X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.208 24ZA DWIEZCIE PIDZIESIT DOLAR�W MO%7łESZZJEZ KOLACJ, POTACCZY I.DOSTAOSTRZE%7łENIEBal Lisa odbywał się w Kingman Hall, starej wiejskiejposiadłości, zbudowanej przez człowieka, który na początkudwudziestego wieku wymyślił jakiś nowy typ dojarki.Wczwartej klasie, kiedy poznały historię tego domu, Emilynazywała go Dornem Krasuli.Recepcjonistka spojrzała na zaproszenia.Emily rozejrzała się.Przed budynkiem rozciągał się ogród z labiryntem z żywopłotu.Rynny ozdobione były gargulcami.Przed sobą widziała namiot,w którym odbywała się impreza.Oświetlały go lampiony.Wśrodku zgromadził się tłum. Pięknie tu  Toby stał tuż za nią.Mijały ich dziewczyny w wyszukanych, szytych na miaręsukniach, z torebkami wysadzanymi drogimi kamieniami.Emilyspojrzała na swoją sukienkę, różową, bez ramiączek.Pożyczyłają od Carolyn, która rok wcześniej209 kupiła ją na bal maturalny.Sama się uczesała, skropiła bardzodziewczęcymi perfumami Carolyn  użyła ich za dużo i kichała i po raz pierwszy od dawna założyła kolczyki.Musiała je nasiłę przeciskać przez dziurki w uszach, które prawie zarosły.Mimo wszystkich wysiłków na tle innych dziewczyn czuła siębardzo pospolita.Wczoraj, kiedy Emily zadzwoniła do Toby'ego, żeby zaprosićgo na bal, zdawało jej się, że był zaskoczony, ale i ucieszony.Pójdą na bal, pocałują się i kto wie? Może zostaną parą.Kiedyśpojadą w odwiedziny do Jenny do Filadelfii i wtedy Emily jakośjej wszystko wynagrodzi.Zaopiekuje się następnym psemprzewodnikiem Jenny.Będzie jej czytać książki, które nieukazały się w alfabecie Braille'a.Może z czasem przyzna się doudziału w wypadku Jenny.A może nie.Choć teraz była na Balu Lisa, wcale nie czuła się dobrze.Czuła fale ciepła, a potem fale chłodu.%7łołądek jej się skurczył.Dłonie Toby'ego wydawały jej się zbyt szorstkie.Tak siędenerwowała, że w drodze zamienili ledwo kilka słów.Zresztą nabalu trudno było zachować spokój.Wszyscy byli tacy sztywni ispięci.Emily wiedziała, że ktoś ją obserwuje.Na widok każdejdziewczyny i każdego chłopaka zastanawiała się, czy to A.-Uśmiech!Lampa błyskowa oślepiła ją i Emily krzyknęła cicho.Kiedymroczki zniknęły jej sprzed oczu, zobaczyła, że uśmiecha się doniej blondynka w bordowej sukience z identyfikatoremprasowym na prawej piersi i cyfrowym aparatem przewieszonymprzez ramię.210  Robię zdjęcia dla  Philadelphia Inquirer" - wyjaśniła.Mogę zrobić jeszcze jedno? Na tym masz przerażony wyraztwarzy.Emily wzięła Toby'ego pod rękę i próbowała wyglądać naszczęśliwą.Ale na jej twarzy pojawił się tylko jakiś grymas.Kiedy reporterka oddaliła się, Toby spojrzał na nią. Coś nie tak? Wydawało mi się, że obiektyw cię nie krępuje. A kiedy widziałeś mnie przed obiektywem?  Emilyzesztywniała. W czasie zawodów pływackich  przypomniał jej Toby. Ten mały wariat robił nam zdjęcia. Ach, tak  westchnęła Emily.Toby podążył wzrokiem za kelnerem, który roznosił drinki. Więc w takich miejscach się bawisz? Broń Boże!  odparła Emily. Nigdy nie byłam na takiejimprezie.Toby rozejrzał się. Wszyscy wyglądają jak.z plastiku.Kiedyś miałem ochotęzabijać takie osoby.Emily poczuła nagły skurcz w całym ciele.Tak samo poczułasię, kiedy obudziła się na tylnym siedzeniu samochodu Toby'ego.Kiedy Toby zauważył wyraz jej twarzy, uśmiechnął się. Nie dosłownie  ścisnął jej dłoń. Jesteś o wieleładniejsza niż te dziewczyny.Emily zaczerwieniła się.Jakoś nie czuła niczegoszczególnego, kiedy to mówił i dotykał jej dłoni.A powinna.Toby był przystojny.Właściwie przepiękny.Włożył czarny211 garnitur i eleganckie buty.Zaczesał włosy do tyłu, eksponującpięknie ukształtowaną, kwadratową szczękę.Patrzyły na niegowszystkie dziewczyny.Kiedy stanął na ganku w jej domu, nawetpowściągliwa Carolyn zawołała: Ale przystojny!Jednak kiedy trzymał ją za rękę, nie czuła nic, choć bardzochciała.Jakby szła za rękę z siostrą.Emily próbowała się wyluzować.Razem z To bym weszli donamiotu, zamówili dwie pina colady i dołączyli do par naparkiecie.Tylko kilka dziewczyn tańczyło tak, jak by ćwiczyły,oglądając teledyski na MTV, z rękami w górze i sztuczną ekstaząwypisaną na twarzy.Inni po prostu podskakiwali i śpiewali razemz Madonną.W kącie ustawiano sprzęt do karaoke, a dziewczynyspisywały piosenki, które chciały zaśpiewać.Emily poszła do łazienki.Wyszła z namiotu i przeszła przezstylowy korytarz oświetlony światłem świec.Podłogę posypanopłatkami róż.Mijały ją dziewczyny idące pod ramię ichichoczące do siebie.Emily odruchowo położyła dłoń na piersi.Nigdy wcześniej nie miała na sobie sukienki bez ramiączek.Bałasię, że ta zaraz z niej spadnie i odsłoni jej piersi. Powróżyć?Emily spojrzała w górę.Ciemnowłosa kobieta w jedwabnej,wzorzystej sukni siedziała przy stoliku pod wielkim portretemHorace'a Kingmana, wynalazcy dojarki.Na lewej ręce miałamnóstwo bransoletek, a pod szyją przypięła broszkę w kształciewęża.Na stoliku leżała talia kart obok napisu: MAGIATAROTA.212  Poproszę  powiedziała Emily.Wróżka siedziała w miejscu publicznym, pośrodku holu, naoczach wszystkich.Kobieta wskazała na nią palcem zakończonym długimpaznokciem. Przyda ci się.Dziś coś ci się przytrafi [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ciaglawalka.htw.pl
  • Drogi uĚźytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.