[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.pierwsza.Lekki transporter nie był zbudowany tak, aby wytrzymać bezpośrednie tra- -Ani mi się waż! - rozkazała.- Nie muszę mieć tego paskudztwa wszędzie!fienie czarną bombą Jedi.Sprawdziła ekran taktyczny i ujrzała, że zostały już tylko trzy gatherery - dwa poPośrodku konwoju eksplodowały kolejne czarne bomby, kiedy Luke dołączył do tej stronie asteroidy, gdzie był Luke, jeden blisko niej.Obróciła stealthX-a ku najbliż-walki.StealthX-y wirowały wokół gathererów, atakując ze wszystkich stron.Artylerzy- szemu celowi, ufając Mocy, że poprowadzi ją bezpiecznie wokół niewyraznych kształ-ści konwoju nie byli w stanie wyłowić czegokolwiek poza przelotnymi obrazami śmi- tów, które ledwie widziała przez zapaćkaną szybę.Astromechaniczny robot wystawiłgających statków, zalewali je więc jednolitą ścianą ognia laserów.Jedi z kolei pozwala- jej na ekran uprzejme, ale pilne przypomnienie, że straciła niedawno tarcze.li, aby Moc kierowała ich ruchami; prześlizgiwali się zręcznie, aż zniszczyli kolejne pół - Spokojnie, Dziewiątka - mruknęła.- Nigdy nie dostaję więcej niż raz na akcję.tuzina statków.Robot zaćwierkał z powątpiewaniem, po czym spytał, czy zawsze lata na ślepo.Wreszcie piloci konwoju zdali sobie sprawę, że są jak ryby w sieci.Rozproszyli - Nie jestem ślepa - oburzyła się.- Mam Mo.się - każdy z gathererów ruszył w inny kąt niewidzialnego sześcianu.Po drodze strzelcy Dziewiątka przerwał jej ostrym gwizdem, meldując, że właśnie otrzymał despe-wciąż próbowali na oślep zasypywać strzałami wroga.Teraz dołączyły do nich również racką wiadomość od królowej ula Nikiel Jeden.baterie naziemne Nikła Jeden, próbując stworzyć bezpieczne szlaki podejścia dla ocala- - Przełącz na komunikator - poleciła.łych  przyjaciół".Ale i tak zamieszanie działało na korzyść atakującego.Dziewiątka odpowiedział, że wezwanie nie pochodzi z ogólnego kanału łączności,Mara wyeliminowała dwa gatherery i wyczuła, że Luke zniszczył kolejnego.Po- lecz jest przekazywane przez częstotliwości radiowe, których Verpine używali do poro-tem stwierdziła, że straciła z oczu Jacena.Wciąż czuła go przez więz, ale jego obecność zumiewania się między sobą.wydawała się ostrożna i płochliwa.Sięgnęła ku niemu z troską i zaciekawieniem.Od- - Dobrze.Co ona mówi?powiedz, jaką dostała, była zawadiacka i bezczelna zarazem, jakby Jacen wyzywał Na ekranie Mary ukazała się wiadomość:ciotkę, by jeszcze raz w niego zwątpiła.POMOCY, DAWNI RAZEM ZE ZDRAJCAMI MEMBROZJI VERPINE ATA--Cokolwiek robisz, pistolecie, nie schrzań tego - mruknęła Mara.Liczyła na Jace- KUJ KOMNAT-SERCE!na, że nadal będzie podsycał zainteresowanie Bena Mocą, ale wiedziała, że nic z tego - Dawni? - zapytała Mara.nie wyjdzie, jeśli będzie się nadal zachowywał jak zbłąkany Jedi.- Zbyt wiele od ciebie Dziewiątka uważał, że królowa mówi o Killikach.zależy.- Powiedz jej, żeby się zabarykadowała.Będziemy najszybciej, jak się da.Jacen wydawał się zaskoczony jej przesłaniem, ale w tej samej chwili pomiędzy Na jej ekranie natychmiast pojawiło się pytanie: KTO?Marą a jej kolejnym celem eksplodowało morze ognia, a robot wrzasnął, każąc jej zro-- Powiedz, że jesteśmy Jedi.Ci sami, którzy zaatakowali konwój.bić unik.Poderwała maszynę i leciała dalej w tym samym kierunku, gdy nagle dostałaRobot pisnął twierdząco i w pół sekundy pózniej na ekranie pojawiła się odpo-w burtę i straciła od razu wszystkie tarcze.wiedz królowej.Janko5 Janko5 Troy Denning Mroczne Gniazdo III  Wojna rojów91 92- R�J PROSI, %7łEBY NIEWIDZIALNI JEDI SI POSPIESZYLI, BO Odpowiedział mu głos Jacena z osobistego komunikatora.ZDRAJCY MEMBROZJI WPUZCILI JU%7ł DAWNYCH DO KOMNATY-SERCA, A - Proszę uważać swoje podejrzenia za potwierdzone, admirale Pellaeon - rzekł.