[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Jednakże los oświaty w języku jidyszbył już w Związku Sowieckim przesądzony. Polska zapewniNajbardziej rozwinięty system szkolnictwa żydowskiego istniał w Polsce, mimo że, takjak sowiecki, kształcił on tylko mniejszośa dzieci żydowskich.W przeciwieństwie jednakdo sowieckiego, powstał bez pomocy państwa, przeważnie z inicjatywy osób prywatnych lubgmin żydowskich.Oświata żydowska w Polsce musiała przezwyciężaa trudności, jakie piętrzyło przed niąpaństwo.Było to wbrew artykułowi 9.traktatu o mniejszościach narodowych, narzuconemuodrodzonemu państwu przez ententę w 1919 roku.Artykuł ten stanowił, że Polska zapewniw publicznym systemie oświaty w miastach i powiatach, w których znaczny odłam obywateliużywa innego języka niż polski, odpowiednie warunki pozwalające na to, aby w szkołachpoczątkowych dzieci takich obywateli polskich były uczone we własnym języku [24].W zakresiefinansowania szkół dla mniejszości, tak jak w innych dziedzinach, zapisów traktatu przeważnienie przestrzegano.Rząd, na terenach o dużym zagęszczeniu ludności żydowskiej, zorganizowałtylko szkoły podstawowe o nazwie szabasówki (lub szabasurki), które w przeciwieństwiedo innych szkół państwowych były nieczynne w soboty.W szkołach tych naukę prowadzonopo polsku, nie w jidysz, a program nauczania nie różnił się niczym od obowiązującegow zwykłych szkołach.Szabasówki, prawie pod każdym względem identyczne z resztą szkół,zamiast przyczynia się do rozwoju kultury mniejszości, przyspieszyły tylko polonizacjęmłodzieży żydowskiej.W latach trzydziestych były stopniowo zamykane i w 1938 rokupozostało ich zaledwie około sześadziesięciu[25].Tymczasem w 1934 roku przedstawiciel rządu polskiego oświadczył na forum LigiNarodów, że zaprzestaje współpracy z organizacjami międzynarodowymi w dziedzinie ochronymniejszości narodowych.Wielka Brytania i Francja uznały to jednostronne wypowiedzenietraktatu za nieważne, ale nie były w stanie zmienia stanowiska władz polskich i od tej porytraktat stał się martwą literą.W połowie lat trzydziestych co najmniej dwie trzecie uczniów żydowskiego pochodzeniauczęszczało do szkół państwowych (szczebla podstawowego i średniego).W Galicji, gdzieludnośa żydowska, zwłaszcza w Krakowie, była w wysokim stopniu spolonizowana, odsetek tenwynosił aż 95.Najmniej dzieci żydowskich uczyło się w państwowych szkołach w najsłabiejspolonizowanych regionach kraju, czyli na Kresach, choa nawet tam większośa chodziła do szkółpaństwowych.W odpowiedzi na żądania wielu rodziców, którzy chcieli zapewnia dzieciom żydowskąedukację, powstały w Polsce i na Litwie trzy główne typy szkół: religijne, świeckie z językiemjidysz i syjonistyczno-hebrajskie.Każdy z nich był związany z określoną ideologią i każdyodpowiadał potrzebom konkretnej warstwy żydowskiego społeczeństwa.Największym z wymienionych trzech systemów był system szkolnictwa religijnegozwiązany z agudystami: Chojrew (hebr.Chorew) dla chłopców i Bejs Jankew (hebr.Bet Jakow)dla dziewcząt.W roku 1937/1938 w 463 szkołach Chojrewu (nie licząc jesziw) uczyło się 57 000chłopców, a w 425 szkołach Bejs Jankew 35 000 dziewcząt[26].Były to jednak tylko szkołyelementarne lub popołudniowe, często trochę ulepszone chedery.W programie nauczaniaprzeważały żydowskie przedmioty religijne, między innymi Biblia, Talmud, historia %7łydów,których uczono w języku jidysz, choa pod naciskiem władz państwowych wprowadzono teżprzedmioty świeckie, wykładane na ogół po polsku.Chojrew był względnie zdecentralizowany,skoordynowana kontrola finansowa praktycznie nie istniała.Po 1929 roku znacznie zmalałstrumień pomocy materialnej dla szkół żydowskich z Ameryki.Zarówno Chojrew, jak BejsJankew wydawały mniej na jednego ucznia niż świeckie organizacje oświatowe.Ortodoksiprzywiązywali do edukacji dziewcząt niezbyt dużą wagę, bo średnie wydatki per capita Chojrewubyły o ponad 60 procent wyższe niż Bejs Jankew[27].Następna pod względem wielkości była hebrajska organizacja oświatowa Tarbut, którejw roku szkolnym 1937/1938 podlegały 543 szkoły z 48 000 uczniów.Podobnie jak w przypadkusystemu szkolnictwa religijnego, dużą częśa tych szkół (276) stanowiły szkółki wieczorowe.Szkoły Tarbutu były przeznaczone przede wszystkich dla dzieci ogólnych syjonistów.Uczonow nich po hebrajsku, ale pod naciskiem władz prowadzono też po polsku lekcje języka polskiego,historii Polski i literatury polskiej.Program obejmował naukę Biblii przez świeckich nauczycieli,którzy na ogół podkreślali narodowo-historyczne aspekty Pisma Zwiętego.W przeciwieństwiedo szkół religijnych, Tarbut kładł nacisk na wychowanie fizyczne, co odzwierciedlałosyjonistyczny pogląd na znaczenie pracy fizycznej dla odrodzenia narodu.Podczas gdyw szkołach religijnych wzorem do naśladowania był rabin/uczony, w szkołach Tarbutuna piedestale stawiano osobę chaluca ( pioniera w Ziemi Izraela).Uczniowie tych szkółpochodzili przeważnie z zamożniejszych rodzin, bo większośa zwolenników syjonizmu należałado klasy średniej.Szkoły Tarbutu mogły więc uzyskiwaa większą niż inne szkoły żydowskieczęśa środków z czesnego.Najmniejszy był świecki, jidyszystowski system CISZO (Centrale Jidysze SzulOrganizacje), związany z Bundem i Poalej Syjon Lewicą.W jego 169 placówkach, z których 65stanowiły szkółki wieczorowe, uczyło się 16 000 dzieci.Lekcje większości przedmiotówodbywały się w jidysz, ale język polski i literatura polska zajmowały ważne miejsce w programienauczania.W wyższych klasach uczeń mógł wybraa naukę języka hebrajskiego.Przedmiotówreligijnych, takich jak Biblia i Talmud, nie uczono w ogóle, a CISZO odrzucało żądaniapaństwowych inspektorów, by do programu włączya religię[28].Pierwsza w Polsce szkoła średniaz językiem jidysz, wileńskie gimnazjum realne, w którym w roku 1938/1939 uczyło się trzystadzieci, była największą dumą CISZO.W Warszawie, w której pod koniec lat trzydziestychmieszkało 375 000 %7łydów, CISZO nie udało się zorganizowaa szkoły średniej z językiem jidysz.Historyk CISZO, jeden z jego dawnych dyrektorów, twierdzi, że władze miejskie uparcie niewydawały zezwolenia[29]
[ Pobierz całość w formacie PDF ]