[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Tak więc, siedź cicho.Poczekaj, aż to oni się odezwą.Cieszę się, że chociaż Bud jest po naszej stronie.Przeżywamprawdziwe męczarnie, ale idę za jego radą i nic nie robię.Trzy dni później dzwoni telefon.To Mona i Clint.Mają specjalny telefon z zewnętrznym mikrofonem i głośnikiem, a ponieważ Rosemary podchodzi do drugiego aparatu, rozmowa toczy się na cztery głosy.Zaczyna Mona.— Charles zgodził się, żebyśmy z tobą porozmawiali.On sięjuż wycofał.— Tak, wiem.A co ty masz zamiar zrobić, Mona?— Charles powiedział, że jeśli nie będziesz miał nic przeciwko227temu, to możemy z Clintem przejąć tę sprawę.Wtedy to ja reprezentowałabym ciebie w sądzie.— To znaczy, że byłabyś moim adwokatem na procesie?— Oczywiście.Przecież właśnie tego chcesz: procesu.— Ale myślałem, że poza mną nikt tego nie chce, nawet ty.Sędzia Murphy tego nie chciał i nie zauważyłem, żebyście mieliinne zdanie.— Więc jak, mamy się tym zająć?— Jasne, że tak.Szczerze mówiąc, cieszę się, że to będzieciewy, a nie Raven.— W takim razie umowa stoi.Napiszę ci, co nowego wydarzyło się od naszej ostatniej rozmowy, i jakie mam dalsze plany.Podczas rozprawy będziemy potrzebowali biegłych, a to kosztuje.Wszystko pójdzie na twoje konto, ale odciągniemy to z odszkodowania.Resztę wyjaśnię ci w liście.Mona uważa, że tyle spraw wymaga omówienia jeszcze przedprocesem, iż powinienem jak najszybciej zjawić się w Portland.Mówi, że ma bardzo duży dom i że mogę zatrzymać się u niej.Tym sposobem, 10 września, znowu wracam do Oregonu.Dom Mony istotnie jest olbrzymi.Ma trzy piętra i sporą piwnicę.Zbudowany z cegieł, pochodzi prawdopodobnie gdzieś z początku wieku.Od frontu znajduje się duża weranda.Mona prowadzi mnie na samą górę i pokazuje nie wykończony jeszcze pokój z wygodnym łóżkiem.Dawno temu ktoś zaczął go przemalowywać, starą farbę próbując usunąć za pomocą palnika gazowego, ale najwyraźniej szybko zrezygnował; zostawił tylko na ścianach wielkie, osmalone purchle.Pokój jestbardzo jasny.Wysokie, piękne okna wychodzą na wysadzanądrzewami alejkę.Początek rozprawy wyznaczono na koniec miesiąca, kiedy todołączy do nas także Rosemary.Chociaż mój wczesny przyjazdmiał pomóc w przygotowaniach do procesu, większość roboty Mona i tak musi sama wykonać w biurze.Dochodzę do wniosku, że skoro już tu jestem, mogę w tym czasie wyremontować sypialnię.228Wyjawiam Monie swój plan.Bardzo jej się podoba.Mówi, że jeśli będę odwoził ją i odbierał z pracy, mogę korzystać z jejsamochodu, by robić konieczne zakupy.Obiecuje zapłacić za farbęi całą resztę.Tak więc zawieramy umowę.Okna, jak się okazuje, musiał malować niewidomy, bo więcejnapaćkał farby na szyby niż na ramy.Godzinami zdrapuję zaciekiostrzem brzytwy.Tom, mąż Mony, wielkie chłopisko, ma prawie dwa metrywzrostu i waży ponad sto kilogramów.Przez większą część dniarozmawia przez telefon, układając spisy domów wystawianych nasprzedaż.Moja obecność chyba mu nie przeszkadza.Na nogachjest już o czwartej, piątej rano — siedzi wtedy sam w kuchni,pije kawę i czyta gazety.Mona, ubrana w dres do joggingu, pojawia się na dole między siódmą a ósmą.Z czasem zaczynam jej towarzyszyć w tych rannych biegach, tyle że ja na rowerze.Monanieźle wyciąga nogi.Na piechotę nigdy nie dotrzymałbym jej kroku.Zwykle przebiega trzy kilometry.Wyobrażam sobie, na co byłoby ją stać, gdyby nie paliła.Przez cały czas rozmawiamy o procesie.Mona zadaje mi mnóstwo pytań.Co odpowiem, jeśli Chuck Hurtz zacznie mi wytykać pisanie książki o śmierci moich bliskich? Czy książka nie naruszaich prawa do prywatności?