta jardów w morze i wciąż mieć wodÄ™najwyżej po kolana.PodniosÅ‚a machinalnie kilka książek leżących na podÅ‚odze przy fotelu. ydzbÅ‚a trawy WaltaWhitmana,  Rzeczpospolita Platona, powieÅ›ci Hemingwaya, Charlesa Dickensa i wielu innych. Widzi pani, lubiÄ™ czytać  powiedziaÅ‚. CzterdzieÅ›ci pięć lat byÅ‚em na morzu, pani Talbot,i niekiedy sÄ…dzÄ™, że to wÅ‚aÅ›nie książki pomogÅ‚y mi przetrwać.WyksztaÅ‚cenie to wspaniaÅ‚asprawa.OczywiÅ›cie, kiedy byÅ‚em mÅ‚ody, nie miaÅ‚o siÄ™ takich szans.Jest to coÅ›, czego nigdy nie Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.byÅ‚em w stanie zrozumieć w tym chÅ‚opaku. ByÅ‚ już nieco pijany. WspaniaÅ‚y umysÅ‚,inteligencja, urodzony filozof i w jaki sposób zarabia na życie? Zabija ludzi. Znowu zaczyna. Egan odwróciÅ‚ siÄ™ w stronÄ™ Sary. Tyle razy sprzeczaliÅ›my siÄ™ na tentemat, że straciÅ‚em już rachubÄ™. Samuel Johnson powiedziaÅ‚, że jeÅ›li w czasie deszczu bÄ™dziesz staÅ‚ choć pięć minutw szopie u boku Edmunda Burke a, nie sposób, byÅ› nie uÅ›wiadomiÅ‚ sobie, że jesteÅ›w towarzystwie wielkiego czÅ‚owieka  oznajmiÅ‚ Webster. Co, u diabÅ‚a, ma znaczyć ta perÅ‚a mÄ…droÅ›ci?  spytaÅ‚ Egan. To znaczy, że gdybym znajdowaÅ‚ siÄ™ w szopie podczas deszczu w twoim towarzystwie odparÅ‚ Webster pijanym gÅ‚osem  po piÄ™ciu minutach bym wiedziaÅ‚, że jestem w towarzystwiekogoÅ› szczególnego, kto zszedÅ‚ na zÅ‚Ä… drogÄ™. WstaÅ‚ z wysiÅ‚kiem, chwiaÅ‚ siÄ™ przez chwilÄ™,wsparty na lasce, a potem siÄ™gnÄ…Å‚ po butelkÄ™ whisky. IdÄ™ do łóżka.ZgaÅ›cie Å›wiatÅ‚o wychodzÄ…c.ZataczajÄ…c siÄ™ wszedÅ‚ po schodach.Przez jakiÅ› czas sÅ‚yszeli jego ciężkie kroki na piÄ™trze, ażwreszcie zapadÅ‚a cisza. Nieszczęśliwy czÅ‚owiek  stwierdziÅ‚a Sara. Na pewno nie, dopóki na tym Å›wiecie zostaÅ‚a choć jedna butelka szkockiej. Surowo ciÄ™ osÄ…dza  nie rezygnowaÅ‚a. Chce jak najlepiej  odparÅ‚ Egan. TrochÄ™ to przypomina uwagi ze szkolnych lat: uważa,że stać mnie na wiÄ™cej. PrzeciÄ…Å‚ dalszÄ… dyskusjÄ™, wstajÄ…c z miejsca. Zobaczmy, czy jest coÅ›godnego uwagi w lodówce.ByÅ‚oby niezle coÅ› zjeść, zanim wyruszymy.Gdy  Jenny B. wypÅ‚ynęła ostrożnie z zatoczki z silnikami pracujÄ…cymi na poÅ‚owÄ™ mocy,wciąż jeszcze trwaÅ‚ przypÅ‚yw.Widoczność w jasnym Å›wietle księżyca byÅ‚a doskonaÅ‚a i SaramogÅ‚a dostrzec góry wznoszÄ…ce siÄ™ wÅ›ród nocy po drugiej stronie zatoki. To Kraina Jezior  wyjaÅ›niÅ‚ jej Egan. Ziemia Wordswortha.StojÄ…c koÅ‚o niego w sterówce oÅ›wietlanej jedynie maÅ‚Ä… lampkÄ… nad stolikiem z mapami,miaÅ‚a wrażenie, że znajdujÄ… siÄ™ w jakimÅ› wÅ‚asnym Å›wiecie.SpojrzaÅ‚a na mapÄ™. Isle of Man? Tak.OpÅ‚yniemy północny cypel, Point of Ayre i stamtÄ…d prostym kursem do Ballycubbin. Kiedy tam dopÅ‚yniemy? Prawdopodobnie koÅ‚o dziewiÄ…tej, może nieco wczeÅ›niej.Wszystko zależy od pogody.SÅ‚uchaÅ‚em komunikatów radiowych.Prognoza nie jest zÅ‚a [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ciaglawalka.htw.pl