[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ale zamiast okazać im współczucie, komuniści wręczyli tym wściekłym młodym Żydom pistolety i pałki, namawiając ich do wykorzenienia wrogów komunizmu, czyli w skrócie - do wykonania brudnej roboty za komunistów”47.Inny ocalony z Holocaustu, „Ben Kass, który spędził większość wojny w lasach z partyzantami [sowieckimi], z upojeniem mówił o aktach zemsty, jakich się dopuścił zarówno w czasie wojny, jak i po niej.Walczył przez kilka lat wraz z rosyjską grupą partyzancką liczącą 18 tys.kobiet i mężczyzn, a w ostatnim okresie wojny był w Polsce.Aresztował wielu Polaków z AK, wcześniej mordujących Żydów, i przekazywał ich w ręce władz rosyjskich, które ich uwięziły”48.Świadek żydowski z Ejszyszek wspominał: „Kiedy Rosjanie wkroczyli[w 1944 r.], wróciłem do Aishishok [Ejszyszek] i wstąpiłem do oddziału NKWD, który działał w Aishishok i okolicy, żeby oczyścić teren z kolaborantów Hitlera i białych partyzantów polskich [tzn.akowców], których nauczyliśmy się rozpoznawać podczas naszych «gorących spotkań» w lesie.Mosze Sononzon[Sonenson] i ja, łaknąc zemsty, należeliśmy do uzbrojonej jednostki, która pod pozorem szukania Niemców i zdrajców brała odwet na złych gojach, tak jak na to w pełni zasłużyli.Terroryzowaliśmy gojów.Zebraliśmy wiele przedmiotów i ubrań zrabowanych Żydom, których znaliśmy, i kazaliśmy tym gojom odpłacić, choćby w części, za to, co zrobili nam i naszym dzieciom.Dalej więc terroryzowaliśmy «kolaborantów niemieckich» i tych, którym «podobały się»mordy na Żydach”49.47 J.Kaufman, A Hole in the Heart of the World.Being Jewish in Eastern Europe, New York 1997, s.11048 A.Hass, The Aftermath.Living With the Holocaust, New York 1995, s.170.49 A.Michelovsky, The White Partisan Attack on Aishishok [w:] „Aishishtik „ - Its History and its Destruction.Documentaries, Memories and Illustrations, red.P.Alufi, S.Kaleko (Barkeli), b.m.w.1980, s.79-80.82Syn Mosze Sonensona, Icchak, potwierdzał: „Mój ojciec wstąpił do policji rosyjskiej, NKWD, a kiedy jeździli w poszukiwaniu Polaków, poszedł z nimi.Zdarzały się dni, kiedy zabijali od piętnastu do dwudziestu ludzi i przywozili ich na rynek w Ejszyszkach.Układali ich na środku rynku, żeby inni mogli zobaczyć, co się może z nimi stać.Było to półtora miesiąca bez litości”50.LeonKahnopisałswójudziałwakcjachprzeciwkoniepodległościowcom zarówno podczas okupacji niemieckiej, jak i później, między innymi to, jak zemścił się na Polaku, który najprawdopodobniej pośrednio odpowiadał za śmierć ojca Kahna podczas potyczki pomiędzy jednostką sowieckich partyzantów pochodzenia żydowskiego a oddziałem Armii Krajowej:„Przyszliśmy do jego domu i wykopałem drzwi, a on stał tam i od razu zaczął zaprzeczać swojej winie: «Nie miałem z tym nic wspólnego! Nie zrobiłbym tego twojemu ojcu!» i tak dalej.Kazałem mu się modlić.Nie miałem zamiaru go zastrzelić.Wbijałem w niego bagnet, nie wiem, może z pięćdziesiąt razy.Naprawdę, naprawdę czułem, że nadszedł czas odwetu.Nie wykorzystałem go odpowiednio.Przykro mi, że więcej nie dokonałem”51.Inny świadek żydowski przyznawał: „Kiedy Rosjanie wkroczyli w 1944r.i wyzwolili Polskę, wstąpiłem do Armii Czerwonej.Wróciłem do Białej Podleskiej [Białej Podlaskiej] i zostałem wyznaczony na szefa wydziału przestępstw kryminalnych w powiatowej milicji.Służyłem tam przez pół roku, aż poczułem, że nie mogę dłużej znieść życia w Polsce.Komendant 50 I.Soncnson w filmie dokumentalnym There Once Was u Town, WETA TV (PBS), Waszyngton, emisja w październiku 2000 r.51 L.Kahn w filmie dokumentalnym There Once Was a Town.Niejasne jest, czy Kahn dokonałswego czynu przed nadejściem Armii Czerwonej w 1944 r., czy później.W swoich wspomnieniach Kahn opowiada historie rodzinnego obozowiska, do którego należał jego ojciec, w lasach lipczańskich, gdzie