[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.�Już�trzy�dni�pózniej�z�inicjatywy�cesarza�i�części�szlachty,�zwołano�na�Lateranie�synod,�który�pod�ciężarem�wielu�zarzutów:�profanacji,�mężobójstwa,�kazirodztwa�i�krzywoprzysięstwa,�złożył�papieża�z�urzędu.�Jan�wraz�z�synem�króla�Berengariusza�Adalbertem,�zdołał�wcześniej�zbiec�do�Tivoli.�Na�synod�nie�przybył.��Synod�z�akceptacja�cesarza,�wybrał�nowego�papieża.�Wybrano�spośród�osób�świeckich�Leona�VIII.�Nie�koniec�na�tym�historii�Jana.�Prawo�było,�bowiem�po�jego�stronie.�Nie�wolno�było�przecież�nikomu�sądzić�papieża�i�wybrano�następcę�spośród�świeckich�i�to�za�życia�poprzednika.�Już�po�miesiącu,�zawiązało�się�w�Rzymie�stronnictwo�popierające�prawo�Jana.�Gdy�spisek�wykryto,�wojska�cesarskie�urządziły�w�mieście�prawdziwą�rzez.�Zarówno�cesarz,�jak�i�jego�wojska�nie�mogły�na�stałe�przebywać�w�Stolicy�Apostolskiej.�W�lutym�964�roku�opuścił�miasto.�Z�tej�okazji�papież�Jan�skorzystał�natychmiast.�Na�czele�wojsk�wrócił�i�ponownie�zwołał�synod,�który�nie�tylko�złożył�z�urzędu�Leona�VIII,�ale�przywrócił�Janowi�wszystkie�godności.�Rozpoczął�się�okres�bezwzględnej�zemsty�i�represji�wobec�przeciwnika�Jana.�Ten,�dalej�prowadził�burzliwe,�niemoralne�życie.��14�maja�964�roku� �mając�26�lat� �jak�pisze�kościelny�historyk,� był�już�u�kresu�swojego�haniebnego�żywota:�zginął�śmiertelnie�ugodzony�w�głowę�przez�diabła�w�czasie�cudzołóstwa�w�domu�kobiety�zamężnej.�Według�historyka,�tym�diabłem�była�epilepsja,�według�innych�zdradzony�mąż.�W�oficjalnych�kronikach�kościelnych�czytamy,�ze�Jan�XII�zmarł� wskutek�rozwiązłości�swojej.�Kiedy�zdradzony�mąż�wrócił�wcześniej�do�domu� �zastał�Jana�w�łożu�ze�swoją�małżonką.�Karą�była�chłosta�łańcuchem.�Oczywiście�mąż�nie�wiedział,�że�tak�okrutnie�rozprawia�się�z�najwyższym�dostojnikiem�Kościoła.�Niemal�nieżywego�papieża,�bez�odzienia,�wyrzucił�przez�okno.�Tak�skończył�swoją�wędrówkę�po�ziemskim�padole� �Ottaviano� �papież�Jan�XII,�wnuk�Marozi.�Jan�chyba�doskonale�zdawał�sobie�sprawę�z�grzechów�własnego�życia,�skoro�prosił�mnichów�z�klasztoru�w�Subiaco�(przez�cały�czas�wspierał�to�opactwo�materialnie�oraz�inne�w�Farfie),�aby�śpiewali�codziennie�sto�Kyrie�Eleison�i�sto�Chryste�Eleison�za�zbawienie�jego�duszy.��Nie�minęło�szesnaście�miesięcy,�gdy�na�papieskim�tronie�pojawił�się�w�965�roku,�kolejny�papież�z�rodu�tuskulańskich�papieżyc� �Jan�XIII.��Tym�razem�miasto�opanowane�zostało�przez�ród�Krescencjuszy.�Niedawna�ostra�ich�rywalizacja�z�hrabiami�na�Tusculum,�pogodzona�została�w�osobie�Teodory�Młodszej,�siostry�i�rywalki�Marozi.�Jej�synowie:�Jan�Krescencjusz�I�i�Jan�biskup�Narvi�w�Umbri�wspólnie�przejęli�władzę,�jeden�w�Kościele,�drugi�w�państwie.�Jan�XIII,� został�papieżem�z�woli�cesarza�Ottona�I.�Niemieckie�poparcie�zgubiło�jednak�papieża.�Niemal�natychmiast�po�wyborze,�w�mieście�wybuchły�przeciw�niemu�bunty.