[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wyjasnie Ci to jak dziecku w szkole.Punkt po punkcie, bo lubisz punktowac:1.Domene wykupil rok temu Wydawca.2.Domene wykupuje sie zazwyczaj na 12 miesiecy.3.Utrzymanie domeny kosztuje.4.Dalsze utrzymywanie domeny dla celow promocyjnych wydalo sie Wydawcy zbedne.5.Wydawca oddal (przez zaniechanie kontynuacji dzierzawy) lub odsprzedal domene osobie trzeciej – z racji wysokiego pozycjonowania w wyszukiwarkach, pewnie dobrze na niej zarabiajac.6.Albo nie zarobil nic, bo nie przedluzajac umowy z operatorem domeny (czy kto to tam tym zarzadza), opuszczona domene ktos sobie po prostu przejal.7.Nowy wlasciciel domeny pisze tam teraz jakies brednie, by wypozycjonowac strone jeszcze bardziej.8.Okladka ksiazki nie jest znakiem towarowym, wiec kazdy moze ja sobie umiescic wszedzie.9.Koniec i kropka, i chyba wreszcie jasnosc – nawet jak dla takiego jak Ty, Mlotka.Zamiast znow tu cos wymyslac, napisz do Prezydenta USA, czemu www.whitehouse.com to strona typu "poznajmy sie", a nie bialego domu?A teraz cos bez punktow, a per analogia, dla bardziej rozumnych, ciekawy przypadek i ostrzezenie: Moj przyjaciel mial zloty nr w ERA GSM.Nie oplacil jednej niewinnej faktury na czas, wiec dzien po opoznieniu Era zgodnie z ktoryms punktem regulaminu odebrala mu jego zlociutki numerek.Era odstapila od zawieszenia polaczen wychodzacych, egzekucji naleznosci, itp (jak robi to z abonentami numerow zwyklych), bo zalegle kilkaset zl bylo warte wielokrotnie mniej, niz ow zloty nr.Domena cichodajka.pl byla pewnie lakomym kaskiem, wiec ktos ja sobie przejal gratis lub za kase.Czy ja sie czepiam, czemu ktos wykupil sobie domene www.kretyn.4.pl?2006-12-13 16:51:20› Czesc Weroniko, pisze do Ciebie, bo…Ostatnio, dzieki piractwu, zwiekszyla sie ilosc nowoprzybylych na mojego bloga.Wzrosla zatem ilosc posiadaczy mojego numeru komorkowego, adresu mailowego, przez co wielokrotnie zwiekszyla sie ilosc ludzi probujacych zlapac ze mna kontakt mailowy czy chociazby tylko SMSowy.Maile i SMSy czytam, odpisuje tylko na te ciekawsze.Pewnie kazdy z Was ma tak, ze ma znajomych, ktorych, gdy widza na wyswietlaczu komorki (czy naglowku e-maila), z przyjemnoscia naciskacie zielona sluchawke (czy klikacie temat), by odebrac, oraz takich znajomych, ze gdy widac ich na wyswietlaczu, to udaje sie, ze nas nie ma;) Podobnie z e-mailami.Prawie kazdy zaczyna sie slowami, ze pewnie maili takich dostaje tysiace, ale wlasnie ten jego/jej bedzie inny od pozostalych.Gdybym miala wiecej czasu naprawde staralabym sie odpisac na kazdy.Niestety tyle czasu nie mam, wiec jesli mam do wyboru odpisac komus, kto w pierwszym mailu napisal (cytuje cala tresc):Intryguje mnie twoja osoba… chcialbym Cie kiedys poznac…, a ze nie odpisalam, dzien pozniej dodal:Szkoda, ze nic nie odpisalas… nie wiedzialem, ze jestes kolejna "prze"dumna z siebie pieknoscia, i do byle kogo sie nie odzywasz.W moim przypadku nie do byle kogo, ale Ty tego nie chcesz sie chyba dowiedziec…–rzeczywiscie, zgadles – nie chce sie dowiedziec, szczegolnie, ze trzeci mail byl o tym, ze jesli nie chce nic napisac o sobie, to moze chociaz o moim samochodzie? A jesli nie chce podac jego marki, to jemu wystarczy sama moc, a on juz odgadnie.Tak wiec tu, drogi autofilu, masz moja odpowiedz, bo sama wole korespondowac z kims, kto ujal mnie jednym zdaniem, wcale nie w pierwszym mailu czy w pierwszej linijce (i wcale nie chodzi mi tu o wazeliniarstwo):lubie porozmawiac z kims inteligentnym, a jak gadam sam do siebie to sie ludzie na mnie dziwnie patrza.Osobiscie wole dowiedziec sie od tego ostatniego czegos np.o milosci tantrycznej, niz od tego pierwszego tego, czy jego 200KM pokona moje 180.I moze autofil tez jest interesujaca osoba, to jednak przegral pojedynek "pierwszego wrazenia".Z SMSami chyba zaczac jest jeszcze trudniej.Po i co mozna odpisac na SMSa typu (znow cytuje cala ich tresc, kazdy jest 1-szym SMSem, ktorym nowy "znajomy" chce mnie ujac i soba zaciekawic):–.–…–Hey–Hej coz u Ciebie slychac? Jak tam sprawy sercowe?–hey weronika co tam slychac…–Jak tam?–Masz jeszcze ten nr?–Siema fajo–To ty jestes autorka tej ksiazki Cichodajka odp dzieki pa–Ty jestes Weronika R.?–Werokina fajna jestes–Weronika?–Weronika R?–Weronika R.?–Weronika R…?–Weroniko? Zyjesz?–?Tak wiec krotki poradnik:1.Jak do kogos piszecie, szczegolnie pierwszy raz, to wypada przynajmniej sie przedstawic lub podpisac.2.Jak juz sie podpiszecie, to nakreslcie przynajmniej powod swojej wizyty na ekranie mojego tel.czy komputera.3.Jesli domyslacie sie, ze adresat Waszych slow dostaje ich codzien dziesiatki, to nie podkreslajcie tego, ze o tym wiecie lub tego sie domyslacie, w swym pierwszym e-mailu, w pierwszym jego zdaniu.4.Starajcie sie nie robic bledow i uzywac interpunkcji (przecinkow, kropek, itp.) w pierszej swej probie zainteresowania soba kogos.5.Oczywiscie unikajcie autoignorow typu: "przeslij mi swoja fotke albo MMSa".6 Itp.Itd.wedlug Waszego wlasnego uznania, poczucia taktu i norm spoleczno- towarzyskich.A czego ciekawego dowiedzialam sie z tych wszystkich maili? Po balaganie w komentarzowni na moim blogu, wiekszosc ciekawych ludzi przeniosla sie na moja skrzynke pocztowa.Dowiedzialam sie tego, dlaczego naprawde interesujacy faceci sa juz zazwyczaj zajeci
[ Pobierz całość w formacie PDF ]