[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Kucharz niech siÄ™ lepiej zajmie chili, albozostaniemy bez obiadu.Deser musi zaczekać - dodaÅ‚takim tonem, że przeszyÅ‚ jÄ… dreszcz.- Jak sobie życzysz, señor - uÅ›miechnęła siÄ™miÅ‚o i z ociÄ…ganiem poszÅ‚a ukÅ‚adać talerze i zastawÄ™.To byÅ‚ wspaniaÅ‚y posiÅ‚ek.PrzywoÅ‚aÅ‚wspomnienia pikantnej gwatemalskiej kuchni.RozmawiaÅ‚a z Diegiem o pracy i o zakupach, o tym,jak bardzo udaÅ‚a siÄ™ wycieczka z Mattem do zoo i jakchÅ‚opiec wpadÅ‚ w zachwyt na widok prawdziwegolwa.Kiedy malec poszedÅ‚ spać, Melissa uÅ‚ożyÅ‚a siÄ™na kanapie, a Diego, przeprosiwszy jÄ…, zajÄ…Å‚ siÄ™dokumentami z biura.- Wiesz - mruknÄ…Å‚ znad notatek - polubiÅ‚empracÄ™ dla Apolla, to dla mnie prawdziwe wyzwanieuczyć biznesmenów, jak sobie radzić z terroryzmem.Odgarnęła wÅ‚osy z twarzy.- Diego.jak myÅ›lisz, czy Apollo coÅ› czuje doJoyce?PodniósÅ‚ wzrok.- O, nie - pogroziÅ‚ jej palcem z pobÅ‚ażliwymuÅ›miechem.- Nie wyciÄ…gniesz tego ode mnie.NiemogÄ™ siÄ™ z tobÄ… dzielić sekretami Apolla.ZarumieniÅ‚a siÄ™ lekko.- Skoro tak, to ja ci nie wyjawiÄ™ tajemnicJoyce.366- WyglÄ…dasz tam samo, jak wtedy, kiedy miaÅ‚aÅ›szesnaÅ›cie lat - powiedziaÅ‚ obserwujÄ…c jÄ… bacznie - aja nie chciaÅ‚em zabrać ciÄ™ ze sobÄ… na walkÄ™ byków.PamiÄ™tasz? Nie odzywaÅ‚aÅ› siÄ™ pózniej do mnie przezdÅ‚uższy czas.- PoszÅ‚abym wtedy za tobÄ… do jaskinizaklinacza węży - wyznaÅ‚a cicho - tak bardzo ciÄ™uwielbiaÅ‚am.- WiedziaÅ‚em o tym.Dlatego takkonsekwentnie trzymaÅ‚em ciÄ™ na dystans.I udawaÅ‚omi siÄ™ to caÅ‚kiem niezle do czasu, kiedy odcięła nasod Å›wiata banda guerrillas i zmusiÅ‚a, abyÅ›my siÄ™schronili w ruinach Majów.Tam straciÅ‚em gÅ‚owÄ™ izaspokoiÅ‚em głód, który we mnie narastaÅ‚ od dawna.- I sÅ‚ono za to zapÅ‚aciÅ‚eÅ› - dodaÅ‚a cicho.- Ty zapÅ‚aciÅ‚aÅ› jeszcze wiÄ™cej.Nigdy niepowinienem ciÄ™ oskarżać, że zastawiÅ‚aÅ› na mnie sidÅ‚a.- Tyle byÅ‚o uraz z przeszÅ‚oÅ›ci - powiedziaÅ‚a.- Aty mnie nie kochaÅ‚eÅ›.ZmarszczyÅ‚ brwi.- PowiedziaÅ‚em ci kiedyÅ›, że ukryÅ‚em uczuciapod grubÄ… skorupÄ….- Tak.PamiÄ™tam.Nie musisz siÄ™ martwić,Diego - powiedziaÅ‚a ledwo dosÅ‚yszalnie.- Wiem, żenie masz mi nic do ofiarowania, i nie proszÄ™ ciÄ™ o nic.Tylko o dach nad gÅ‚owÄ… i o pomoc w wychowaniusyna, abyÅ›my nie musieli zwracać siÄ™ do opiekispoÅ‚ecznej.- Jasne oczy szukaÅ‚y jego napiÄ™tej twarzy.367- ChÄ™tnie pójdÄ™ do pracy i odciążę ciÄ™.WpatrywaÅ‚ siÄ™ w niÄ….- Czy wymagam od ciebie takiegopoÅ›wiÄ™cenia?