-SAMCY-KT�RZY-UMIERAJ-DLA-KR�LOWEJ-ROJU JU%7ł WALCZ.Nie ma jednak powodu do niepokoju.Jedi panują nad sytuacją.Dziewiątka dodał własny komentarz, informując, że siły naziemne właśnie biorą - Jedi? - zapytał Pellaeon.Wydawało się, że mówi to z ulgą ale i z niepokojem,na cel gatherery.Zasugerował też, że Jedi i tak będą tylko przeszkadzać, atakując te chociaż bez zaskoczenia.- Powinienem się spodziewać.same cele.Mara poczuła przez więz ciekawość Luke'a, a Jacen zapytał:Mara sprawdziła ekran taktyczny - siły naziemne Verpine rzeczywiście wydawały - Dlaczego?się atakować konwój, a raczej to, co z niego zostało.- Otrzymuję raporty, że prawie wszędzie, gdzie Killikowie dotychczas zaatakowa-- Lepiej, żeby to była prawda - warknęła.Roboty z serii R-9 znane były z tego, że li, czekali na nich Jedi.samowolnie podwyższały procedury samozachowawcze.- Jeśli zmieniasz dane tylko Tym razem Luke nie musiał nawet przekazywać swojej ciekawości przez więz.Ipo to, żeby mnie zmusić do odwrotu, zaplanuję ci kasację systemu szybciej, niż zdołasz znowu to Jacen się odezwał:policzyć od miliona do dziesięciu.- Prawie? - zapytał.- Obawiam się, że tak - rzekł Pellaeon.- Rozmawiam z Jedi Jacenem Solo, praw-Robot zapewnił ją że przekazuje tylko prawdę i samą prawdę, a jako dowód poka-zał, że skończyły się eksplozje wokół ich statku.Mara stwierdziła, że Dziewiątka praw- da?dopodobnie ma rację - przynajmniej nie widziała już smug światła przeświecających - I z mistrzami Skywalkerami - dopowiedział Jacen.- Jesteśmy tu razem.- Tak, właśnie to meldował mi mistrz Horn - rzekł Pellaeon.- Niestety, nasz garni-przez maz oblepiającą jej iluminator - i postanowiła mu uwierzyć.Sięgnęła ku Luke'o-wi i wezwała go do siebie.zon przechwycił jego grupę, zanim zdążyli zapobiec lądowaniu Killików na Thyferrze.- Dobrze, Dziewiątka - mruknęła.- Przekaż królowej, że lecimy.Więz napełniła się niepokojem, choć Mara nie umiała powiedzieć, czyje to byłouczucie -jej, Luke'a czy Jacena.Odpowiedz na ekranie pojawiła się niemal od razu.- TAK, JESTEZCIE BARDZO SZYBCY.WIDZIMY WAS JU%7ł TERAZ, - Nie chce pan chyba powiedzieć.- zaczął Jacen.JAK TNIECIE DAWNYCH SWOIM OSTRZEM ZOGNISKOWANYM PRZEZ - Obawiam się, że muszę - odparł Pellaeon.- Killikowie przejęli kontrolę nad na-KRYSZTAA.szym zapasem bacty.- Widzi nas? - Rozwiązanie pojawiło się w umyśle Mary niemal jednocześnie zzadanym głośno pytaniem.- Jacen!Szczęście i duma, które nagle wypełniły jej więz Mocy z Lukiem, dowodziły, żemąż doszedł do tego samego wniosku.Podczas gdy oni zamartwiali się, czy Jacenowimożna ufać i czy przypadkiem nie spalił misji, on robił to, co do niego należało - zapo-biegał zamachowi.Był już w komnacie-sercu.Jacen był naprawdę bardzo dobrym Jedi.- Spytaj królowej, czy uważa, że potrzebujemy.Marze przerwał dzwięk alarmu, anonsując przybycie innych jednostek.Ekran wy-pełnił się kodami transponderów sił zadaniowych Sojuszu Galaktycznego.Dziewiątkazakomunikował na ekranie, że tych danych też nie zmienia.Chwilę pózniej w głośnikach kokpitu Mary rozległ się znajomy, chrapliwy głososoby w podeszłym wieku:- Tu Wielki Komandor Gilad Pellaeon na pokładzie niszczyciela Sojuszu Galak-tycznego  Megador".Informujemy Nikiel Jeden, że przybywamy z misją pokojową.Prosimy o potwierdzenie.Robot Mary zameldował, że królowa potwierdziła, choć  Megador" może miećproblemy z otrzymaniem tej informacji, bo przyszła na falach radiowych Verpine.- Tu Wielki Komandor Gilad Pellaeon na pokładzie  Megadora" - powtórzył Pel-laeon.- Przybywamy z pomocą.Mamy podstawy, aby sądzić, że wrogie siły mogąpróbować obalić wasz rząd [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ciaglawalka.htw.pl