[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Mógłbyś mi pomóc!226RLT  Mógłbym. Ale nie chcesz! Nie, nie chcę. Uniósł rękę, pokazując jej zwisające z palcawskazującego kółko z kluczykami.Britt ze złością zerwała mu kółko z palca. Chciałbym odzyskać moją koszulę  powiedział.Zawahała się chwilę, postawiła torbę na ziemi, szybko rozpięła guzikikoszuli i zsunęła ją z siebie.Raley wziął koszulę i wrzucił ją przez otwartedrzwi do szoferki, potem sięgnął po kurtkę Britt i podał jej. Może powinnaś poddać ją sterylizacji, zanim włożysz  zasugerowałRaley. Psy Delna.Wyrwała kurtkę z jego rąk i rzuciła z powrotem do samochodu. Raley!  Jej głos drżał ze zniecierpliwienia. Dlaczego pięć lat temunie wydałeś Jaya i tamtych, co? Minęło wiele miesięcy, zanim uświadomiłem sobie, że zostałemwystawiony.Zobaczyłem wszystko zupełnie jasno dopiero wtedy, kiedy Jayzaczął pieprzyć moją narzeczoną, ale wtedy było już za pózno, nie wydaje cisię? Wtedy niczego nie mógłbym już dowieść! Dopiero co sama mówiłaś, jakważne w dochodzeniu są niepodważalne dowody! Moja opinia i wiarygodnośćleżały w gruzach! Kto by mi uwierzył, gdybym oświadczył, że podano minarkotyk, żeby spowodować utratę pamięci? Wystarczyłoby, żeby Fordyceoświadczył, że już słyszał ten marny argument, i byłoby po wszystkim! Niemiałem żadnych dowodów i byłem skompromitowany! Poza tym. Co poza tym?Raley przygryzł policzek.227RLT  Nie mieściło mi się w głowie, że mój przyjaciel zrobił mi coś takiego.Nadal trudno mi w to uwierzyć.W głębi serca wiem, że to zrobił, ale mójumysł nie może tego zaakceptować.Co jakiś czas wydaje mi się, że tylko tosobie wymyśliłem.I że to zgorzknienie i zawodowa zazdrość kazały mipodejrzewać, że to nie bohaterowie, tylko potwory.Przez pięć lat samkwestionowałem swoje przypuszczenia! I nagle, wczoraj rano, obejrzałemtwoją konferencję prasową i od razu zrozumiałem, że przez cały ten czasmiałem rację. Absolutną rację!  powiedziała Britt. To, co mnie spotkało, po-twierdza tylko to, co przydarzyło się tobie! Nie sposób zlekceważyćpodobieństw w naszych historiach! Musimy razem pójść na policję i. Przykro mi, lecz ja ci w tym nie pomogę. Sięgnął do kieszeni koszuli,wyjął złożoną kartkę i podał ją Britt. Co to jest? Wskazówki, jak masz dotrzeć do domu.Jazda tymi bocznymi drogamipo ciemku jest trochę skomplikowana, ale na pewno się nie zgubisz i w końcudotrzesz do autostrady 17.Pojedziesz wtedy w lewo i po półgodzinie będzieszw Charlestonie.Jedz ostrożnie!Odwrócił się. Tchórz z ciebie.Wsiadał już do furgonetki, ale odwrócił głowę i spojrzał na nią przezramię.Prawie zmrużyła oczy pod jego pełnym gniewu spojrzeniem. Jay ukradł ci dobrą opinię, karierę zawodową i Hallie, a ty właściwienie stawiałeś oporu  powiedziała nieustępliwie. Dlaczego nie walczyłeśprzynajmniej o nią? Może właśnie na to czekała! I dlaczego nie przyszedłeś domnie i nie zażądałeś szansy na przedstawienie swojej wersji wydarzeń, kiedy228RLT brałeś baty w mediach? Ukryłeś się w lesie, zapuściłeś brodę i zostałeśpustelnikiem, którego jedynym towarzyszem jest zapchlony i cuchnącystaruszek! Prawda, że nadal nie masz twardych dowodów, aby wykazać, cotamci ci zrobili, ale to marne wytłumaczenie! Odcięcie się od reszty światawcale nie jest aktem odwagi, strażaku Gannon! Poddałeś się, skapitulowałeś! Iprzez cały ten czas wcale nie planowałeś zemsty, o nie! Lizałeś rany i litowałeśsię nad sobą, to wszystko! Nigdy się na nich nie zemścisz, brakuje ci odwagi ideterminacji! Bezpieczniej jest siedzieć w leśnym domku niż walczyć osprawiedliwość, prawda?Zanim skończyła mówić, zdyszała się ze wzburzenia.Raley w ogóle sięnie poruszył, dopiero po chwili zdjął nogę ze stopnia samochodu i powoliruszył w stronę Britt. Myślisz, że mnie znasz?Buntowniczo wysunęła podbródek do przodu. Myślę, że bezbłędnie cię rozszyfrowałam.Twierdzisz, że chceszzemścić się na wszystkich, którzy przyczynili się do twojego niezasłużonegoupadku, a teraz masz przecież szansę to zrobić, prawda?Chwilę przyglądał jej się spod zmrużonych powiek. Masz rację, wiesz?  rzucił.Gwałtownym ruchem położył ręce na jej ramionach, przyparł ją do drzwifurgonetki i stanął tuż przed nią. Twoje sprytne usta pomogły doprowadzić do mojego niezasłużonegoupadku  rzekł ironicznie, wpatrując się w jej wargi, które rozchyliły się zezdziwienia, kiedy ją chwycił.Uśmiechnął się nieprzyjemnie, odsłaniając zęby.229RLT  Możesz mi wierzyć, gwiazdo serwisów informacyjnych Channel Seven,że w ciągu ostatnich dwudziestu czterech godzin wiele razy wyobrażałemsobie, jak robię różne rzeczy z twoimi ustami, podobnie jak ty zrobiłaś różnerzeczy z moim życiem pięć lat temu.Zemsta? O tak.Wymyśliłem co najmniejtuzin sposobów, jak cię uciszyć, a każdy z nich był bardzo nieprzyzwoity.Przycisnął Britt mocniej do samochodu, zbliżając wargi do jej warg naodległość kilku milimetrów. Mimo tego nigdy bym cię nie dotknął, Britt Shelley.Nigdy! Niedlatego, że jestem tchórzem, i nie dlatego, że nie sprawiłoby mi toprzyjemności, ale dlatego, że po prostu cię nie lubię.A nie lubię cię główniedlatego, że. Przerwał na moment i jego zielone oczy stały się zimne jak lód. Głównie dlatego, że Jay miał cię pierwszy.230RLT Rozdział 14Puścił ją równie nagle, jak przedtem chwycił, odwrócił się na pięcie iwsiadł do swojego samochodu [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ciaglawalka.htw.pl