[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Gdyby dokonano tej transakcji, 1,3-miliardowadziura w bilansie byłaby zatkana, imperium Calviego by przetrwało, a arcybiskup PaulMarcinkus straciłby stanowisko.Jednak wielu ludzi Kościoła, wśród nich sam Marcinkus,było zdecydowanie przeciwnych korzystaniu z pomocy Opus Dei w wyjściu z kłopotów.Po śmierci Calviego Watykan był zmuszony do rozpoczęcia rokowań zprzedstawicielami rządu włoskiego i międzynarodowego konsorcjum bankowego ustalają-cych, za jaką część długów pozostawionych przez Calviego ma odpowiadać IOR.Rozpoczęłysię uporczywe przetargi, ciągnące się ponad dwa lata.Wreszcie w lutym 1984 r.z sali konferencyjnej w Genewie przedostała się wiadomość, że osiągnięto porozumienie: z ogólnejsumy 600 mln dolarów, pożyczonej należącemu do Calviego Luksemburskiemu TowarzystwuHoldingowemu, banki międzynarodowe powinny otrzymać z powrotem dwie trzecie, anajwiększą część, mianowicie 250 mln dolarów, od Banku Watykańskiego.Termin transferutej sumy wyznaczono na 30 czerwca 1984 r.Watykan dokona tej wpłaty, jak stwierdzaporozumienie, bez uznania swojej winy wynikającej z gwarancji, lecz w świadomościwspółodpowiedzialności moralnej.Wierzący katolicy powinni zignorować apele o datki, które bez wątpienia rozlegną sięod tej pory z ambon na całym świecie.Bank Watykański spłaca ogromne sumy, które uzyskałw wyniku kryminalnej działalności Calviego i Marcinkusa.Na koncie IOR pozostaje nadalwiele milionów dolarów z pieniędzy, na które Calvi oszukał tak wielu swoich kolegów-bankierów, i które oni muszą teraz spisać na straty.Kiedy piszę te słowa, arcybiskup Paul Marcinkus nadal pełni swoją funkcję.Jegoupadek już często przepowiadano, ale do tej pory przetrwał wszystkie kryzysy.Nadalobwarowuje się w Watykanie, którego nie opuszcza, ponieważ może mu grozićnatychmiastowe aresztowanie przez policję włoską.Podobnie obwarowani żyją w Watykaniejego współpracownicy i wspólnicy, Luigi Mennini i Pellegrino de Strobel.Przy pomocy tychludzi papież Jan Paweł II sprawuje nadzór nad Bankiem Watykańskim w maju 1984 roku.Chociaż wszyscy trzej pozostają nieosiągalni dla włoskiego wymiaru sprawiedliwości,to władze włoskie skonfiskowały cały majątek Menniniego i de Strobela we Włoszech.Organy ścigania wielu miast włoskich rozpisały listy gończe za całą trójką.Inny dostojnikkościelny, którego Luciani szybko by usunął ze stanowiska, gdyby żył nadal, monsignoreDonato de Bonis, sekretarz IOR, ukrywa się za murami Watykanu przed sądem turyńskim,który go ściga z powodu zamieszania w skandal z aferą podatkową na sumę 1 mld dolarów.De Bonis, któremu prokuratura odebrała paszport, również do dziś pracuje w BankuWatykańskim.Ludzie ci cieszą się życzliwością Jana Pawła II.Jego Eminencja Ugo Poletti, kardynał  wikariusz Rzymu, także był na liście osób,które Albino Luciani zamierzał usunąć z pełnionych funkcji; on także dostarczył dośćdowodów na to, że jego zwolnienie byłoby mądrą decyzją.Z rekomendacji Polettiego premierAndreotti mianował szefem włoskiej policji skarbowej byłego generała, Raffaele Giudicego.Dzięki temu członek P2, Giudice, w decydującym stopniu dopomógł w zorganizowaniuowego (licząc w dolarach) miliardowego oszustwa z podatkami od produktów z ropynaftowej, na którym tak wspaniale zarobił Licio Gelli.Zapytany o tę sprawę kardynał Polettiostro zaprzeczył, by kiedykolwiek udzielał Giudicemu jakichkolwiek referencji.Prokuratorzy turyńscy przedstawili kardynałowi kopię jego listu do Andreottiego.Poletti nadal pełnifunkcję kardynała  wikariusza Rzymu.Przy pomocy tych ludzi Jan Paweł II kierujeKościołem katolickim.Podpisany niedawno nowy konkordat między Watykanem i państwem włoskim możestanowić odpowiednie epitafium dla pontyfikatu obecnego papieża.Włochy, przez całestulecia uważane przez katolików wszystkich krajów za ojczyznę i bastion ich wiary, nieuznają już rzymskiego katolicyzmu za religię państwową.Kościół zaczyna tracić swąuprzywilejowaną pozycję we Włoszech.Zmieniło się coś jeszcze, i owa zmiana musiała wywołać uśmiech zadowolenia natwarzy Licio Gellego.Nowe Prawo Kanoniczne, które weszło w życie 27 listopada 1983 r.,zawiera postanowienie, że przynależność do loży masońskiej nie jest już karana natychmias-tową ekskomuniką.Ludzie wymienieni na dostarczonej Albino Lucianiemu liście masonówwatykańskich nie muszą więc się niczego obawiać.Uzdrowienie Kościoła zaplanowane przezLucianiego nie będzie kontynuowane przez jego następcę.Nie dokonano żadnej z postanowionych przez Albino Lucianiego zmian personalnychi programowych.Watykan Sp.z o.o.funkcjonuje nadal.Na wszystkich rynkach [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ciaglawalka.htw.pl