[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. SÅ‚yszysz coÅ› w ogóle? ZpiewajÄ…, ale nie rozumiem nawet jÄ™zyka.Fatalnie trzeszczy.NabożeÅ„stwo. Da siÄ™ to może przewinąć do przodu? Nie da.Ciesz siÄ™, że w ogóle poszÅ‚o.FilmujÄ…cy celebrÄ™ przesunÄ…Å‚ obiektyw po raz kolejny i w rogu obrazu widać terazcharakterystycznÄ… kolumnÄ™ zakrÄ™conÄ… jak noga gdaÅ„skiego krzesÅ‚a i obroÅ›niÄ™tÄ… zÅ‚otymbluszczem.KoÅ›ciół ZwiÄ™tego Piotra. ZpiewajÄ… po wÅ‚osku.Albo po Å‚acinie. Bo to Watykan.Spróbuj może otworzyć ostatni plik.Ten z najwyższym numerem.Zaufaj mi.MszÄ™ możesz zamknąć.Najwyżej do niej wrócimy.Okno z nagraniem niechÄ™tnie reaguje na komendy.Film z nabożeÅ„stwa leci jeszcze przezpół minuty, potem wreszcie pozwala siÄ™ zamknąć.Ten oznaczony koÅ„cówkÄ… S4029 startujejeszcze wolniej.Obraz jest najpierw czarny, a potem caÅ‚kiem biaÅ‚y, jakby filmowiec skierowaÅ‚kamerÄ™ na przeÅ›cieradÅ‚o lub Å›nieg.Nic siÄ™ nie dzieje. Co jest? Tak bÄ™dzie? Robert przypala papierosa.Maja zwiÄ™ksza gÅ‚oÅ›nośćw sÅ‚uchawkach do maksimum bez efektu.Biel i cisza.A potem przeciÄ…gÅ‚y huk, który sprawia, że gwaÅ‚townie wyrywa kabelek z ucha. Matko Boska!Na monitorze pojawia siÄ™ zbliżenie mÄ™skiej twarzy i przejeżdżajÄ…cy z tyÅ‚u sportowysamochód.To wÅ‚aÅ›nie ryk jego silnika jest tak przykry dla uszu.A mężczyzna blisko kamery.jest bez wÄ…tpienia mÅ‚odym Franciszkiem Drozdem! Nie ma jeszcze obecnej tuszy i Å‚ysiny, lecz toon.Ten, kto filmuje, oddala siÄ™ teraz widać, że ubrany w sutannÄ™ wikary stoi w ostrym,poÅ‚udniowym sÅ‚oÅ„cu na jasnym chodniku miÄ™dzy krawÄ™dziÄ… wyasfaltowanej jezdni a biaÅ‚Ä…kamiennÄ… balustradÄ….Za jego plecami haÅ‚asujÄ… samochody i skutery, dalej widać dwie poÅ‚Ä…czoneze sobÄ… marmurowe kolumny i ciemnego anioÅ‚a. To jest most Wiktora Emanuela, pół kilometra od placu ZwiÄ™tego Piotra.Gdzie siÄ™ robi stop ? Robert ma wrażenie, że nagle wytrzezwiaÅ‚, i wÅ‚aÅ›nie ta chwila jasnoÅ›ci umysÅ‚upozwala mu mieć pewność, że jest to wrażenie mylne.A chciaÅ‚by już być trzezwy. Nie ma tu stopu.Cicho bÄ…dz!Postać Drozda na ekranie roÅ›nie.Maja trzyma koniec sÅ‚uchawki przy policzku, RobertklÄ™ka na jedno kolano i przysuwa siÄ™ do niej, dotykajÄ…c uchem.Samochodowy haÅ‚as w tlecichnie, ksiÄ…dz Franciszek coÅ› mówi.Pierwsze sÅ‚owa sÄ… niezrozumiaÅ‚e, ale trzymajÄ…cy kamerÄ™podchodzi teraz bliżej.Obraz siÄ™ koÅ‚ysze.Nie widać już balustrady, kolumn ani anioÅ‚a.TwarzmówiÄ…cego na tle bÅ‚Ä™kitnego nieba zajmuje dwie trzecie