[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.ZrozumiaÅ‚, co jest jego zródÅ‚em, gdy minÄ™li zakrÄ™t rzeki i zobaczyli wysokÄ… skarpÄ™, zktórej strugi wody spadaÅ‚y prosto do spienionego stawu w dole.- No, to jest wodospad co siÄ™ zowie - oceniÅ‚ Will, spoglÄ…dajÄ…c na szczyt urwiskasiÄ™gajÄ…cego dwustu albo trzystu metrów wysokoÅ›ci.ZauważyÅ‚ też, że ze stawuwypÅ‚ywajÄ… dwie rzeki: jedna doprowadziÅ‚a ich tutaj, a druga znajdowaÅ‚a siÄ™ poprzeciwnej stronie.89TUNELE.BLI%7Å‚EJJakiÅ› czas pózniej wyszli zza gÄ™stej zasÅ‚ony paproci i stanÄ™li na udeptanym piaskunad brzegiem stawu.Will uÅ›wiadomiÅ‚ sobie, że grunt jest w tym miejscu tak ubitydlatego, że byÅ‚ to prawdopodobnie wodopój, do którego przychodziÅ‚y zwierzÄ™ta zcaÅ‚ej okolicy.ZaczÄ…Å‚ szukać jakichÅ› interesujÄ…cych tropów, ale Elliott maszerowaÅ‚adalej, aż doprowadziÅ‚a ich do wodospadu.ChÅ‚opiec nie rozumiaÅ‚, dokÄ…d wÅ‚aÅ›ciwiezmierzaÅ‚a jego przyjaciółka, dopóki nie zobaczyÅ‚, jak wchodzi na skalnÄ… półkÄ™schowanÄ… za spadajÄ…cÄ… wodÄ….StÄ…pali po niej ostrożnie; z jednej strony mieli Å›cianÄ™wody, a z drugiej - litÄ… skaÅ‚Ä™.Kilka sekund pózniej weszli do ogromnej jaskiniukrytej za wodospadem, wypeÅ‚nionej przy wejÅ›ciu delikatnÄ… mgieÅ‚kÄ….- Super! - Will zachwyciÅ‚ siÄ™ tym widokiem.Blask sÅ‚oÅ„ca przedzieraÅ‚ siÄ™ od czasu do czasu przez zasÅ‚onÄ™ wody i kÅ‚adÅ‚ siÄ™ruchomym cieniem na ciele chÅ‚opca.Gdyby nie ogÅ‚uszajÄ…cy haÅ‚as, ten efekt byÅ‚bywrÄ™cz hipnotyzujÄ…cy.- Elliott, jak ty znajdujesz takie miejsca?! - krzyczaÅ‚ Will, ocierajÄ…c twarz zwilgoci.Gdy oderwaÅ‚ wzrok od wodospadu, zobaczyÅ‚, że dziewczyna stoi po drugiej stroniejaskini, przy stopniach wyciosanych w skale.Zaintrygowany, podszedÅ‚ do niej.Kiedyjego wzrok przywykÅ‚ do ciemnoÅ›ci, chÅ‚opiec dostrzegÅ‚, że nad schodami wznosi siÄ™kamienny Å‚uk.Potem zauważyÅ‚, że na samym szczycie Å‚uku, na kamieniustanowiÄ…cym zwornik, widnieje symbol trójzÄ™bu.Taki sam znak znajdowaÅ‚ siÄ™ nawisiorze, który podarowaÅ‚ mu niegdyÅ› wuj Tam i który wciąż nosiÅ‚ na szyi.Symbolten zostawili po sobie Starożytni, jak nazywaÅ‚ ich jego ojciec: ludzie, którzy pierwsizeszli z GÅ‚Ä™bi do tego wewnÄ™trznego Å›wiata.Will, podekscytowany, zdjÄ…Å‚ z ramion plecak i wyciÄ…gnÄ…Å‚ z niego lampkÄ™ Styksów.Potem wspiÄ™li siÄ™ z Elliott po schodach, które zaprowadziÅ‚y ich do szerokiegokorytarza.90AODKRYCIAGdy weszli do Å›rodka, Will przyjrzaÅ‚ siÄ™ uważniej skalnym Å›cianom i stwierdziÅ‚, żetunel bez wÄ…tpienia zostaÅ‚ wykuty ludzkÄ… rÄ™kÄ….Po jakimÅ› czasie oboje oddalili siÄ™ od wejÅ›cia do jaskini na tyle, że huk wodospaduprzycichÅ‚, a oni mogli normalnie rozmawiać.