[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Z tego niepoprawnego punktu widzenia wyprowadzają przez analogię całkowicie niepoprawneprzeciwstawienie zasad darwinowskich i praw fizyki, co sprowadza ich na fałszywy trop, gdy zaczynajązastanawiać się nad wpływającymi na ewolucję całkowitymi ograniczeniami.To oczywiste, że "cel" i "zamiar"nie są właściwymi słowami, ale są to odbijające się w kształcie ewolucji dynamiczne skutki tych ograniczeń.Mutacje powodują, że fenotypy są na tyle płynne, iż mogą się zmieniać.Selekcja wprowadza niektórezmiany w sposób preferencyjny, ale jej ogólny wynik bardzo przypomina wodę przepływającą przez jakiśkrajobraz.Jest to jednak krajobraz niewidzialny, utworzony z pobliskich "potencjalnych" fenotypów iograniczony przez kontekst matematyczną przestrzeń fazową.Obejmuje nie tylko to, co się wydarza, ale ito, co mogło się wydarzyć.Brzmi to może metafizycznie, ale taki obraz leży u podstaw wszystkichaktualnych sposobów myślenia o dynamice w fizyce i matematyce.Powierzchnie energetyczne to takżeniewidzialne krajobrazy nie można ich zobaczyć.I co z tego? Dynamiczna przestrzeń fazowa jest równierzeczywista jak zwykła przestrzeń daje się odczuć za pośrednictwem ograniczania potencjalnej dynamikitak, że zachowuje się ona w sposób, jaki w rzeczywistości oglądamy.Zatem ewolucja ma jakiś wybrany"kierunek", a ogólnie rzecz biorąc, będzie to kierunek (w przestrzeni fazowej) coraz większej złożoności.Awięc organizmy przez większość czasu stają się coraz bardziej złożone.Zdarza się jednak, że ewolucja odwraca tę tendencję, wprowadzając ogromne uproszczenia, takie jakregulacja temperatury ciała u ssaków.Ten ruch spowodował usunięcie wielkiej liczby genetycznych strategiidotyczących sytuacji kryzysowych, na przykład rozwijania się jaj w jeziorach, które były ciepłe w południe,ale zimne o północy.Ewolucja może wprowadzać uproszczenia i robi to, gdy układ staje się nazbytbarokowy.W pozostałych wypadkach normą jest rosnąca złożoność.Jeśli to nie barok, to przy tym nie majstruj.UH UH UHWsteczUH / Spis TreściUH / DalejUROZDZIAA 5SPRAWY UNIWERSALNE I PARAFIALNEW warstwach skamieniałości z Burgess znajdują się szczątki dziwnych stworzeń o miękkich ciałach.Są one tak dziwne, że niektórzy z paleontologów uważają, iż stanowią przykład większejróżnorodności form niż ta, która obecnie istnieje na całej Ziemi.W istocie, pewne formy z Burgess niemają żadnych żyjących następców.Trójwymiarowe odtworzenie kształtów tych stworzeń jestniezwykle trudne, ponieważ ich skamieniałe postaci są zupełnie rozpłaszczone, więc konieczna jestpewna doza ostrożnej interpretacji.Przez długi czas jednym z najbardziej uderzająco dziwacznychstworzeń z Burgess, o kształcie niespotykanym w dzisiejszym świecie, był organizm nazwanyHallucigenia, który jak uważano stał na dnie morza na siedmiu parach ostro zakończonychszczudeł.Na jego grzbiecie wiło się siedem czułków o rozdwojonych końcach oraz pęczek innych,mniejszych wyrostków.Miał balonikowatą głowę i rurkowaty tył.Potem jednak okazało się, żeHallucigenia jest w rzeczywistości formą dosyć pospolitą."Szczudła" były kolcami znajdującymi się najej grzbiecie, a "czułki" odnóżami.Stworzenie to zrekonstruowano do góry nogami.Zaproponowaliśmy Warn już dwie wersje tego, co wydarzyło się podczas ewolucji życia na Ziemi.Opisaliśmy początki życia, te niekończące się wieki, kiedy bakterie wiele z nich przeprowadzałofotosyntezę i wytwarzało tlen były dominującą formą życia.Opisaliśmy rozwój obdarzonych jądremkomórkowym komórek eukariotycznych, rozwój organizmów wielokomórkowych obejmujących równieżzłożone, mające mózg zwierzęta oraz pojawienie się organizmów zdolnych do uczenia się.W naszejpierwszej wersji opowieści o ewolucji przyjęliśmy punkt widzenia, wedle którego za tą przypominającądrzewo konstrukcją kryją się odmienności genetyczne powodujące, że różne rodzaje organizmów"odgałęziają się", tworząc własne, szczególne ścieżki.Postrzegaliśmy DNA jako rodzaj składnikadrzewa genetycznego, który tworzy cienką niteczkę biegnącą wzdłuż rdzenia każdej gałęzi,określając, gdzie i kiedy powstaną nowe odgałęzienia, dzięki czemu, na skutek zmian genetycznych,organizmy stawały się bardziej złożone.Druga wersja była nieco inna.Wychodziła z ogólnego,kontekstualnego punktu widzenia i ujmowała ewolucję jako grę rozgrywaną w przestrzeni fazowej.Wrozdziale 6 dołożymy do tego garnka jeszcze trzeci składnik mechanizmy dziedziczenia, zwane"uprzywilejowaniem", które działają poza DNA.Opowiemy tę historię z punktu widzenia żółtka jajaoraz procesu uczenia się, energii i materiałów zainwestowanych przez rodziców, by ich potomstwoodniosło korzyść.Zanim jednak przejdziemy do konkretów, wyruszymy na wycieczkę i popatrzymy nainne, alternatywne możliwości dla życia na Ziemi i poza nią.W rzeczywistości nie jest to jedynie dygresja, to raczej niezbędne badanie przestrzeni-ewolucji,prowadzone, by ziemską ewolucję umieścić w szerszym kontekście.Kontekst ten wykorzystamypózniej, ponieważ jednym z celów Wytworów jest wyjaśnienie, dlaczego w nauce opłaca się miećwiele różnych punktów widzenia, oraz pokazanie Warn, jak bardziej systematycznie wykorzystywaćtaką wielość punktów widzenia.Zrobimy to, używając obrazowania i metapunktu widzenia (punktuwidzenia na punkt widzenia) pochodzących z formalizmu przestrzeni fazowych, czyli przestrzeni-tego-co-możliwe, które pojęciowo ujmują chwile-tego-co-rzeczywiste.Przestrzenie fazowe są formalnymprzedstawieniem myślenia kontekstualnego i pomagają nam w poszukiwaniach odpowiedzi nanastępujące pytanie: "Dlaczego jest właśnie tak?", przy jednoczesnym rozważeniu takiego oto pytaniaalternatywnego: "Co by było, gdyby było inaczej?".Ewolucyjna historia życia na Ziemi może byćwbudowana w kilka różnych przestrzeni fazowych zależnie od tego, jaki rodzaj pytań nas interesuje.Można na nią patrzeć, odwołując się: do przestrzeni-organizmu, jeśli Wasze pytania dotyczą cechorganizmu, do przestrzeni-DNA, jeśli interesuje Was prześledzenie historii mutacji, lub do przestrzeni-przywilejów, jeśli Was ciekawi, jak dorośli mogą dać potomstwu lepszy start dzięki łączeniu kolejnychpokoleń w nierozdzielną całość.Nie są to jedyne możliwości
[ Pobierz całość w formacie PDF ]