ekranu..a obecnego tutaj fater Teodora biorÄ™ na Å›wiadka, że anim nie chciaÅ‚ tego uczynić,anim zamierzaÅ‚, że mnie farony zaszantażowaÅ‚y, których wymieniam.Pierwszym tegowszystkiego sprawcÄ… jest ZaÅ‚użnicki Andrzej, któremu zaufaÅ‚em, a który mnie okradÅ‚ i do zgubydoprowadziÅ‚.Ten zaÅ› jest kukÅ‚Ä… w rÄ™kach faÅ‚szywego obywatela paÅ„stwa kapitalistycznego,co mnie cyganiÅ‚, i prowokatorem jest komunistycznym, a nie niemieckim oficerem, jak blukanaiwnym.NajwiÄ™kszy sprawca jest z nich czÅ‚owiek bezwzglÄ™dny, który mnie strachemi przekupstwem zmusić chciaÅ‚ do podniesienia rÄ™ki na Ojca ZwiÄ™tego, co ja ani uczyniÅ‚em, aninie uczyniÄ™.A ten Å‚oszkliwy Å›rodek tajny, te brauze, które mi Rus daÅ‚ i zapewniaÅ‚, że inopowolnym czÅ‚owieka uczyni, w co ja nie wierzÄ™.Te diabelstwo na zatrucie do wody ciskam tu,przy fater Teodorze, do wody Tybru.Fater jest przyjacielem moim, choć miaÅ‚ zadaniedopilnować zÅ‚ego, to nie uczyniÅ‚ i teraz bÄ™dziemy precz.KsiÄ…dz Franciszek robi jeszcze krok w stronÄ™ filmujÄ…cego go fater Teodora i od tejchwili aż do koÅ„ca sceny jego skupiona twarz zajmuje wiÄ™kszÄ… część monitora.Czarne oczy maszeroko rozwarte, brwi uniesione, szczÄ™ka drży w przerwach miÄ™dzy zdaniami: Naszym przeÅ›ladowcom, w imieniu Jezusa Chrystusa i Matki Jego PrzenajÅ›wiÄ™tszej,przebaczamy.Pauza. ObyÅ›my siÄ™ już nigdy wiÄ™cej na tym Å›wiecie nie spotkali.DÅ‚uższa pauza. Oby Bóg MiÅ‚osierny wybaczyÅ‚ nam wszystkim potworne zamiary przez wzglÄ…dna ostateczne opamiÄ™tanie nasze.Jeszcze dÅ‚uższa pauza. Oby nie odmówiÅ‚ nam w swojej wielkodusznoÅ›ci zbawienia.Koniec filmu.Robert siada na podÅ‚odze z oczami czerwonymi jak u królika.Patrzy w okno na ekranie,które ponownie zrobiÅ‚o siÄ™ biaÅ‚e. Ja pierdolÄ™.WiÄ™c jednak. Stary komputer, siedzÄ…ca przy nim nieruchoma Majka,otaczajÄ…cy ich baÅ‚agan wszystko koÅ‚ysze siÄ™, na zmianÄ™ oddala i zbliża.Jakby Å›wiat pulsowaÅ‚,zmieniajÄ…c skórÄ™. DokÅ‚adnie tak. Wiesz, co zrobiÅ‚aÅ›? Wiesz, co siÄ™ w ogóle staÅ‚o? Wiem.WygraliÅ›my.Ty wygraÅ‚eÅ›.Ze wszystkimi naraz.43.PiÄ…tek sobota, 15 i 16 listopada, nocO wpół do dziewiÄ…tej kupujÄ… w caÅ‚odobowym sklepie w Wawrze paczkÄ™ psiego żarcia.Robert ciężkim wzrokiem przyglÄ…da siÄ™ dwóm rodzajom %7Å‚oÅ‚Ä…dkowej Gorzkiej na półce jednaruda, druga zielonkawa.Nie kupuje żadnej z nich.Wygrać ze wszystkimi to jedno.Ze sobÄ… drugie.Prosi o trzy kawy w puszce plus aspirynÄ™.Maja ma ochotÄ™ pochwalić sÅ‚uszny wybór, leczostatecznie siÄ™ nie decyduje.Jeszcze