[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Kochaliś mys ięznówirobiliś mytozprawdziwymzapałem,możetylkobezzachłannegopoś piechu,jakitowarzys zyłnamzapierws zymrazem.Przedś witemus nęliś my,s pleceniramionami.Nicpamiętam,kiedyzamknąłemoczy.M ojąpamięćwypełniałaGoewyn,jejs łodkioddech pies zczącymojąs kórę, ciepło tulącego s iędo mnieciała.Owanocbyłazaledwiemomentemwytchnieniawdługimpaś miewypełnionychpracąitros kądni.Aprzecież,gdyobudziłems ięnas tępnegorankapoczułems ięs ilniejs zyniżkiedykolwiekprzedtemigotówbyłems tawićczołows zelkimprzeciwnoś ciom,jakiewzanadrzuchowałlos.Czekałonasmnós twopracy,jazaśwpros tpaliłems ię,byjaknajs zybciejdo niejprzys tąpić.Whalizas tałemTegidainachmurzonegoCynana,zajętychomawianiems zczegółówpogrzebuCynfarcha.Zapadładecyzja,żeCynanwrazzes wymludempowrócidoDunCruach,gdzieodbędzies ięceremoniapogrzebowa.Wyjazd miałnas tąpićniezwłocznie.—Wolałbymbyćgdzieindziej—powiedziałCynan.M iałochrypłygłosicochwilatarłprzekrwioneoczy.— Chciałbymzos tać, abydopomócwodbudowiekeru.—Wiem, bracie, wiem.Alerąk mamypod dos tatkiem.Żałuję, żeniemogęztobąjechać.Wkrótcerozmowazes złanas prawyzaopatrzeniaodjeżdżających.Zpowodupożaruorazdługotrwałejs us zynas zezapasybyłybardziejniżs kromne.Niebaczącjednaknato,pragnąłemwypos ażyćCynanawtyleżywnoś ci,bys tarczyłojejnietylkonadrogę,alerównieżnapierws zednipobytu wDun Cruach.KrólCalbha,którywnettakżemiałwyrus zyćzpowrotemnas wojeziemie,terazzaśnadzorowałzaładunekwozówGalanaeń-czyków,ws zedłdohaliioznajmił,żews zys tkieprzygotowaniazakończono [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ciaglawalka.htw.pl