[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Dzisiejszy chrześcijanin zapomniał o sensie i znaczeniu tej walki.W taki sam sposób ludzie zatracili poczucie grzeszności i doszli do totalnej niemoralności życia, którą dziś kardynałowie zdefiniowali jako "etyczną noc".Współczesny człowiek stał się ignorantem i utracił wiarę w tak wielkim stopniu, że potrzebuje nowej ewangelizacji.Już sam nie wie, z której strony ma rozpocząć swoją przemianę.Przychodzi nam z pomocą papież Paweł VI, który w sławnym przemówieniu o złym duchu, z 15 listopada 1972 roku, na pytanie: Jaką obronę zastosować przed działaniem szatana?", daje następującą odpowiedź: "To wszystko, co chroni nas przed popełnieniem grzechu, broni nas również przed dzialałnością niewidzialnego wroga.Łaska jest decydującą obroną".Kontynuując swoje przemówienie, podkreślił znaczenie zwyczajnych środk6w łaski.153Lecz wiemy, że istnieje nie tylko zwyczajna działalność złego ducha, czyli pokusa, którą zwyciężamy poprzez zachowanie czujności i praktykowanie modlitwy.Wiemy też, że istnieje także nadzwyczajne działanie złych duchów, które atakują nie tylko pojedyńczego człowieka, ale także całe rodziny oraz społeczności, wywołując różnorodne złoi prowadząc często do prawdziwego opętania.Przeciwko tej działalności nie wystarczy zastosowanie tylko zwyczajnych środków łaski, chociaż one mają zawsze fundamentalne znaczenie.Dlatego też Pan udzielił władzy wypędzania złych duchów: najpierw apostołom, potem uczniom, aż wreszcie tym wszystkim, którzy wierzą w Niego.Jeżeli od mojego biskupa nieoczekiwanie otrzymałem władzę egzor-11cyzmowania, to nie mogę zamykać oczu na ten nowy świat, który odkryłem i na braki duszpasterskie, z powodu których, także ja w przeszłości nic na ten temat nie wiedziałem.O jednym z tych braków już mówiliśmy, mam tu na myśli zaniechanie praktyki egzorcyzmowania.Podziwiam naszych biskupów, którzy starają się temu zaradzić, pomimo tego, że stają wobec problemu, do którego rozwiązania również oni nie zostali przygotowani.Wiemy, że znajdują się w trudnej sytuacji, ponieważ sami nigdy nie dokonywali egzorcyzmów ani w nich nie uczestniczyli.Nieraz pozostawali pod wpływem modnych prądów i nie bardzo wierzyli w skuteczne oddziaływanie egzorcyzmów.Zdarzają się wyjątki, ale właśnie są to tylko wyjątki.A przeciez to wyłącznie do biskupów należy nominacja egzorcystów.Powiedziałbym, że posiadają oni absolutny monopol w materii, której sami nie znają.Pomimo wszystko, w ostatnich trzech latach mianowali we Włoszech ok.150 egzorcystów, także w tych diecezjach, w których nigdy o egzorcystach nie słyszano, i to ci biskupi, którzy do nie tak dawna deklarowali się otwarcie jako przeciwnicy takich nominacji.Za to właś154snie ich podziwiam.Mam jednak nadzieję, że za nominacjami rozwiną się powoli takie możliwości adekwatnej formacji.Tymczasem egzorcyści starają się pomagac sobie nawzajem, dzieląc się swoim doświadczeniem, organizując spotkania regionalne, krajowe, międzynarodowe.Sami egzorcyści nie są w stanie sprostać potrzebom formacyjnym i duszpasterskim.Gdy Kosciół łaciński ustanawiał posługę egzorcyzmowania, nie zamierzał odebrać reszcie wiernych tych możliwości, których Pan udzielił wszystkim wiernym, działającym mocą Jego imienia.Dlatego widzę drugą lukę, która musi zostać wypełniona: cała wspólnota wiernych powinna zaangażować się w prowadzenie walki przeciwko szatanowi.Zapoczątkował ją sam Jezus, ucząc wiernych modlitwy: Ojcze nasz.W ostatnim wezwaniu Modlitwy Pańskiej została zawarta prawdziwa i właąciwa prośba o uwolnienie wyrażona słowami: "zbaw nas od Złego" - to jest uwolnij nas od Złego.Chodzi tu o zło osobowe, dlatego słuszna