najwyraźniej nie było żadnych problemów z niepodległościowcami aż do przybycia sowieckich i żydowskich partyzantów z Leninowskiej Brygady Komsomolskiej i jednostki Dawydowa.Używając obozowiska żydowskiego jako bazy, przybysze zaatakowali kilkakrotnie niepodległościowców i dokonali kilku wypadów po zaopatrzenie, grabiąc polskich chłopów.Dlatego też Polak o nazwisku Nowicki niezwłocznie zawiadomił o lokalizacji obozowiska akowców, a ci urządzili zasadzkę na uciekinierów żydowskich, zabijając ojca Kahna.Następnie Kahn przyznaje:„Dotarliśmy do zagrody Nowickiego.Nie miałem pewnych dowodów, że to on nas zdradził, ale wszystko na to wskazywało.Byłem głuchy na błagania Nowickiego.Kilkakrotnie uderzyłem go bagnetem.Przez chwilę byłem zadowolony.Nowicki jednak nie umarł.Zrobiłem mu coś znacznie gorszego: został oślepiony i okaleczony.Przez resztę życia nie mógł widzieć, mówić ani normalnie funkcjonować”.L.Kahn, No Time., s.142-144, 158.Chronologię walk polsko-sowieckich w okolicach lasów lipczańskich zob.Armia Krajowa na Nowogródczyźnie i Wileńszczyźnie (1942-1945) w świetle dokumentów sowieckich, red.Z.Boradyn, A.Chmielarz, H.Piskunowicz, Warszawa 1997, s.146.83doradził mi, że powinienem wyjechać, gdyż było na mnie wiele skarg za wywieranie zemsty osobistej na białych Polakach [z Armii Krajowej] i innych chuliganach antysemickich, którzy wykazali się szczególnym okrucieństwem wobec Żydów za rządów niemieckich.Zrozumiałem wskazówkę.Ja również bardzo chciałem wyjechać z Polski, która tak przesiąknięta była żydowską krwią.W rosyjskim samochodzie wojskowym przekroczyłem granicę i wjechałem do Austrii.Stamtąd pojechałem do Włoch, a potem do Izraela”52.W sierpniu 1944 r.w wiosce pomiędzy Siemiatyczami i Drohiczynem Kesil (Karszensztejn) wziął sprawiedliwość w swoje ręce i karał zarówno winnych, jak i niewinnych.Wcześniej, w marcu 1943 r., Polak najprawdopodobniej zadenuncjował leśną kryjówkę Karszensztejnów Niemcom, którzy ich zamordowali.Później, jak podaje księga pamięci, „po tygodniu od zajęcia Bialistoku [Białegostoku], najstarszy syn Kesil, mszcząc się za krew pomordowanych krewnych, zastrzelił całą rodzinę Polaka zdrajcy”53.Po sierpniu 1944 r.w Lublinie grupa byłych partyzantów żydowskich, kierowana przez Szymona Wiesenthala z Drohobycza, Tuwię Friedman z Radomia, Abbę Kownera z Wilna i Icchaka Cukiermana z Warszawy, najprawdopodobniej utworzyła organizację konspiracyjną o złowieszczej nazwie Nekama (Zemsta).Nic nie wiadomo na temat jej działalności, jednak ofiarami grupy miały być osoby, które krzywdziły Żydów podczas okupacji54.Fukncjonariusz NKWD, wcześniej partyzant żydowski, potwierdzał, że „zemsta”była również motywem jego działań.Joseph Riwash wspomina: „Szukałem ocalonych z getta wileńskiego i korzystałem z ich pomo-52 S.Glembotzki, From a Prisoner's Camp to a Partisan Troop [w:] „Aishishuk „ its History and Its Destruction., s.77-78.53 Zob.S.M.Lev, Diary of Pain and Suffering.Pages from a Diary in the Years of the Holocaust[w:] Strzyżów.Poland.54 Istnienie Nękamy i jej spotkanie założycielskie w Lublinie potwierdzają również źródła żydowskie, w których zwykle mowa jest o ukierunkowaniu antyniemieckim.Cukierman potwierdza to, jednak twierdzi, iż temat zemsty nie był omawiany w Lublinie, tylko później, w Rumunii, i że dotyczył on tylko Niemców.W 1960 r.Bernard Mark, dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego w Warszawie, stwierdził, iż byli partyzanci żydowscy, członkowie Nękamy w Polsce, przyczynili się do schwytania Adolfa Eichmanna w Argentynie.Zob.A.Kornacka, Utworzona po oswobodzeniu Lublina grupa b.partyzantów żydowskich, działająca pod kryptonimem „Zemsta”przyczyniła się do ujęcia Eichmanna, „Express Wieczorny”, 14 VI 1960; T.Segev, The Seventh Million., s.14 ]; Y
[ Pobierz całość w formacie PDF ]