- WiÄ™c Rebeki dostaÅ‚y siÄ™ tutaj tÄ… drogÄ…? - spytaÅ‚ Will.Elliott skinęła gÅ‚owÄ….- Po wyjÅ›ciu z okrÄ™tu podwodnego musiaÅ‚y znalezć drugi koniec tego tunelu.DziÄ™ki temu dotarÅ‚y tutaj bez caÅ‚ego tego.- przerwaÅ‚a na moment, żebydemonstracyjnie pomachać rÄ™kami w powietrzu -.fruwania, w które mymusieliÅ›my siÄ™ bawić.- Fruwania? - powtórzyÅ‚ Will w roztargnieniu, rozmyÅ›lajÄ…c o wszystkichmożliwych konsekwencjach jej odkrycia.-WiÄ™c to jest droga do domu - stwierdziÅ‚.-Ale jak jÄ… znalazÅ‚aÅ›? Przecież do piramidy jest stÄ…d spory kawaÅ‚ek.- PoszÅ‚am Å›ladami Styksów, kiedy już wpadli w naszÄ… puÅ‚apkÄ™.Cie mogÅ‚abymspać spokojnie, gdybym nie sprawdziÅ‚a, jak siÄ™ tutaj dostali.ChÅ‚opiec wciąż marszczyÅ‚ czoÅ‚o w zamyÅ›leniu.- WiedziaÅ‚aÅ› o tym od tygodni, ale nic nie mówiÅ‚aÅ›?- BaÅ‚am siÄ™ - odparÅ‚a cicho, po czym obróciÅ‚a siÄ™ na piÄ™cie i ruszyÅ‚a z powrotemw stronÄ™ Å‚uku.- Co takiego? BaÅ‚aÅ› siÄ™? - spytaÅ‚ Will, gdy poszedÅ‚ za niÄ….- Dlaczego?!Dziewczyna przystanęła raptownie.- MyÅ›laÅ‚am, że kiedy powiem o tym tobie i twojemu ojcu, bÄ™dziecie chcieliwrócić do domu.A ja nie chcÄ™ opuszczać tego Å›wiata: nie mam dokÄ…d pójść.Pozatym bardzo mi siÄ™ tu podoba.- umilkÅ‚a raptownie, gdy promieÅ„ latarki przesunÄ…Å‚ siÄ™po ziemi u jej stóp.- Tutaj! PoÅ›wieć jeszcze raz tutaj! - rozkazaÅ‚a, przykucajÄ…c.-Szybciej! - warknęła, wyraznie czymÅ› wystraszona.91a'- «TUNELE.BLI%7Å‚EJWskazaÅ‚a na trzy kamienie uÅ‚ożone w równym rzÄ™dzie.- Co to jest? - zaniepokoiÅ‚ siÄ™ Will.Dziewczyna wyrwaÅ‚a mu z rÄ™ki latarkÄ™, popÄ™dziÅ‚a z powrotem do Å‚uku i zbiegÅ‚a poschodach.Niemal natychmiast odnalazÅ‚a to, czego szukaÅ‚a, na skalnej półce zawodospadem.Kolejne trzy kamienie leżaÅ‚y u podstawy Å›ciany.- WiedziaÅ‚am! Spójrz tylko! - zawoÅ‚aÅ‚a.- O co ci chodzi? - zdziwiÅ‚ siÄ™ chÅ‚opiec.Elliott pokrÄ™ciÅ‚a gÅ‚owÄ… z irytacjÄ….- To znaki Graniczników.Tak oznaczajÄ… trasÄ™ dla nastÄ™pnych oddziałów.PodrÄ™cznikowe sprawy.- Przecież mogli je zostawić Rebeki i ich Granicznik.-próbowaÅ‚ jÄ… uspokoićprzyjaciel
[ Pobierz całość w formacie PDF ]