[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.W 1978 roku Luciani został papie\emJanem Pawłem I, a spotkanie z Marcinkusem tkwiło mu głęboko w pamięci.Pieniądze, których u\yto do zawy\enia wartości akcji spółki Pacchetti, pochodziły odklientów banków Sindony choć większość z nich nigdy nie upowa\niła go do tej transakcji.Kilku z nich - między innymi człowiek o nazwisku Jacometti, który stracił na tej transakcjiponad 500 tysięcy dolarów -zło\yło w prokuraturze zawiadomienia o przestępstwie.Jednak\adna z tych spraw nie trafiła nigdy do sądu.Część skarg wycofano po rozmowach , jakie 77ludzie Gelliego odbyli z poszkodowanymi, a pozostałe umorzono dzięki jego dobrymkontaktom z włoskim wymiarem sprawiedliwości.272Do 1976 roku, dzięki swoim powiązaniom z Sindoną, Calvi zgromadził ponad 50milionów dolarów, które zło\ył na czterech tajnych kontach w Union de Banques Suisses i wCredit Bank of Zurich.Były to rachunki o numerach 618934, 619112, RalrovlG21 orazrachunek Ehrenkranz.273Mając na względzie doczesne dobro Kościoła, Sindona zachęcił Marcinkusa dozainwestowania pokaznej części watykańskich aktywów w nale\ący do niego Banque doFinancement z siedzibą w Genewie.W ten prosty sposób Watykan do spółki z Sindoną i jegokompanami stał się właścicielem największej pralni mafijnych pieniędzy.Inwestycja ta przyniosła Kościołowi wysokie zyski przede wszystkim dzięki temu, \eSindona wykorzystywał ten bank do tak zwanego podwójnego fakturowania.Na temat tejpraktyki Carlo Bordoni powiedział pózniej władzom: Było to mniej lukratywne ni\ zyski znielegalnego wywozu brudnych pieniędzy, ale wcią\ bardzo dochodowe. 274Praktyka podwójnego fakturowania w wydaniu Sindony była prosta.Na fakturachwystawianych na eksportowane towary wykazywano sumy znacznie ni\sze ni\ rzeczywiste.Importerzy płacili za towar na podstawie tak spreparowanych dokumentów.Poświadczeniatych wpłat przekazywano do włoskiego urzędu podatkowego, dzięki czemu podatek zatransakcje naliczany był od zani\onych sum.Resztę zapłaty importerzy przelewali wprost dobanku Sindony, dzięki czemu jego firmy wykazywały straty, co przynosiło mu dodatkowydochód w postaci kredytu podatkowego udzielanego przez włoski rząd.275Przez całe lata Rekin korumpował polityków i urzędników, dzięki czemu mógł bezwiększych przeszkód prowadzić swoje nielegalne operacje.Skłonność do dawania łapówekstała się jego drugą naturą.Podczas kampanii prezydenckiej Richarda Nixona chciałpodarować walizkę z milionem dolarów Maurice Stansowi, człowiekowi odpowiedzialnemuza gromadzenie funduszy na kampanię.Stans odmówił jednak przyjęcia dotacji, gdy\darczyńca chciał pozostać anonimowy, a nowe przepisy federalne zakazywały przyjmowaniaprezentów wyborczych z niejawnych zródeł.276Gwiazda Sindony jaśniała coraz mocniejszym blaskiem.Gdy w 1972 roku przenosił się zMediolanu do Genewy, był jednym z najbogatszych ludzi na świecie.Mógł kupić wszystko ispełnić ka\dą swoją zachciankę.Miał wierną \onę i cały zastęp kochanek.Jego potę\niprzyjaciele i wspólnicy gotowi byli spełnić ka\de jego \yczenie.17 lutego 1972 roku TheWall Street Journal nazwał go włoskim Howardem Hughesem , jednym z najbardziejszanowanych finansistów na świecie.W styczniu 1974 roku John Volpe, ambasador StanówZjednoczonych we Włoszech, podczas ceremonii w rzymskim Grand Hotelu nazwał Sindonę człowiekiem roku , a Giulio Andreotti, premier Włoch, ucałował go w rękę i obwołał go zbawcą lira.Dobra passa nie trwała jednak długo.Ju\ w pazdzierniku tego samego rokuinformacje o jego machlojkach dotarły do opinii publicznej.Za Rekinem rozesłano listygończe, a Watykan po raz kolejny skompromitował się udziałem w aferze finansowej. 78Rozdział 13.Kościół fałszerzyNie dawajcie psom tego, co święte, i nie rzucajcie swych pereł przed świnie, by ich niepodeptały nogami, i obróciwszy się, was nie poszarpały.Ew.Mateusza 7: 6, Biblia Tysiąclecia29 czerwca 1971 roku Vincent Rizzo, zastępca capo mafijnej rodziny Genovese, wybrałsię w podró\ do Londynu, gdzie miał się spotkać z austriackim oszustem Leopoldem Ledlem.Ci przedsiębiorczy d\entelmeni mieli rozmawiać o sprawie, która wzbudziła wielkiezainteresowanie Matteo Lorenza, zwanego tak\e Wujaszkiem Martym , trzeciego z koleicapo tej rodziny, po Charlesie Luckym Luciano i Vito Genovesem.277 Wujaszek Martybył niskim, pulchnym mę\czyzną o okrągłej twarzy, z której nigdy nie znikał uśmiech.Wyglądał na nieszkodliwego, sympatycznego faceta, który mógłby stać za ladą pobliskiegosklepu spo\ywczego.W rzeczywistości jednak Wujaszek Marty nie był ani sympatyczny,ani nieszkodliwy.Pochodził ze slumsów dolnego East Side, gdzie w latach czterdziestych ipięćdziesiątych, jako mafijny \ołnierz, brał udział w wojnie gangów.Był specjalistą odprzemytu, fałszerstw i po\yczek na lichwiarski procent.Nie był typem człowieka, któregochciałoby się spotkać na swojej drodze. Wujaszek Marty nie przestawał się uśmiechać,wydając wyroki śmierci i zlecając ich wykonanie
[ Pobierz całość w formacie PDF ]