[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Prawa jednostki ludzkiej są u nas w pełni respektowane! Na każdą jednostkę przy-pada dokładnie tyle praw i przywilejów, ile przewidują międzyplanetarne kon-wencje.Reszta zależy wyłącznie od każdego z nas.Na przykład ja posiadam ak-tualnie około półtorej j e d n o s t k i, a ci, których wysyła się do pracy na Tar-tar, mogą posiadać po pół i mniej.To chyba jasne, że na p ó ł j e d n o s t k il u d z k i e j przypada p o ł o w a praw i przywilejów!Rinah już od paru chwil przestał rozumieć rozmówcę.Myśli kłębiły mu sięw głowie, trudno mu było sformułować pytanie. Zaraz, zaraz. wyjąkał, gdy wysiedli z windy na dziesiątym poziomie. Co rozumiesz pod pojęciem jednostki ludzkiej ? Jak to: co? zdziwił się Alvi. Chyba nie powiesz mi, że u was okre-śla się tym pojęciem coś innego niż u nas! Jednostka to jednostka.Jak metr,kilogram czy sekunda! Służy do określania wartości SC. Co oznacza ten skrót? Rinah odczuł coś w rodzaju olśnienia i przeraże-nia zarazem.67 Nie wiesz? Po prostu: Stopień Człowieczeństwa! wyjaśnił spokojnieAlvi.Do przejrzystości ścian można było rzeczywiście przywyknąć.Rinah corazrzadziej zwracał uwagę na ludzi zajętych swoimi sprawami podobnie, jak oninie interesowali się jego osobą. Sądziłem, że w większym stopniu korzystacie tu z automatyzacji za-uważył, obserwując personel kuchenny, widoczny przez ścianą ze stołówki, gdziejedli obiad. Tymczasem okazuje się, że większość prac wykonują tu ludzie. Automatyka opłaca się tam, gdzie nie ma dość rąk do pracy.U nas nie na-rzekamy na brak pracowników uśmiechnął się Alvi. Każdemu trzeba daćzajęcie.Automatyka jest droga, urządzenia pochodzą z importu.Musimy przedewszystkim zaspokoić potrzeby Systemu Zabezpieczeń, który wymaga wielu kosz-townych podzespołów.Poza tym urządzenia automatyczne muszą kontrolowaćrozdział towarów i żywności.Nikt tutaj nie dostanie więcej, niż mu się należy,choćby był zaprzyjazniony z personelem kuchennym.Przy ostatniej fazie wyda-wania posiłków czuwa automatyczny kontroler, nieczuły na prośby i uśmiechy.Jeśli wyczerpałeś swój limit, nic więcej nie będzie ci wydane, klapka podajnikanie otworzy się na sygnał twojego identyfikatora.Dawniej, zanim wprowadzo-no to zabezpieczenie, zdarzały się przypadki nadużyć.Nawet kontrolerzy teżczasem ulegali czyjemuś urokowi osobistemu. A więc każdemu należy się jedna porcja obiadu dziennie? W zasadzie, tak.To znaczy.jedna porcja na j e d n o s t k ę.Jeśli ktośma SC wyższy od jedności, otrzymać może co pewien czas dodatkową porcję.Natomiast przy SC równym pół jednostki, dostaje obiad tylko co drugi dzień. A jeśli ma jeszcze mniejszy wskaznik? Takich t u t a j nie ma powiedział Alvi z naciskiem. Rozumiem.Tacy pracują na Tartarze domyślił się Rinah. Uhm! przytaknął Alvi. Tam zaś obowiązują nieco inne zasady.Dlatego każdy stara się pozostać tutaj. Ciekaw jestem, kto będzie pracował na Tartarze, gdy wszyscy okażą siępracowici, rozsądni i zdyscyplinowani? To nie ma nic do rzeczy Alvi pokręcił głową. Praca na Tartarze jestkoniecznością.Bez niej nie mogłaby istnieć Paradyzja. Czy uważasz, że zawsze będzie wśród was dostatecznie wielu takich, któ-rzy zasłużą sobie na wskaznik mniejszy niż pięć dziesiątych? To naprawdę nie ma znaczenia.Na Tartarze musi pracować określona licz-ba obywateli i ta właśnie liczba stanowi parametr wyjściowy do określenia gra-nicznej wartości wskaznika, poniżej której dostaje się przydział na Tartar! Wszyst-ko to oczywiście kalkuluje i reguluje Centrala, ona też kieruje poszczególne osobydo tej czy innej pracy.Tutaj także nie pomoże żadna protekcja.Dziś na przykładwskaznik 0,6 zapewnia ci pracę zmywacza naczyń, a jutro nad ranem budzi cię68głośnik i oznajmia, że wszyscy ze wskaznikiem mniejszym od 0,7 mają się zgłosićna głównym korytarzu swego piętra do odlotu na Tartar. Trudno nazwać tę sytuację psychicznym komfortem zauważył Rinahoględnie, zupełnie podświadomie unikając bardziej dosadnych określeń.Coraz wyrazniej odczuwał, jak atmosfera Paradyzji wpływa na jego sposóbwyrażania się, a nawet na sposób myślenia: grozba ujemnych ocen, wisząca nadtubylcami, zaczynała kształtować również jego zachowania, wciąż nie był pewien,czy ogólna zasada nie objęła także jego osoby, czy nie włączono go do tej po-wszechnej gry.Uprzedzano go przecież w chwili przekraczania komory kontrol-nej, że jego także obejmują wszelkie miejscowe prawa i przepisy.Kiedy przypad-kiem sprawdził poprzedniego dnia wartość swojego wskaznika SC, okazał się onmniejszy od jedności.Czyżby zapomniano poinformować Centralę o szczególnejsytuacji Rinaha w tym świecie? Trudno mu było uwierzyć, że w tak doskonalefunkcjonującym systemie mógłby ulec przeoczeniu tak istotny szczegół. Wszystko zależy od punktu widzenia. Alvi był widać przyzwyczajonydo cierpliwego odpowiadania na różne pytania i na każde miał gotową odpowiedz. Wystarczy sobie pomyśleć, że praca na Tartarze jest naturalnym obowiązkiem,a określanie wskaznika ma na celu nie karanie za przewinienia, lecz wyróżnianiepoprzez tymczasowe zwolnienie z tego obowiązku
[ Pobierz całość w formacie PDF ]