[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Kilkoma zręcznymiruchami miał ją czującą mrowienie, znów całkowicie pragnącą, a gdy doprowadził ją doszybkiego wyzwolenia dłońmi, było nawet wspanialsze niż ostatnie. Grimm! %7łarwybuchł w niej i zadrżała.Nie zabrał ręki, ale objął ją delikatnie aż się uspokoiła.Potemzaczął znów, poruszając palcami w lekkim, drażniącym ruchu na jej wrażliwej wypukłości. I jeszcze raz, moja słodka Jillian, aż nie będziesz mogła dłużej patrzeć na mnie, niemyśląc o tym, co mogę ci zrobić, gdzie mogę cię zabrać, ile razy mogę cię tam zabrać.*****Dla Grimma nie było tej nocy odpoczynku.Chodził w kółko po kamiennej podłodze,kopiąc dywany z owczej skóry, zastanawiając się, jak tym razem zmusi się do zrobieniawłaściwej rzeczy.103 Nigdy w swoim życiu nie pozwolił sobie przywiązać się zbytnio doniczego i do nikogo, ponieważ zawsze wiedział, że w każdej chwili może musieć odejść,uciekając przed polowaniem, które McKane owie prowadzili na każdego, kogo podejrzewalio bycie berserkerem.Znalezli go w Durrkesh.Quinn miał rację.Co powstrzyma ich przed przybyciem doCaithness? Mogli z łatwością podążyć za załadowanym wózkiem, na którymprzetransportowali chorych mężczyzn.A gdyby przeszli przez Caithness, jak ucierpiałoby tobłogosławione miejsce? Jakie szkody mogli wyrządzić domowi Jillian i samej Jillian?Edmund zmarł w wyniku ataku McKane ów.Może złapał zapalenie płuc, ale jeśli najpierwnie zostałby ranny, nigdy nie zostałby złapany przez chorobę, która zażądała jego młodegożycia.Grimm nie mógłby żyć, gdyby sprowadził krzywdę znów na Caithness i Jillian.Zatrzymał się przy łóżku, patrząc w dół na nią i obserwował ja z sercem w oczach.Kocham cię, Jillian.Pomyślał do jej śpiącej postaci.Zawsze kochałem i zawsze będę.Ale jajestem berserkiem, a ty a ty jesteś najlepszym w życiu.Mam starego, szalonego ojca irozpadającą się stertę kamieni, którą nazywam domem.To nie jest życie dla damy.Zmusił mroczne myśli do odejścia, rozpraszając je budzącą grozę siłą woli.Zatapianie sięw jej ciele było wszystkim, co chciał rozważać.Te ostatnie dwa dni z Jillian były najlepszymiw jego życiu.Powinien być z tego zadowolony, powiedział sobie.Obróciła się przez sen, jej ręka opadła z otwartą dłonią, z lekko zagiętymi palcami.Jejzłociste włosy rozsypały się po białych poduszkach, jej pełne piersi wylały się z puszystej103Błagam cię, Grimm, tylko nie rób tego, co ty uważasz za właściwą rzecz, bo znowu wszystko spieprzysz.pościeli.Jeszcze tylko jeden dzień, obiecał sobie, i jedna błogosławiona, magiczna,niesamowita noc.Potem odejdzie nim będzie za pózno.ROZDZIAA 19Quinn i Ramsay plądrowali o świcie kuchnie Caithness.Nie został oszczędzony ani jedenkawałek owocu, ani jeden plaster mięsa, ani jeden smaczny kąsek. Chryste, czuję się, jakbym nie jadł nic solidnego od tygodni! Prawie, cholera tak było.Bulion i chleb nie liczą się, jako prawdziwe jedzenie.Ramsay oderwał zębami kęs wędzonej szynki. Nie miałem apetytu aż do teraz.Tacholerna trucizna sprawiła, że byłem tak chory, że myślałem, że mogę już nigdy nie chciećjeść!Quinn chwycił jabłko i wgryzł się w nie z ulgą.Talerze były ustawione niebezpiecznie wstosach na każdej dostępnej powierzchni.Służące zemdleją, gdy odkryją, że mężczyzniwymietli całe jedzenie, przygotowane na nadchodzący weekend. Zapolujemy i uzupełnimy zapasy. Quinn poczuł łagodne poczucie winy, gdy jegowzrok przesunął się po splądrowanych szafkach. Jesteś za odrobiną łowów, Ram, mójczłowieku? Tak długo, jak ofiara nosi spódnicę Powiedział Ramsay z porywistymwestchnieniem. i reaguje na imię Jillian. Nie sądzę. Odparł opryskliwie Quinn. Być może nie zauważyłeś, ale Jillianwyraznie czuje coś do mnie.Gdybym nie zachorował w Durrkesh, zaoferowałbym jejmałżeństwo i do tej pory bylibyśmy zaręczeni.Ramsay pociągnął duży łyk whisky i postawił butelkę z trzaskiem. Naprawdę jesteśtępy, czyż nie, czyż nie, de Moncreiffe? Nie mów mi, że myślisz, że do ciebie. Quinn przewrócił oczami. Oczywiście, że nie.To ten bękart Roderick.Zawsze był, nawet zanim tu przybyliśmy. Ponury wyraz twarzy Ramsaya był morderczy. A po tym, co stało się dwie nocetemu&Quinn zesztywniał. Co stało się dwie noce temu?Ramsay pociągnął następny łyk, obrócił na języku i zastanowił się przez chwilę.Zauważyłeś, że długi stół z hallu zniknął, Quinn? Teraz, gdy o tym wspomniałeś to tak.Co się z nim stało? Widziałem jego kawałki za śmietnikiem.Był roztrzaskany pośrodku.Quinn nie powiedział niczego.Wiedział tylko o jednym człowieku, który mógł roztrzaskaćtak wielki stół gołymi rękami. Zszedłem wczoraj na dół by znalezć służące, zbierające jedzenie z podłogi.Jeden zkandelabrów był wbity w ścianie.Ktoś tam prowadził piekielną kłótnię dwie noce temu.Alenikt nie pisnął o tym ani słówka, czyż nie? Co dokładnie mówisz, Logan? Zapytał Quinn ponuro.Tylko to, że jedynymi dwiema osobami, które były wystarczająco dobre by jeść w halludwa dni temu, byli Grimm i Jillian.Wyraznie się kłócili, ale Grimm nie wyglądał dzisiaj nazawziętego.A Jillian, dlaczego ta kobieta była kłębem uśmiechów i dobrego humoru.Rzeczowo, tylko, jako mały test, co powiesz na to, żebyśmy poszli w tej chwili obudzićGrimma i porozmawiali z nim o tym? To znaczy, jeśli nie jest zajęty w inny sposób. Jeśli insynuujesz, że Jillian mogłaby być w jego komnatach, jesteś głupim gnojkiem iwyzwę cię za to. Warknął Quinn. I może w hallu była kłótnia między nimi, alegwarantuje ci, że Grimm jest zbyt honorowy by uwieść Jillian.Poza tym on nawet nie możesię zmusić by powiedzieć do niej uprzejme słowo.Z pewnością nie mógłby być dla niej miływystarczająco długo by ją uwieść. Nie sądzisz, że to dziwne, że gdy wydawało się, że robiłeś z nią jakiś postęp, ty i jazostaliśmy otruci i wypadliśmy z wyścigu, a on nie? Zapytał Ramsay. Powiedziałbym,że to podejrzanie wygodne
[ Pobierz całość w formacie PDF ]