jest zasada, że w Katechiźmie słowo Zły pisze się z dużą literą.Zostało to wyjaśnione następująco: "W tej prośbie zło lub zły nie jest abstrakcją, wskazuje bowiem na osobę: czyli szatana -złego anioła, który przeciwstawia się Bogu" (KKK nr 2851).Modlitwy o uwolnienie mają więc olbrzymie znaczenie.Są skuteczne, bo prowadzą do uwolnienia od tak zwanych "słabszych" wpływów złego ducha, w takich przypadkach, w których nie zachodzi potrzeba stosowania egzorcyzmów.Często okazują się one niezwykle użyteczne, bo umożliwiają rozpoznanie czy mamy do czynienia ze złem pochodzącym bezpośrednio od złego ducha, czyli pomagają w postawieniu pierwszej diagnozy.Także, gdy stan danej osoby domaga się zastosowania egzorcyzmów, modlitwy o uwolnienie pomagają samym egzorcyzmom, wzmacniając ich skuteczność i sprawiają, że owoce egzor-155cyzmu są trwałe.Nie możemy zaprzeczyć, że katolicy zrezygnowali z tej formy modlitewnej i powrócili do niej, widząc że jest ona praktykowana skutecznie przez inne chrześcijańskie wyznania.Osoby inteligentne potrafią nauczyć się od innych tego wszystkiego, co jest dobre, choćby tylko zostało to przez nich przypomniane.Żeby uścislić, dodam, iż modlitwa o uwolnienie jest modlitwą prywatną (egzorcyzm jest modlitwą publiczną, która angażuje władzę Kościoła) i może być odmawiana przez wszystkich; zarówno przez pojedyńcze osoby, jak i przez grupy osób nad wszystkimi potrzebującymi.Nie wymaga ona żadnej autoryzacji, podczas gdy egzorcyzmy (i mam nadzieję, że z czasem to ulegnie zmianie) mogą być przeprowadzane tylko przez biskupów i kapłanów, którzy zostali upoważnieni przez biskupów.Także modlitwa o uwolnienie musi być zawsze dobrze odprawiona, nawet jeśli nie posiada ona stałych formuł i schematów.Dlatego należy zachować w tym przypadku ogólne normy, które dotyczą modlitwy (jest to modlitwa wstawiennicza, zwana modlitwą prośby.Katechizm Kościoła Katolickiego poświęca dużą część tej modlitwie, udzielając bardzo cennych uwag).Należy unikać wszelkich dewiacji.Przed niektórymi z nich przestrzega Kongregacja Doktryny Wiary w liście do biskupów z 29 października 1985 roku.Nie ma wątpliwości, że modlitwa o uwolnienie zostałarozpowszechniona przez jeden z największych kościelnych ruchów posoborowych, mianowicie przez Ruch Odnowy (mówi się o ok.85 milionach zaangażowanych katolików) i wielu egzorcystów, widząc jak cenna jest pomoc pochodząca z tego Ruchu, opiera się w swej działalności na grupach Odnowy.Nie waham się przed stwierdzeniem, że jestto jedyny wielki Ruch, który pozostaje wrażliwy na te problemy i jest gotów przyjmować i pomagać tym wszystkim,156którzy znaleźli się pod wpływem złego ducha.Dlatego też, mówiąc na ten temat, korzystam z doświadczenia jednego z największych ekspertów, ojca Matteo La Grua.Ten najbardziej znany egzorcysta Sycylii już od dluzszego czasu przynależy do Ruchu Odnowy, jest także członkiem Komitetu Krajowego tegoż Ruchu.Ojciec La Grua opublikował już wiele instrukcji dotyczących sposobu, w jaki należy prowadzić modlitwy o uwolnienie i uzdrowienie, a przede wszystkimi, jak należy odprawiać modlitwy wstawiennicze za ludzi cierpiących.Za to wszystko zasługuje na szczególne podziękowanie.Godne polecenia są także dwie książki jego autorstwa; bogate w treść i ukazujące jego wielkie doświadczenie: Lapreghiera di liberazione [Modlitwa o uwolnienie] i Lapreghiera di guarigione [Modlitwa o uzdrowienie] (Ed.Herbita, Palermo).Były one dla mnie zawsze wielką pomocą także w pisaniu dwóch poprzednich moich książek.Oczywiście ojciec La Grua nie sądzi, że opracował ten temat w sposób wyczerpujący i że ukazał w pełni różnorodność tego zagadnienia
[ Pobierz całość w formacie PDF ]