[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Szkolenia mają za zadanie"podnieść świadomość" i "zmienić osobowość" dzięki zastosowaniu odpowiedniejpsychotechnologii.Organizatorem tych spotkań są przedstawiciele New Age9.Programszkolenia menadżerów nosi miano Large group awarness trainings (LGAT), czyli "trenowanieświadomości w dużych grupach", a informacje na ten temat pojawiają się oficjalnie wprasie10.Jednym słowem, wielkie firmy posiadające swoje przedstawicielstwo w rożnych krajach i naróżnych kontynentach, dążące do opanowania rynku w skali globalnej, posiłkują sięmetodami "psychologicznymi" zdobytymi dzięki współpracy ze środowiskami New Age.Teostatnie opracowuj ą sposoby pozwalające na opanowywanie świadomości, dzięki czemumentalność New Age przenika do różnych warstw społecznych i do różnych narodów.Biznes, media i tzw.muzyka młodzieżowa mają wymiar coraz bardziej globalny, są więcdoskonałym pasem transmisyjnym pozwalającym na upowszechnianie metod i treścizwiązanych z New Age.Również wielkie akcje charytatywne organizowane są bardzo częstopod znakiem New Age, zwłaszcza zaś koncerty Live aid.Stąd i treści piosenek, i promowanasymbolika nawiązują w sposób synkretyczny do różnych kultów, w tym również kultówsatanistycznych.Organizacją, która ma stać na czele Nowego Porządku Zwiata (New World Order), jest ONZ.O misji tej organizacji wypowiada się wspomniany już R.Muller, który w książce oprowokacyjnym tytule, nawiązującym do Starego Testamentu, The New Genezis - Shaping aGlobal Spirituality, pisze, że ONZ osiąga wymiar duchowy, a pokój, sprawiedliwość, pełnia iharmonia zależeć będą ostatecznie od rządu kosmicznego.Oznacza to - kontynuuje Miiller -że ONZ musi kierować się prawami o charakterze naturalnym, ewolucyjnym, boskim,uniwersalnym; wiele z tych praw znajduje się w wielkich religiach i przepowiedniach; każdyzwolennik Teilharda de Chardin odkryje, że ta nowa duchowość jest kolejnym krokiem wewolucji11.Ezoteryczne podłoże instytucji takiej jak ONZ budzić musi najwyższe zdumienie,równocześnie trzeba być realistą i brać to pod uwagę, zwłaszcza jeżeli jest się związanym zcywilizacją łacińską, gdzie funkcjonowanie instytucji publicznych ma inny wymiar.Wcywilizacji łacińskiej organizacje polityczne nie mogą być kryptokościołem, a zasadyfunkcjonowania pseudoreligią.Wydaje się, że tak intensywnie rozwijający się dziś globalizm stanowi zagrożenie dlanarodów świata, ze względu nie tylko na lokalne konsekwencje w sferze ekonomicznej czypolitycznej, gdy narusza się suwerenność poszczególnych, historycznie ukształtowanychwspólnot - ale nade wszystko z racji duchowo-religijnych.Globalizm jest tylko fasadą dlanajbardziej wpływowej dziś herezji, jaką jest New Age.Panteizm i antypersonalizm, takcharakterystyczny dla tego nurtu, jest tym wyróżnikiem, który pomimo wzniosłych hasełodwołujących się do pseudoduchowości, powinien być ostrzeżeniem dla ludzi myślących, azwłaszcza dla chrześcijan.Nowy Porządek Zwiata, Nowa Epoka, Matka Ziemia - to nowypowrót do starych błędów, to reorien-talizacja Zachodu, który wskutek upadku filozofiiklasycznej i postępującej dechrystianizacji (również w wymiarze teologicznym) jest corazbardziej bezbronny zarówno w warstwie ideowej, jak i społecznej.Potrzeba więc pogłębionejrefleksji filozoficznej i teologicznej nad globalizmem, aby dokładniej ukazać jegoniebezpieczne oblicza.Takie jest zadanie intelektualistów zachodnich, a zwłaszcza filozofówchrześcijańskich.Z drugiej strony globalizm stanowi wyzwanie dla osób duchownych, które z racji sakramentukapłaństwa, jak i pełnionych instytucjonalnie funkcji, są odpowiedzialne przed wiernymi zazachowanie nienaruszonego depozytu wiary i pomoc w kroczeniu właściwą drogą życia, któraprowadzi do prawdziwego celu.Osoby duchowne są odniesieniem dla szerokich rzeszwiernych, są odniesieniem miarodajnym i potrzebnym szczególnie dziś, gdy większośćpublicznych, "masowych" odniesień i autorytetów okazuje się zwykłą fikcją.O ile naintelektualistach (filozofach, artystach, publicystach) spoczywa odpowiedzialnośćbezpośrednio trafiająca do węższego grona odbiorców, o tyle osoby duchowne muszą byćczytelnym i zrozumiałym znakiem ukazującym, w kogo naprawdę należy wierzyć, kto jestDrogą i Zbawieniem.Globalizm, oparty na orientalnej herezji panteistycznej, nawet zelementami satanistycznymi, stanowi zaprzeczenie chrześcijaństwa.To trzeba rozumieć i otym trzeba świadczyć.Kto wie, czy u progu III tysiąclecia nie przechodzimy jednego znajwiększych przesileń w historii ludzkości.Trzeba myśleć i trzeba być odważnym, alerównież -ostrożnym.1 Warto od razu wyjaśnić genezę tego słowa.Globo, -arę, to po łacinie "zaokrąglać", stąd"globus" oznacza kulę.Słowo global" pojawiło się w wieku XVI, ale powszechne użycie słów"globalizm" czy "globalizowanie" to dopiero lata 60.XX wieku.Natomiast przełom lat80./90.to gwałtowne i jakby oficjalne uruchomienie procesów globalizacyjnych na skalęświatową.Zob.M.Waters, Globalization, London and New York 1995, s.1-2.2 Spis ważniejszy organizacji, ibid., s.xiii-xiv.1183 M.Reeves, W.Gould, Joachim of Fiore and the Myth ofthe Eternal Evangel in theNineteenth Centuty, Oxford 1987.4 Zob.G.H.Kah, The Demonie Roots ofGlobalism, Lafayette, Louisiana 1995, s.15n.5 Cyt.za: Ron Rhodes, The Culting of America, Oregon, 1994, s.156.6 O kulisach funkcjonowania takich szkól zob.M.Kayser, P.-A.Wagemann, Uczyliśmy wszkole Waldorfowskiej.O historii i praktyce pewnej pedagogicznej utopii, tłum.M.S.Szymański, Warszawa 1998.7 Cyt.za: Dennis L.Cuddy, The Florida Forum
[ Pobierz całość w formacie PDF ]