- Nie masz z nas żadnego pożytku.PrzybyÅ‚y cidwie osoby do utrzymania i przyniosÅ‚y ze sobÄ… starewspomnienie, gorzkie i niemiÅ‚e.WstaÅ‚ gwaÅ‚townie, trzymajÄ…c biurowedokumenty w zaciÅ›niÄ™tej pięści.SpojrzaÅ‚ na niÄ… zezÅ‚oÅ›ciÄ….- Staram siÄ™ zburzyć mur miÄ™dzy nami, a tyodbudowujesz go na nowo.Mamy przed sobÄ… jeszczewiele dobrego.Ale zanim zaczniemy wszystko odnowa, musisz nabrać do mnie zaufania.- Nie przychodzi mi to Å‚atwo - odparÅ‚a patrzÄ…cna niego.- Już raz mnie zdradziÅ‚eÅ›.- Zgoda.A czy ty nie zdradziÅ‚aÅ› mnie z ojcemMatta?ChciaÅ‚a mu odpowiedzieć, ale nie potrafiÅ‚a.OdwróciÅ‚a siÄ™ i wyszÅ‚a z pokoju.Mocnepostanowienie, że podejmie próbÄ™ pojednania, utonęłow bezbrzeżnej zÅ‚oÅ›ci.Oddalali siÄ™ od siebie każdegodnia, nie mogÅ‚a pokonać bariery, która oddzielaÅ‚a jÄ…od Diega, mimo że naprawdÄ™ siÄ™ staraÅ‚a.Może poniedziaÅ‚kowe przyjÄ™cie otworzy jakÄ…Å›furtkÄ™.BÄ™dzie liczyć godziny i modlić siÄ™.Musi muchoć trochÄ™ na niej zależeć.JeÅ›li byÅ‚o inaczej, czyprzeszÅ‚ość ciążyÅ‚aby mu aż tak bardzo? Ta myÅ›l368przyniosÅ‚a na moment ukojenie.Przynajmniej tyle.369ROZDZIAA DZIEWITYJedynÄ… pociechÄ…, jakÄ… przyniosÅ‚a Melissiebezsenna noc, byÅ‚y przekrwione oczy Diega.Wczorajszy spór zmartwiÅ‚ go, jak siÄ™ zdaje, w tymsamym stopniu, co jÄ….A wszystko szÅ‚o tak dobrze!Czy Diego miaÅ‚ racjÄ™? Czy to ona wznosiÅ‚a mury?UbraÅ‚a siÄ™ do koÅ›cioÅ‚a i pomogÅ‚a MatthewwÅ‚ożyć piÄ™kne, niebieskie ubranko, które kupili naskutek nalegaÅ„ Diega.Nie zapukaÅ‚a do jego pokoju, kiedy wchodzilido salonu.ByÅ‚ tam już, ubrany w bardzo dobrzeuszyty beżowy garnitur.- WyglÄ…dasz Å›licznie - powiedziaÅ‚.- WyglÄ…daÅ‚abym lepiej, gdybym byÅ‚awypoczÄ™ta - odparÅ‚a.- Za bardzo siÄ™ ostatniospieramy, Diego.WestchnÄ…Å‚ i podszedÅ‚ do niej.MatthewwykorzystaÅ‚ chwilÄ™ ich nieuwagi i wÅ‚Ä…czyÅ‚ programdla dzieci, reagujÄ…c radosnym Å›miechem na niektórewierszyki.- I to w czasie, kiedy powinniÅ›my przegnaćdemony przeszÅ‚oÅ›ci, sil - zapytaÅ‚.Jego szczupÅ‚e rÄ™cedotykaÅ‚y lekko ramion Melissy, pieszczÄ…c je poprzezdelikatnÄ… tkaninÄ™.WpatrywaÅ‚ siÄ™ z niepokojem w jejoczy.370- TrochÄ™ ufnoÅ›ci, to wszystko, czego nampotrzeba.UÅ›miechnęła siÄ™ z rozrzewnieniem.- A czego w żadnym z nas nie ma.NachyliÅ‚ siÄ™, żeby musnąć ustami jej wargi.- Niech to przyjdzie samo - wyszeptaÅ‚.- Mamyjeszcze czas, prawda?CzuÅ‚ość w gÅ‚osie Diega sprawiÅ‚a, że Å‚zynapÅ‚ynęły jej do oczu
[ Pobierz całość w formacie PDF ]