[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Nic nie może byćcudowniejszego! I tak się cieszę, że pani siostra dobrze wychodzi za mąż.Liczę, że będziepani często bywać w Combe Magna.To taki milutki dom!- Pani od dawna zna pułkownika Brandona, prawda?- Tak, od bardzo dawna, odkąd moja siostra wyszła za mąż, To chyba najbliższyprzyjaciel sir Johna.Wydaje mi się - dodała zniżonym głosem - że on bardzo chciał się zemną żenić.Sir John i lady Middleton też ogromnie tego pragnęli.Ale mama nie uważała,żeby to było dla mnie odpowiednie małżeństwo, w przeciwnym razie sir John szepnąłbypułkownikowi słówko i pobralibyśmy się natychmiast.- A czy pułkownik Brandon wiedział, że sir John przedstawił matce pani taki projekt?Czy sam nigdy nie wyznał pani swoich afektów?- Och, nie, ale gdyby mama nie miała zastrzeżeń, na pewno strasznie by chciał jewyznać.Widział mnie zaledwie dwa razy, bo to się wszystko działo, kiedy jeszcze byłam wszkole.Ale jestem szczęśliwa, że się stało tak, jak się stało.Pan Palmer to mój ideałmężczyzny.ROZDZIAA XXINastępnego dnia państwo Palmer wrócili do Cleveland, a dwie rodziny w Bartonzostały znowu zdane na swoje towarzystwo.Niedługo to jednak trwało.Ledwo Eleonoraprzestała zaprzątać sobie głowę ostatnimi gośćmi, zastanawiać się, jak to się dzieje, żeCharlotta może być szczęśliwa tak całkiem bez przyczyny, a pan Palmer, człowiek obdarzonytakimi zdolnościami, może postępować tak niemądrze, i nad tym, ile się spotyka na świeciedziwnie niedobranych par - kiedy sir John i pani Jennings, w swoim gorliwym oddaniuświętej sprawie życia towarzyskiego, znalezli jej nowe znajomości i nowy temat doobserwacji i rozmyślań.Podczas kilkugodzinnego pobytu w Exeter spotkali dwie panie, w których paniJennings z zadowoleniem dopatrzyła się krewniaczek, a to wystarczyło, by sir Johnnatychmiast zaprosił je do Barton, gdy tylko się wywiążą z obecnych zobowiązańtowarzyskich.Wobec takiego zaproszenia obecne zobowiązania towarzyskie poszły w kąt ipo powrocie sir Johna lady Middleton dowiedziała się z niemałym przerażeniem, że wkrótcezłożą jej wizytę dwie panny, których nigdy w życiu nie widziała, a co do których elegancji -czy choćby jakichś tam manier - nie mogła mieć najmniejszej pewności, nie przywiązywałabowiem, jeśli o to idzie, żadnego znaczenia do zapewnień męża i matki.Związekpokrewieństwa pogarszał tylko sprawę, gdyż pani Jennings wybrała fatalne argumenty napociechę, tłumacząc córce, by nie dbała o to, czy panny są eleganckie, czy nie, bo co krew tokrew i trzeba mieć dla siebie wzajemną wyrozumiałość - Ponieważ nie można już byłozapobiec tej wizycie, lady Middleton pogodziła się filozoficznie z losem, jak dobrzewychowana dama, zadowalając się tylko dawaniem mężowi kilka razy dziennie łagodnejreprymendy.Młode damy przyjechały; nie robiły wrażenia nieeleganckich czy w złym tonie.Ubrane były modnie, zachowywały się bardzo grzecznie, zachwycały się domem, podziwiałyumeblowanie i, jak się okazało, wprost uwielbiały dzieci, toteż po godzinie lady Middletonbyła już najlepszego o nich zdania.Oświadczyła, że istotnie, to bardzo miłe dziewczęta, a wjej ustach takie stwierdzenie równało się wyrazom entuzjastycznego zachwytu.Jej gorąceuznanie kazało sir Johnowi jeszcze mocniej uwierzyć we własny rozsądek, ruszył więc dodomku pań Dashwood, by zawiadomić je o przyjezdzie panien Steele i zapewnić, że są tonajrozkoszniejsze dziewczęta pod słońcem.Było to dość ogólnikowe stwierdzenie.Eleonoradoskonale wiedziała, że w każdym zakątku Anglii mieszkają najrozkoszniejsze dziewczętapod słońcem, różniące się diametralnie urodą, figurą, charakterem czy rozumem.Sir Johnchciał, żeby wszystkie panny natychmiast poszły do dworu i obejrzały nowo przybyłe.Zacny,wielkoduszny człowiek! Nawet daleką kuzynką musiał się podzielić z innymi!- Przyjdzcie, proszę - nalegał.- Koniecznie, koniecznie! Musicie przyjść.Niewyobrażacie sobie, jak bardzo się wam spodobają.Lucy jest piekielnie ładna i taka dobra, imiła! Dzieci nie odstępują jej ani na krok, jakby ją od lat znały.A obie marzą, żeby się zwami poznać, bo już w Exeter słyszały, że z was najpiękniejsze istoty na świecie, a ja to zarazpotwierdziłem i jeszcze trochę dorzuciłem.Głowę daję, że będziecie nimi zachwycone,przywiozły cały powóz zabawek dla dzieci.Jak możecie być takie niedobre i odmawiać!Przecież to są wasze kuzynki, w pewnym sensie
[ Pobierz całość w formacie PDF ]