[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Jej wÅ‚osy miaÅ‚y czerwonawy odcieÅ„, a jej skóra byÅ‚a tak perfekcyjna, żewyglÄ…daÅ‚a jak droga chiÅ„ska porcelana tego rodzaju, o jakÄ… zawsze proszÄ…nowożeÅ„cy.MogÅ‚a być twarzÄ… billboardu Neutrogeny,9 nie byÅ‚abymzazdrosna.Nawet z jej atrakcyjnÄ… twarzÄ… i figurÄ… Marylin Monroe, byÅ‚a w niejtwardość; twardość, która wydawaÅ‚a siÄ™ znajoma.OczywiÅ›cie nigdywczeÅ›niej jej nie spotkaÅ‚am, wiÄ™c przypisaÅ‚am to uczucie temu dziwnemupoczuciu déja vu, które czasami uderza ciÄ™ jak potężne dmuchniÄ™ciewiatru prosto z innego życia.ZignorowaÅ‚a ChristÄ™, która uniosÅ‚a dÅ‚oÅ„ w powitaniu.Oczy kobiety skupiÅ‚y siÄ™ na moich.ByÅ‚y tak przeszywajÄ…ce, że mojeoczy zaszÅ‚y Å‚zami.Nie przyszÅ‚a na czytanie. JesteÅ› Jolie Wilkins? rzuciÅ‚a.Nie chciaÅ‚am odpowiadać tak jakby wystraszyÅ‚a mnie na amen.Jednakże nie mogÅ‚am stać tam i siÄ™ na niÄ… gapić. Tak.W czym mogÄ™ pomóc?Gestem wskazaÅ‚a na tyÅ‚ sklepu, najwyrazniej szukajÄ…c trochÄ™prywatnoÅ›ci.PrzeÅ‚knęłam mocno Å›linÄ™ i poprowadziÅ‚am jÄ… do pokojuczytaÅ„, nie przegapiajÄ…c uniesionych brwi Christy, gdy zamykaÅ‚am za namidrzwi.Kobieta nie usiadÅ‚a na krzeÅ›le. Jestem Bella Sawyer powiedziaÅ‚a bardzo rzeczowo. Znaszmojego ojca.SprowadziÅ‚aÅ› go z martwych.MogÅ‚am posmakować wÅ‚asnego szoku.Ta sama powódz emocji, którazawÅ‚adnęła mnÄ…, gdy wskrzesiÅ‚am Jack a, teraz mnie topiÅ‚a.Skinęłam gÅ‚owÄ….9krem przeciwzmarszczkowy.strona 73 Tak, co do tego. zaczęłam, zastanawiajÄ…c siÄ™, czy ktoÅ› powinienprzepraszać za zreanimowanie martwego rodzica.Kto wie, może byÅ‚atutaj, żeby mi podziÄ™kować? Aczkolwiek nie wyglÄ…daÅ‚a na wdziÄ™cznÄ….ZlekceważyÅ‚a mnie machniÄ™ciem swojej ozdobionej manicurem rÄ™ki. Zapomnij o przeprosinach, nie po to tutaj jestem.Mam dla ciebiepropozycjÄ™ pracy.Mój ojciec opowiedziaÅ‚ mi wszystko o twoichzdolnoÅ›ciach i choć Rand nie byÅ‚ taki wylewny, wiem, że on także równiemocno w ciebie wierzy.ImiÄ™ Randa wzbudziÅ‚o mojÄ… ciekawość i nie mogÅ‚am poskromić burzy,która zaatakowaÅ‚a mój żoÅ‚Ä…dek.Boże, byÅ‚am na straconej pozycji, jeÅ›lisamo imiÄ™ mężczyzny wywoÅ‚ywaÅ‚o takÄ… reakcjÄ™. Czy Rand wie, że tu jesteÅ›?PokrÄ™ciÅ‚a gÅ‚owÄ…, ale jej wÅ‚osy siÄ™ nie poruszyÅ‚y.Każde pasemko byÅ‚oidealnie na swoim miejscu jak żoÅ‚nierze w formacji. Nie.ChciaÅ‚ ciÄ™ zachować w tajemnicy, ale w naszym spoÅ‚eczeÅ„stwiesekrety nie sÄ… możliwe. DomyÅ›laÅ‚am siÄ™, że miaÅ‚a na myÅ›lispoÅ‚eczeÅ„stwo czarownic albo