— Nie sądzę — odpowiadam.— Wiem, że zależałoby imna powstrzymaniu procederu wypalania ściernisk.Wiem, że obojebyliby zadowoleni z tego, co robię.Mona, w roli Hurtza, ciągnie dalej:— Ale to pan będzie czerpał zyski z tej książki.Czy nie czujesię pan jak jakiś wampir?— Nie.Ta książka najprawdopodobniej nie przyniesie żadnych zysków.Piszę ją dla nas, dla mojej rodziny.Wciąż nie mogę się powstrzymać od zadawania swoich pytań.— Wiem, Mona, że chcesz mnie przygotować do rozprawy,ale co to wszystko ma wspólnego z odpowiedzialnością Cutteraza śmierć Kate, Berta i dziewczynek?— Ciągle tego nie rozumiesz, prawda?229— Chyba nie.— Jak sądzisz, dlaczego wtedy, na przesłuchaniu, Hurtz pytał,ile zarabiasz?— Taki już z niego kawał wścibskiego sukinsyna.— Coś ci powiem.Chuck Hurtz nigdy nie robi nic bez powodu, a już na pewno nie ze wścibstwa.Zapamiętaj to.Gdyby doszło do ugody, przy ustalaniu wysokości odszkodowania każdy sędziawziąłby pod uwagę stan twojego konta.Nazajutrz, kiedy odwożę ją do biura, Mona mówi, że chce,abym poznał ludzi, których ma zamiar powołać jako naszych biegłych na rozprawie.Są właścicielami firmy Hong's Forensic and Metallurgical Engineers.Jej siedzibą jest mały, jednopiętrowy budynek na przedmieściu Portland.Nawet nie pytam, kim jest pan Hong.Jego dwaj synowie stojąprzy nim wyprężeni na baczność.Przed nimi znajduje się rysownica pokryta jakimiś skomplikowanymi, niebiesko-czarnymi wzorami.Na widok Mony pan Hong zgina się wpół, po czym podają sobie ręce.Mona odwraca się do mnie.— Pan Hong chce przeprowadzić eksperyment pozwalającyustalić, czy zderzenie, na skutek którego zginęła twoja rodzina,nastąpiło z przodu czy z tyłu.— Co za różnica? Raport policji stwierdza, że oba zderzeniabyły skutkiem najechania na furgonetkę ciężarówki Cuttera.— Możesz być pewny, że Chuck Hurtz się do tego przyczepi.Gdyby można było udowodnić, że Bert się zatrzymał i dopierowtedy ciężarówka Cuttera popchnęła furgonetkę na samochód, który jechał przed nimi, zmieniłoby to obraz całej sprawy.Nic nie mówię.Pan Hong zaczyna prezentację.Ma zamiarnakręcić film wideo, na którym, za pomocą modeli, zostanie odtworzony prawdopodobny przebieg wypadku.Czegoś tu jednak nie rozumiem.— Chce pan zrobić takie małe modele, próbować różnych kombinacji i nakręcić o nich film, jak o chłopcach bawiących się samochodzikami?230Pan Hong z kamienną twarzą przesuwa małe drewniane autka i ciężarówki po rysownicy i wyjaśnia, na czym będzie polegałjego eksperyment.Patrzę na Monę.— To konieczne, Will.Chuck Hurtz będzie miał własny filmilustrujący inną kolejność zdarzeń, to znaczy, że Bert uderzyłw pojazd jadący przed nim, zanim najechała na niego ciężarówkaCuttera.W sprawach o spowodowanie wypadku drogowego zawsze przedstawia się filmową rekonstrukcję wydarzeń.Sędziowie przysięgli lubią takie pokazy, łatwiej im wszystko zrozumieć.— Mam wywalić kupę pieniędzy jako sponsor konkursu nanajlepszy film o kraksach drewnianych samochodzików, w którymjury będzie ława przysięgłych? Chyba żartujesz.Żadna ława przysięgłych nie uwierzy w coś takiego.Sędziowie muszą mieć po dziurki w nosie tych waszych przedstawień.Wiedzą przecież, żeto lipa.Technokraci z Forensic and Metallurgical Engineers w milczeniu, bez uśmiechu, przysłuchują się naszej rozmowie.Mona zaciska usta.— Pan Hong ma wspaniałe podejście do ławy przysięgłych.Ma w sobie dość powagi, żeby mu uwierzyli, i dość poczuciahumoru, żeby go polubili.— Aha, czyli opłacam również teatralne umiejętności panaHonga
[ Pobierz całość w formacie PDF ]