[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Jak dotąd zdecydowanie na plus.Film był dla Neila równie ważny jak dla niej samej- Prawdę mówiąc, obecnie rozmawialitylko na ten temat.Nie żeby się skarżyła  czyż mogłaby żądać czegoś więcej?Zastanowiła się, czy usidlił George'a Lancastera.I jeszcze coś.Co by czuła, gdyby mu się to zadanie udało?Rozczarowanie.Im dłużej o tym myślała, tym bardziej nie podobał się jej ten pomysł.AleOliver Easterne aż do znudzenia powtarzał wysoce nieoryginalne twierdzenie:  Gwiazda jestgwiazdą jest gwiazdą".Szybko włożyła żakiet od Calvina Kleina, zwykłe dżinsy, podkoszulek za sześć dolarów ikowbojskie buty za dwieście.W takiej kompozycji było jej do twarzy, szczególnie gdysczesała swoje wspaniałe czarne włosy gładko do tyłu i zaplotła je w długi warkocz.Zlekceważywszy śniadanie usiadła za kierownicę swojego poobijanego Volkswagena.Neilwciąż namawiał ją na kupno nowego wozu, ale Montanie pasował ten VW.Nie przyciągałniczyjego wzroku, mogła nie zauważona poruszać się po mieście.A o to jej właśnie chodziło.Aktorzy.Kolejna dwudziestka na dzisiaj.Może ten  za którym tęskni  ktoś odpowiedni zjawi się właśnie dzisiaj w jej biurze i wcieli w życie stworzoną przez nią postać.Boże! Przygotowania do produkcji filmu są takie podniecające.Bardziej podniecające odwszystkiego, co dotąd zrobiła w życiu.Filmowanie.To się ma we krwi.A ona i Neil razem  co za para! Cichutko się śmiejąc, zapaliła silnik Yolkswagena i ruszyła do biura. Dlaczego nie jesteś w stanie wydobyć dla mnie kopii tego cholernego scenariusza! pieklił się w słuchawkę Ross. Wielki Boże, Zack, nie proszę cię przecież o miejsce przystole na Ostatniej Wieczerzy.Chcę tylko ten parszywy skrypt.Dziewięćdziesiąt pieprzonychstron spiętych razem! To chyba niezbyt skomplikowane zadanie. Rozezlony postukałpalcami w szklany stolik przy basenie.Wysłuchał odpowiedzi.Brzmiała, że  Ludzie z ulicy"są przytrzymywani pod kluczem.Nikt, dosłownie nikt, nie dostał kopii.Nikt, prócz George'a Lancastera i Tony'ego Curtisa, i Kirka Doug-lasa, i Sadie La Salle, iBóg wie jeszcze kogo.Najpewniej połowy tego pieprzonego Hollywood.Zniechęcony, z trzaskiem odłożył słuchawkę.Oto on, wielki gwiazdor filmu, uganiający sięza rolą w jakimś kretyńskim, pieprzonym filmie napisanym przez babę.I co więcej, niewidział jeszcze tego scenariusza na oczy.Do cholery, co się z nim dzieje? Czyżby wraz zwłosami tracił klasę?Sama ta myśl popchnęła go błyskawicznie do kabiny kąpielowej.Dlaczego uważa, że łysieje?Wcale nie.Absolutnie.No, może odrobinkę.Nic, co by rzucało się w oczy.Nic, czego niezatuszowałaby zmiana fryzury.Przyjrzał się swojemu odbiciu w wyłożonej lustrami kabinie.Ross Conti.Gwiazdor filmowy.Wciąż znakomicie prezentujący się sukinsyn.Tylko on i PaulNewman tak dobrze się trzymali.Reszta j rozpadła się na kawałki  utyli, wyłysieli, przeszlikoszmarne pląs- i tyczne operacje twarzy, nosili fatalne peruki.Sinatra dalej wyglądał niezle,choć wszczepiono mu włosy.Dalej miał kupę wielbicielek, któ- I re słysząc jegowyszmelcowane po całym świecie piosenki, sikały w majtki.Ross, zadowolony z siebie,wrócił nad brzeg basenu.W obramowaniu przeszklonych drzwi prowadzących do salonu stała Elaine.Elaine.Jegożona.Niezle się prezentuje jak na starą połowicę.I jeszcze coś  jest w dobrej formie, niepije, nie szlaja się z łóżka do łóżka, nie robi z niego jelenia. Kochanie  odezwał się ciepło. Chciałbym, żebyś coś dla mnie zrobiła.Zmierzyła go wzrokiem z góry na dół.Rzucało się w oczy, że wy-s hodował sobie brzuch.Zwietnie to było widać w tych jedwabnych kwiaciastych szortach, jakie właśnie miał nasobie. Zrobię dla ciebie wszystko, Ross, kochanie  odparła słodko  o ile miprzyrzekniesz, że znowu zaczniesz chodzić na gimnastykę.Udał zdziwienie i poklepał się po żołądku. Myślisz, że tego mi potrzeba?  Potrzeba tego wszystkim powyżej dwudziestu pięciu lat. Co to za pieprzona bzdura:  wszyscy powyżej dwudziestu pięciu lat"? Proza życia, kochanie.Im ktoś starszy, tym ciężej musi się napracować nad swoimwyglądem. Bzdura. Naga prawda. Bzdura.Elaine westchnęła. To co mam dla ciebie zrobić?Podrapał się po brodzie i zmrużył swoje słynne niebieskie oczy. Zadzwoń do Maralee Gray.Wydobądz od niej kopię nowego scenariusza Neila, tego, októrym rozmawialiśmy. A Zack nie może? Zack nie potrafiłby wydoić krowy, nawet gdybyś mu dała cycek [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ciaglawalka.htw.pl