może nieziemskich stworzeÅ„. W każdymrazie, oczywiÅ›cie dobrze ci zapÅ‚acÄ™ zakoÅ„czyÅ‚a.Mój umysÅ‚ nie byÅ‚ pochÅ‚oniÄ™ty pracÄ….Nie caÅ‚kiem przeszÅ‚am przezpunkt, w którym sugerowaÅ‚a, że jej spoÅ‚eczeÅ„stwo wiedziaÅ‚o o mnie.Co to konkretnie oznaczaÅ‚o? ByÅ‚am teraz w rolodexie10 wiedzm,wilkoÅ‚aków, wampirów i Bóg wie czego jeszcze? JesteÅ› zainteresowana? spytaÅ‚a niecierpliwie, przypominajÄ…c mi, żeciÄ…gle tam staÅ‚a.Nie mogÅ‚am powiedzieć, żebym byÅ‚a zainteresowana.MajÄ…c rÄ™ce skrzyżowane na piersi i zwężone oczy, wyglÄ…daÅ‚a jakby zajęłapierwsze miejsce w konkursie na najgorszego szefa Å›wiata. Co to za praca? PrzedyskutujÄ™ to z tobÄ… pózniej.PrzyszÅ‚am zaprosić ciÄ™ na przyjÄ™cie.PrzyjÄ™cie? Nie mogÅ‚am sobie wyobrazić, żeby Pani Królowa LodumiaÅ‚a jakikolwiek powód, by zaprzyjaznić siÄ™ ze zwykÅ‚Ä… mnÄ….Fakt, żewÅ‚aÅ›nie zaprosiÅ‚a mnie na przyjÄ™cie byÅ‚ tak zbijajÄ…cy z tropu, że równiedobrze mogÅ‚a mi powiedzieć, że byÅ‚a z Publisher s Clearing House iwÅ‚aÅ›nie wygraÅ‚am milion dolarów.Co mogÅ‚am z tym zrobić.10rolodex coÅ› a la obracany notes, w którym trzyma siÄ™ adresy przyp.Ginger H.P.Mallory, Jolie Wilkins 01 SiÄ™gnęła do wnÄ™trza swojej torebki od Prady i wyciÄ…gnęła wizytówkÄ™z napisanym na niej adresem.PodaÅ‚a mi jÄ… i jej rÄ™ka drasnęła mojÄ….NiepoczuÅ‚am żadnej elektrycznoÅ›ci jak wtedy, gdy dotykaÅ‚am Randa.InteresujÄ…ce.DoÅ‚Ä…czyÅ‚am tÄ™ notkÄ™ do dokumentacji na przyszÅ‚ość.Moje oczy spadÅ‚y na wizytówkÄ™ i podziwiaÅ‚am zakrÄ™tasy w jej piÅ›mie.Nie za miÅ‚a czarownica, ale miaÅ‚a Å‚adny charakter pisma. PrzyjÄ™cie dla kogo? spytaÅ‚am. ZwykÅ‚e przyjÄ™cie.Zaczyna siÄ™ dziÅ› wieczorem o dziesiÄ…tej.JeÅ›lichcesz przyjść, nie spóznij siÄ™.Zaczęła iść w kierunku drzwi, ale zatrzymaÅ‚a siÄ™ i spojrzaÅ‚a przezramiÄ™, majÄ…c uÅ›mieszek na twarzy. Och, i mam nadziejÄ™, że nie wystraszysz siÄ™ wampirów.Moje spojrzenie przeskoczyÅ‚o z wizytówki na jej twarz, gdyposzukiwaÅ‚am w jej groznej twarzy pozorów humoru.Ale humor nie żyÅ‚dÅ‚ugo u osoby takiej jak ona, wiÄ™c doszÅ‚am do wniosku, że nie żartowaÅ‚a. Hm, myÅ›lÄ™, że Å›miaÅ‚o można powiedzieć, że bojÄ™ siÄ™ wampirów.SkÄ…d mam wiedzieć, że nie jestem w menu?RozeÅ›miaÅ‚a siÄ™ brzydkim, metalicznym dzwiÄ™kiem i otworzyÅ‚a drzwi,kierujÄ…c siÄ™ do głównego pomieszczenia. Chociaż wiÄ™kszość wampirów kocha smak czarownic, nigdy nas niezabijajÄ….Za bardzo nas potrzebujÄ…. Jej uÅ›miech upadÅ‚ i wróciÅ‚ twardywyraz twarzy
[ Pobierz całość w formacie PDF ]