[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Duszy nie potrzeba, twórczości nie potrzeba, indywidualności iodwagi nie potrzeba! Na miły Bóg! Nigdy chyba i nigdzie nie byłotak bardzo, tak śmiertelnie potrzeba tych wszystkich rzeczy! Polska bezWyspiańskiego, bez %7łeromskiego! Za nic, za żadną cenę nie chce-my wracać do takiej Polski.Zaginęła ona już na wieki, dzięki tymwielkim i śmiałym nie wróci, a ich przecież witało to samo: nie potrze-ba.Więc naprzód, i nie dawajcie posłuchu, gdy mówią wam, żewszystko jest przewidziane.Przewidziane, przewidywane nie istnieje.NASK IFP UGZe zbiorów Wirtualnej Biblioteki Literatury Polskiej Instytutu Filologii Polskiej UG104Was właśnie potrzeba, was młodych, nowych, śmiałych, niezmordo-wanych, was, którzy tworzyć będziecie nad Polski ciemnym wysiłkiem epicką atmosferę bohaterstwa, sławy i boju.Boju z samym sobą iświatem.Przyrodę całą posiąść ma Polak, mieć w piersi, nad nią pa-nować: wrosnąć myślą, sercem, wolą w sam byt.Duszy tu potrzebanade wszystko młodej, odważnej duszy, naprzód idącej w nieznane,sobie i woli swej ufającej, pragnieniem lotu tworzącej swe skrzydła.NASK IFP UGZe zbiorów Wirtualnej Biblioteki Literatury Polskiej Instytutu Filologii Polskiej UG105VI.WYPRZEDA%7ł STARYCH ZABAWEKWyprzedaż starych zabawek: Rozkład świadomości kul-turalnej i tworzenie się świadomości heroicznej.Momentprzesilenia.Ucieczka świadomości rozszczepionej.Paro-dya swobody; etapy dekadentyzmu.Bunt psychiczny kon-sumentów.Psychologia i filozofia ś.p.zasługi.Wyzwolo-ny dekadent i robotnik.Filozofia heroicznego prawa,bezwzględnego samostwarzania się ludzkości.Hegel uważał swą fenomenologię za całkowitą i wyczerpującą hi-storię zasadniczych postaw ludzkiego poznania, zanim dojdzie ono docałkowitego i równoważnego ujęcia samej siebie w życiu idei.Feno-menologia ta nie utraciła bynajmniej swego znaczenia; jeżeli nie wy-czerpał w niej Hegel życia myśli, jeżeli szczególniej sama podstawafilozofii Heglowskiej, stanowisko człowieka i jego myśli w bycie utra-ciła dla nas znaczenie, to nie zmienia jednak faktu, że została w tympomnikowym dziele objęta niemal cała kultura nowoczesnej ludzkości,że do dziś dnia możemy odnalezć w paragrafach tej książki scharakte-ryzowane i przez to samo przezwyciężone wczoraj zaledwie narodzonesposoby pojmowania świata.Fenomenologia Hegla przywracała swo-bodę życiu myśli, rozpławiając jako jej momenty, wytwory, stanowiskawłasne jej stwardniałe i uznawane przez nią za byty niezawisłe pojęciai treści.Cokolwiek bądz epoka jakaś znajduje w swym życiu myślo-wym, jako byt, jako niezmienną i niezależną od nas rzeczywistość, jestzawsze wynikiem jej własnego lub poprzedzającego ją życia, i samejsiebie nie rozumie ona, póki nie pojmie, w jaki sposób stworzona zo-stała przez życie ludzkie ta nie cofniona rzeczywistość.W ten tylkosposób, intelektualnie przynajmniej powracamy do samych siebie, od-zyskujemy siebie.Każdy moment historyczny, każda struktura spo-łeczna wytwarzają naokoło siebie, nad sobą, całe systematy bytów irzeczy.Powinno się właściwie dotąd prowadzić pracę nad Jakąś epokąhistoryczną, póki zasadnicza ludzka struktura społeczna nie zarysujesię przed nami, jako tło wszystkich tych poznań, prawd, sprawiedliwo-ści, ideałów, które ją przesłaniają.Wtedy dopiero wiemy naprawdę, zczym mamy do czynienia.To zawsze bowiem jest najgłębszą rzeczy-NASK IFP UGZe zbiorów Wirtualnej Biblioteki Literatury Polskiej Instytutu Filologii Polskiej UG106wistością dla człowieka: ludzkie zbiorowe życie, utrzymujące się wo-bec wszechświata, wiecznie nieludzkiego, wiecznie innego, niż my,nacierającego na nas całym ciężarem swej obcości.Tu nie idzie nam o historię, lecz o coś bliższego nam i przez totrudniejszego, najtrudniejszego do zbadania: o nas samych, o głęboki,szczery, niezaprzeczalny fakt naszego istnienia, o to nasze życie, którejest równie niezaprzeczalne jak śmierć, która położy kres znanymprzynajmniej i poznawalnym naszym czynom.O to idzie nam, czymjesteśmy nie wobec choćby najdawniejszych, najbardziej ustalonychmyśli, nie wobec słów, które mają choćby jak najbardziej niezaprze-czalny obieg ale wobec tego, co nigdy nie jest ludzkim słowem, alebardzo głuchą, bardzo rzetelną i nie dającą się zwieść nocą poza nami.Ona to wszak rozpostrze nad nami swe milczenie, tak, jak gdyby nieistniały nigdy żadne słowa, pogłębiające krytyczne artykuły, całkieminteresujące paradoksy i inne postacie czegoś, co wydaje się nam waż-nym, nam ale, nie jej, ona to wtedy przynajmniej w tej godzinie odnajdzie w nas coś rzeczywistego, coś, co było w nas samych niezna-nym nam a tak samo rzeczywistym, jak u mitycznych pierwszychludzi, życiem.Tak i wtedy jasnym się staje, że oto coś całkiem samot-nego, głębokiego, dzikiego i spokrewnionego z ostrym niepodobień-stwem prawdy było i w nas, którzy strawiliśmy życie wśród tego lubinnego rodzaju nie fałszów już nawet ale zabawek, zabawek dla sta-rych i raz na zawsze nie naiwnych dzieci, pasjansów i innych gier,które pozwalają nie zstąpić w tę dziedzinę, gdzie styka się bardzo bez-pośrednio to coś, co jest nami, z tym, co raz na zawsze i nigdy nami niejest i nie będzie, ale pomimo to właśnie tak bardzo jest, jest, chociażwszystko, co my powiemy: materia, energia, Bóg, eter, nieskończo-ność, jest zawsze tylko z nas i poza nas nie prowadzi.Różne formy an-tropomorfizmu.Nie uda się nam niewątpliwie wyczerpać wszystkich tych meta-morfoz , jakim ulegać może w tej oto epoce, i to u nas, nasze własneusiłujące zgłębić siebie, albo wprost przeciwnie oddalić się od siebie,nigdy siebie nie napotkać, życie.Fenomenologia nasza nie może byćzupełna, wiemy, że zawsze się znajduje jakaś nowa, trudna do przewi-dzenia lub przewidziana, lecz nie chcąca tego widzieć seria masek.Ileżto z tych mających dopiero nastąpić, narodzić się w Polsce objawień,pogłębień duszy nowoczesnej wala się tu na zachodzie w kontramar-karniach kultury: domina i maski, których nikt już nie wynajmie.(Ra-kaka jak powiada pani Bahrewiczowa, przeczytawszy artykuł p
[ Pobierz całość w formacie PDF ]