jÄ… trzyma wzruszenie.Może dlatego w drodze przez mostSiekierkowski i dalej oboje rozmawiajÄ… wyÅ‚Ä…cznie o kwestiach technicznych.A potem starajÄ… siÄ™dziaÅ‚ać szybko i wedÅ‚ug planu.O wpół do jedenastej krótki film pod tytuÅ‚em KsiÄ…dz Franciszek Drozd przyznaje siÄ™do próby otrucia JPII lÄ…duje na YouTubie, Facebooku i w Google+.SporzÄ…dzony przez Robertawpis pod filmem ma tylko pięć zdaÅ„: JesteÅ›my autorami książki Trzeci zamach opisujemy próbÄ™ otrucia w 1989 rokupapieża Jana PawÅ‚a II, której na zlecenie sowieckiego wywiadu podjÄ…Å‚ siÄ™ mÅ‚ody polski ksiÄ…dz,dziÅ› prezes Telewizji Horeb.Wczoraj, 14 listopada, warszawski sÄ…d w przyspieszonym trybiezakazaÅ‚ rozpowszechniania tej książki jako zawierajÄ…cej rzekomo »niesprawdzone i krzywdzÄ…cetezy«.DziÅ› prezentujemy koronny dowód na to, że trzeci nieudany zamach na gÅ‚owÄ™KoÅ›cioÅ‚a jest historycznym faktem, który udaÅ‚o siÄ™ skrywać przez ćwierć wieku.Dlatego, abywreszcie ujawnić prawdÄ™, postanowiliÅ›my zlekceważyć zakaz sÄ…dowy.KSI%7Å‚KA OD TEJCHWILI DO KUPIENIA na stronie www.czytamypruskiego.pl.Maja Szalawska, RobertPruski.Kilka minut przed jedenastÄ…, gdy najedzona suka zwija siÄ™ w kÅ‚Ä™bek na kanapiez koÅ„skiego wÅ‚osia, jej nowy pan wysyÅ‚a linka do filmu Maciejowi Taczalskiemu, a tenoddzwania po dwóch minutach. Co za granda? Kto to nakrÄ™ciÅ‚? Dobry wieczór.Ojciec Teodor Rejke jest autorem.Co ciekawe: użyÅ‚ kamerypo-podarowanej przez Drozda.Mam go na zdjÄ™ciu z ty-tym sprzÄ™tem. SkÄ…d to masz? DÅ‚uga historia.WczeÅ›niej Drozd, a dzisiaj nasz znaaa-znajomy strongman z foresteraszukali tego nagrania w gratach po Å›wiÄ™tej pa-pamiÄ™ci ojcu Rejkem, ale przypadek zrzÄ…dziÅ‚,że poszczęściÅ‚o siÄ™ Ma-Majce i mnie. CiÄ…gle zmieniacie Å›wiat. Taczalski Å›mieje siÄ™ krótko. Kto to oglÄ…daÅ‚ wczeÅ›niej? Na pewno Drozd, ojciec Teodor i jego sio-siostra Sabina.SkopiowaÅ‚a to na kompakt.Obawiam.eeep! Obawiam siÄ™, że Gruba Szyja ten kompakt przejÄ…Å‚ i wÅ‚a-wÅ‚aÅ›nie szuka starszejpani.Chyba trzeba bÄ™dzie zaaa-zadzwonić na gliny, bo nam siÄ™ nie udaÅ‚o dowiedzieć, gdzie onajest. Gliny już wiedzÄ….ResztÄ™ ja im powiem.Pohandlujemy wieÅ›ciami.Macie dwadzieÅ›ciadziewięć tysiÄ™cy otwarć.Jest u nas w firmie takie podglÄ…dadeÅ‚ko, jak siÄ™ co szeruje.Lepszejkrzywej nie widziaÅ‚em od zamachu na Putina.Dobra, jedziemy z koksem! ZadzwoniÄ™ do ciebiez drugiego numeru za równe dziesięć minut i nagram.Napij siÄ™ wody, żebyÅ› już nie czkaÅ‚
[ Pobierz całość w formacie PDF ]