�Rzymian�pod�wodzą�Piotra,�prefekta�miasta.�Buntownicy�szturmem�zajęli�Lateran�i�uwięzili�Ojca�Zwiętego.�Papież�najpierw�przetrzymywany�w�lochach�Zamku�Zwiętego�Anioła,�a�pózniej�poza�Rzymem,�zdołał�uciec�z�niewoli�i�udał�się�na�dwór�cesarski.�Wkrótce�wraz�z�wojskiem�wrócił�do�Rzymu.�Gdy�w�grudniu�966�roku�dołączył�do�nich�cesarz,�zaczęły�się�rzezie�wśród�niedawnych�buntowników.�Wieszano,�oślepiano,�skazywano�ich�na�wygnanie.�Piotr,�przywódca�rewolty�został�powieszony�za�włosy�na�posągu�Marka�Aureliusza.�Potem�wożono�go�nago�na�ośle�po�mieście,�zwróconego�twarzą�do�ogona�osła,�na�którym�dodatkowo�przymocowano�dzwonek.�Ośmieszano�go�na�wszelkie�sposoby.�Kompletnie�skompromitowanego,�zesłano�do�Niemiec.�Papież�z�całą�mocą�popierał�represje.�Rodzony�brat�papieża� �wspominany�już�książę�Jan�Krescencjusz�I�przejął�władzę�świecką.�Kolejni�krewni�niedawnych�dyktatorek�Rzymu,�znienawidzeni�zostali�przez�lud.�Wszystkie�wydarzenia�w�mieście�z�uwagą�obserwował�i�opisywał�biskup,�Liutprand,�który�z�sukcesem�właśnie�wtedy�doprowadził�do�ślubu�syna�cesarza�Ottona�I�z�bizantyjską�księżną�Teofano.�Młody�Otton�II� �syn�cesarza�miał�wtedy�piętnaście�lat.�Pięć�lat�wcześniej�właśnie�Jan�XIII�koronował�go�w�obecności�ojca�na�cesarza.�Jan�zmarł�w�972�roku,�kilka�miesięcy�przed�cesarzem�Ottonem�I�Wielkim.�Mimo�iż�po�jego�śmierci,�książę�Jan�Krescencjusz�I�próbował�osadzić�na�Stolicy�Apostolskiej�swojego�kandydata,�nie�udało�mu�się�to.�Cesarz�wybrał�Benedykta�VI.�Na�krótko.�Wkrótce�Krescencjusz�nie�tylko�nie�pozwolił�Ottonowi�II�opuścić�Niemcy,�ale�złożył�z�urzędu�cesarskiego�papieża�Nenedykta,�i�mianował�swojego� �Bonifacego�VII.��Walki�o�tron�trwały�jeszcze�wiele�lat,�ale�to�już�inna�historia.�Rządy�kobiet�w�Watykanie�nie�przyniosły�niczego�dobrego.�Tuskulańczycy�i�Krescencjusze�jeszcze�przez�70�lat�będą�władać�na�przemian�w�Rzymie.�Ich�kobiety,�chociaż�nie�w�takim�stopniu�jak�poprzednio,�także�będą�starały�się�wpłynąć�na�losy�świata.�Warto�tu�wspomnieć�chociażby�o�Stefanii,�żonie�księcia�Neapolu�Janie�III�z�rodu�Krescencjuszów�i�wywodzących�się�od�nich�rodów�Stefaniani�i�Ottaviani� �patrycjuszy�z�Sabiny.��W�latach�1032 1048,�aż�trzykrotnie�papieżem�był�Teofilakt,�syn�księcia�Rzymu�i�hrabiego�na�Tusculum�Alberyka�III� �panujący�jako�Benedykt�IX.�Raz�jeszcze�w�Kościele�odezwały�się�echa�występnych�jego�krewniaczek�sprzed�stu�lat.�W�wielu�momentach�Benedykt�IX�przypominał�swojego�krewniaka�Jana�XII.�Jego�krewnymi�byli�także�Benedykt�VIII�i�Jan�XIX.�Tron�zawdzięczał�przekupstwu�swojego�ojca.�Tron�papieski�kupowany�był�już�wcześniej�i�to�za�niewyobrażalne�wielkie�pieniądze.�Papież�Wiktor�III� �który�będzie�zasiadał�na�Stolicy�Zwiętej�50�lat�pózniej,�nazwie�Benedykta�IX,�złodziejem�i�mordercą [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ciaglawalka.htw.pl