[ Pobierz całość w formacie PDF ]
., na którym wielcy rabini z Turcji, Rosji, Niemiec, Anglii, Francji, Holandii, Belgii, itd.przytomnymi byli, gdzie reformisci i ortodoksi stanowili dwa równowazne stronnictwa, przyjeto jako wspólna zasade wszystkich: „synod uznaje rozwój i urzeczywistnienie nowoczesnych idei za najlepsza rekojme tak terazniejszosci, jak dla przyszlosci zydostwa i dzieci jego".Jest to tak jasne, jak tylko mozna sobie wyobrazic.  Idee chrzescijanskie nie sa tego rodzaju, sa aktualnymi dla terazniejszosci i przyszlosci, jak byly równiez dla przeszlosci, nalezy pamietac, ze maja one blisko 2000 lat, co wiecej sa tak stare jak swiat, poniewaz Chrystus nie zniszczyl nauki Mojzesza, lecz ja tylko rozwinal i uzupelnil.  Tak jak prawda wszedzie jest tylko jedna, jak dwa razy dwa dla chlopca w szkole i dla nauczyciela, dla kupca i dla ministra, dla zolnierza i dla rzemieslnika, dla papieza i dla cesarza, dla przeszlosci, terazniejszosci i przyszlosci tylko cztery i nie wiecej jak cztery czyni, tak samo dla czlowieka jedna tylko moze istniec zasada moralnosci prawdziwa. Nie ma podwójnej sprawiedliwosci, milosci blizniego, ani podwójnej cnoty z dwojaka waga i miara.  Jezeli zatem chrzescijanin uslyszy z ust zydowskich pochwale idei nowozytnych, wie on, ze to pochwala rewolucji, grozacej tronowi jak i oltarzowi.  Az nazbyt pouczylo go zydostwo samo w tym wzgledzie, wielbiac w swoim glównym organie „Alliance israelite" z 1867 r., rewolucje z r.1789 z jej równoscia i braterstwem, jako gwiazde zydów, która rozswiecila ciemnosci nad glowami Izraela i wiecej jeszcze rozswieci. Równosc rewolucji, z jej wielkimi srodkami, oszustwem, rabunkiem i mordem oraz ze swoim wydzwaniajacym godlem „równe prawo dla wszystkich", zowia sie takze i miedzy chrzescijanami - wielka nowozytna idea, nie dlatego, jak gdyby juz Talmud podstepnie, obrabowanie i wyrzniecie nie-zydów nie wskazal jako dozwolone i cnotliwe, ale ze cale zastepy nie-zydów bronily tej idei od roku 1789 z zarliwym zapalem naprzeciw wszystkim panstwom, jako tez wszystkim rzetelnym i prawym chrzescijanom, taka glosily i w sposób zgroza przejmujacy, wprowadzaly w zycie.  Zwrócmy uwage na r.1788 i na paryska komune z r.1870.  Jezeli zatem prace nasza zamykamy orzeczeniem o tajemnicach Talmudu, to orzeczenie dotyczy zarazem wszystkich wrogów prawdy, wszystkich, którzy wprawdzie nie holduja nauce wiary Talmudu, jednakze slowem lub czynem, pod pokrywka frazesów, a nawet otwarcie przyjmuja calkowicie lub czesciowo jego moralne zasady. EOSTATECZNE ORZECZENIE Dziennik podrózy Filippiego (Itinearium Philippi a Trinitate 6, 8) opowiada o podrózy jednego zyda i kilku chrzescijan.  Jeden dla drugiego byl wiernym towarzyszem, wszyscy pomagali i ulatwiali sobie wszystko wzajemnie.  Zyd wzruszony miloscia chrzescijan, rzekl przy pozegnaniu do jednego z towarzyszy: - ty wiesz, ile okazalismy sobie w tej podrózy zyczliwosci.Wiedz ale, ze nienawisc jaka przeciw tobie w moim sercu kipiala, zarówno byla wielka.  W nagrode za twe uslugi dam ci rade: nie zwierzaj sie nigdy zydowi, chociazby wielka byla przyjazn jego, która by ci okazywal".Lecz slowo to pochodzi z czasów sredniowiecznych, posluchajmy wiec dzisiejszych „swiatlych" medrców.  Kant powiada: „mieszkajacy posród nas Palestynczycy (zydzi) z powodu swego lichwiarskiego ducha, zostali okrzyczani jako oszusci nie bez podstaw, nawet co do najwiekszej ich liczby.  Wyglada to wprawdzie troche nieprawdopodobnie, azeby caly naród skladal sie z oszustów, ale tak samo wydaje sie byc nieprawdopodobnym, azeby caly naród stanowil stan kupiecki, jezeli przewazna wiekszosc czlonków, zwiazana starymi zabobonami nie szuka zaszczytów obywatelskich, lecz utraty ich przez podstepne wyzyskiwanie narodu, u którego znajduje schronienie, a nawet korzysciami takiego postepowania zastapic usiluje. Nie moze tez wreszcie byc naród z samych kupców, jako nieprodukujacych czlonków spoleczenstwa zlozonym, a z tego wynika, ze nie moze byc takze bez popelnienia niekonsekwencji zniesiona ich starymi prawidlami usankcjonowana ustawa, pomimo, ze sentencje: „kupujacy, otwórz oczy", w stosunkach handlowych kladzie jako najwyzsza zasade swej moralnosci.  Zamiast daremnego trudu, jakby naród ten ze wzgledu na oszustwo i rzetelnosc zmoralizowac, wole podac przypuszczenia moje o pochodzeniu tej szczególnej ustawy.(Antropologia pod wzgledem pragmat.Lipsk 1833, 4, R.str.127).  Do uwagi Kanta o handlu umieszczam tu dodatkowo jeden ustep z Talmudu.  Ten opiewa: „nie ma gorszego zatrudnienia, jak uprawa roli.  Jezeli kto 100 srebrników posiada w handlu, moze co dzien jesc mieso i popijac wino; jezeli zas 100 srebrników uzyje w rolnictwie, moze jesc tylko osolona kapuste".(Tr.Jebam.f.63.1) [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ciaglawalka.htw.pl